Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Cudowny dlugi weekend z moja Wlascicielka. Czesc 2

Przez całą noc na przemian, przewracałem się z boku na bok lub leżałem wtulony w ciało mojej Pani. Lady doskonale wiedziała co robi, karząc mnie tym dildosem zapakowanym w dziurkę do spania, że mając go nie będę mógł usnąć. Do tego psia obroża na szyi także nie była stworzona do tego by w niej spać . Świtało już, jak „złapałem” kilka razy po kilkanaście minut snu. Niestety o szóstej rano Pani otworzyła oczy. Spojrzała na mnie i widząc moje błagalne spojrzenie pozwoliła wyjąć zabawkę. Wyciągnięcie jej nie było jednak takie proste bo lubrykant którym Pani mnie obficie nawilżyła wieczorem, wchłonął się w skórę. Jeden ruch, drugi mocniejszy. Kilka pchnięć i udało mi się go wyciągnąć, choć było to bolesne. Wstałem z łóżka, zrobiłem Pani śniadanie i kawę. Zaniosłem jedno i drugie na taras gdzie Lady w międzyczasie wyszła. Siedziała przy stole, grzebiąc w pudle z zabawkami które przywiozłem- Wykąp się i czekaj na łóżku – powiedziała podając mi butelkę z lubrykantem. Wziąłem opakowanie w dłoń i poszedłem do łazienki. Szybki prysznic, lewatywa i chwilę później w pokoju mocno smarowałem zwieracz. Bolał po całonocnej torturze ale klęknąłem na łóżku w twarzą na poduszce i z wypiętą dupą pokornie czekałem na Panią. Po kilkunastu minutach usłyszałem kroki. Pani jednym pchnięciem włożyła we mnie pluga analnego o średnicy około 4 centymetrów. Uwielbiałem tą zabawkę, ale nie dzisiaj. Złapała mnie za głowę i usiadła wystawiając krocze. Wsunąłem delikatnie głowę między uda i dotknąłem językiem warg sromowych, przesunąłem powolutku w górę i w dół. Na przemian lizałem cipkę i wsuwałem język między różowe płatki sromu. Czułem że robi się mokra. Czubkiem języka zacząłem masować łechtaczkę. Delikatnie zebrałem palcem wskazującym śluz z warg sromowych po czym powolutku wsunąłem go między pośladki, naciskając leciutko zwieracz. Z ust Pani wydobył się cichutki jęk a oddech robił się coraz szybszy. Doskonale wiedziałem że rano niewiele potrzeba by Pani miała orgazm. Na przemian ssałem i lizałem łechtaczkę. Palcem uciskałem zwieracz. Chwile później poczułem jak uda ściskają moją głowę, z cipki tryskają kropelki rozkoszy i Lady szczytuje. Nie był to mocny orgazm, ale Pani pogłaskała m nie po włosach. Uścisk ud na mojej głowie się rozluźnił. Pani złapała mnie za brodę i pociągnęła lekko w górę. Leżałem na Niej podpierając się rękami. Kutas w pasie cnoty dotykał mokrej cipki. Pani pocałowała mnie w usta i zapytała- Chciał byś zdjąć to żelastwo?Tak, proszę Pani – odparłem. Lady lekko wypchnęła biodra do góry, tak że czubek pasa cnoty znalazł się wewnątrz cipy.- Jasne. Żebyś znowu zgwałcił Panią? Spadaj - Zepchnęła mnie z siebie i wstała. – Prześpij się ze dwie godziny. O dziewiątej cię obudzę. Usnąłem momentalnie.  Punktualnie o 9, Pani zerwała ze mnie koc, bezceremonialnie złapała za głowę i zrzuciła z łóżka na podłogę. Brak snu dawał znać o sobie, jednak na Lady nie robiło to najmniejszego wrażenia. Delikatny kopniak między nogi spowodował że zacząłem „kontaktować”. Podniosłem się i powlokłem do łazienki. Umyłem się, ogoliłem twarz, zrobiłem głęboką lewatywę. Śniadanie, kawa, papieros. Potem nagi zaległem na chłodnej trawie chłonąc promienie letniego słońca. Przysnąłem. W pewnym momencie poczułem mocne szczypanie na brzuchu, otworzyłem oczy i zobaczyłem stojącą obok mnie Panią która w dłoni trzymała zapaloną, grubą świecę, którą przesuwała nad całym moim ciałem, jednak szczególnie skupiła się na kroczu. Bolało i szczypało, ale moje podniecenie rosło z każdą gorącą kroplą. Położyłem się na płasko by Pani mogła łatwiej lać wosk na moje ciało, uwielbiałem tą torturę. Minęło kilkanaście minut, świeca się wypaliła a na mnie była gruba warstwa zastygniętego wosku. Podniosłem się z trawy i zacząłem się czyścić. I to była tortura, bo wosk mocno się trzymał na włosach którymi pokrywających ciało. Ból przy wyrywaniu ich był niesamowity. Pani patrzyła na to i śmiejąc się stwierdziła że trzeba będzie mnie do kosmetyczki wysłać. Poszedłem do łazienki i wszedłem pod gorący strumień wody z prysznica. Zmyłem resztki świecy, wytarłem się. Pani zaproponowała żebyśmy gdzieś pojechali na wycieczkę. Założyłem spodnie, koszulkę, Pani podała mi jeszcze obrożę. Spojrzałem na Nią nieco zdziwiony, ale odpowiedzią było tylko wzruszenie ramionami, więc założyłem. Pospacerowaliśmy po pobliskim, urokliwym miasteczku z ruinami zamku na wysokiej górze. Po spacerze weszliśmy do niewielkiej knajpki żeby zjeść obiad. Po posiłku, gdy czekaliśmy na kawę, zauważyłem że kątem oka zerka na nas około trzydziestoletni mężczyzna siedzący Kobietą w podobnym wieku kilka stolików dalej. W sumie nie dziwię mu się, bo facet w psiej obroży to niecodzienny widok, ale w jego spojrzeniu było coś innego. W pewnej chwili wstałem i poszedłem do ubikacji, gdy korzystałem , usłyszałem że ktoś wchodzi do pomieszczenia. Po chwili usłyszałem pytanie:- To twoja właścicielka? – odwróciłem się lekko i zobaczyłem faceta który się nam przyglądał- Tak - odparłem  podchodząc do umywalki. Poczułem plaskacza na twarzy- Tak, proszę Pana szmato. I całym zdaniem- Tak proszę Pana. Ta Kobieta to moja właścicielka- Jesteś Bi czy hetero?- Bi, proszę Pana, ale uległy wyłącznie wobec Kobiet- Pijesz, palisz albo inne używki- Alkohol czasami, papierosy lubię. A z używek to kawa bo narkotyków nie toleruję. Moja Pani też nie, proszę Pana- Ok. Idź do stolika i powiedz Lady o naszej rozmowie. Chętnie z Nią porozmawiam. Ta laska co ze mną siedzi to moja suczka. Jesteśmy tu na urlopie a wy?- My w sumie też proszę Pana, przyjechaliśmy na kilka dni odpocząć. Mieszkamy kilkanaście kilometrów stąd.- Dobra, powiedz Pani o naszej rozmowie. Jeśli mogę z Nią porozmawiać, przyjdź do nas i powiedzWróciłem do stolika i opowiedziałem o ubikacyjnej rozmowie. - Też zauważyłam że zerkają na nas – odparła. Zawołaj go. Albo ich jak zechcą. Wstałem i podszedłem do parki. - Dzień dobry, Lady zaprasza do naszego stolika- Chętnie skorzystamy, za chwilę podejdziemyWróciłem do mojej Pani, usiadłem przy stole. Chwilę później mężczyzna usiadł z nami a Dziewczyna która z nim była ustawiła na tacy ich filiżanki z kawą i kieliszek z winem po czym także do nas podeszła. Pan skinął głową wskazując Jej krzesło. Postawiła napoje i usiadła- Jestem Robert a to Justyna, moja niewolnica  – przedstawił się- A ja jestem Lena, to mój kundel. Marek. - Może wypuśćmy nasze zwierzątka na wybieg, niech sobie zapalą bo tu nie wolno a my porozmawiamy, dobrze Pani Leno? – zapytał Pan Robert. Lady Lena skinęła głową zgadzając się. - Idźcie na spacer, tylko nie wolno wam rozmawiać ze sobą. Wróćcie jak was zawołam – Wstaliśmy, Justyna podała mi dłoń. Wziąłem Ją za rękę i wyszliśmy. Stanęliśmy na tarasie, wyjąłem z kieszeni paczkę i podałem Jej otwartą, wyciągnęła papierosa, włożyła do ust. Wyjąłem zapalniczkę i przypaliłem Jej i sobie. Staliśmy w milczeniu. Kątem oka przyglądałem się nowopoznanej Dziewczynie. Nie była bardzo zgrabna, choć na pewno przyciągała wzrok samców. Ostry, choć nie kurewski czarnoczerwony makijaż podkreślał Jej zielone oczy. W uszach miała wiszące kolczyki w kolorze makijażu, na przegubie dłoni cieniutką bransoletkę, na pewno nie miała biustonosza, bo spod idealnie dopasowanej sukienki typu mała czarna wyraźnie przebijały sutki ładnych, choć  nie za wielkich piersi a niżej odcinały się stringi. Na nogach miała cieniutkie, czarne pończochy samonośne a na stopach botki na 3 – 4 cm słupku. Na prawej kostce cieniutki, złoty łańcuszek.  W dłoni jasnoróżową torebkę typu kopertówka. Wypaliliśmy i zgasiliśmy w popielniczce. Głupio było tak stać w milczeniu, zaproponowałem żebyśmy się gdzieś przeszli. Magda przyłożyła palec do swoich ust, uciszając mnie. Wzięła za rękę i poszliśmy w stronę górki z ruinami zamku, po kilkunastu krokach, objęła mnie w pasie. Odwzajemniłem i szliśmy objęci jak para kochanków. Z pół godziny później, gestem dłoni porosiła o papierosa. Stanęliśmy, poczęstowałem Ją, przypaliłem Jej i sobie. - Justynko, jesteśmy daleko, Twój Pan ani Lady Lena nasz nie widzą. Powiesz mi coś? Ponownie przytknęła palec wskazujący do ust, otworzyła torebkę w której był smartfon i wskazała niewielką broszkę przypiętą do sukienki. Pokazała w stronę knajpki z której niedawno wyszliśmy, po czym dotknęła ucha i oka. Domyśliłem się że dzięki temu gadżetowi, Jej Pan słyszy czy z kimś nie rozmawia i pewnie widzi co się wokół Niej dzieje. Nie próbowałem więcej podejmować rozmowy, żeby nie poniosła przeze mnie konsekwencji. Nagle zgasiła papierosa, objęła mnie w pasie i pociągnęła w stronę restauracji. Szliśmy znacznie szybszym krokiem i po kilku minutach byliśmy z powrotem przy stoliku. Pani i Pan skinęli byśmy usiedli. Zauważyłem że stały dwa kieliszki od wina, więc chyba rozmowa była ciekawa. Odsunąłem krzesło żeby moja nowa znajoma mogła  usiąść, zająłem swoje miejsce i patrzyłem z wyczekiwaniem na Lady Lenę. Państwo rozmawiali o pogodzie i urokach miejscowości. Kilkanaście minut później, kelnerka przyniosła dwa rachunki. Zapłaciłem nasz, Pan Robert zapłacił ich. Justyna podała mi rękę, ucałowałem Jej dłoń, skinąłem głową w stronę Pana i wyszliśmy z lokalu rozchodząc się w swoich kierunkach. Wsiedliśmy z Lady do auta i kilkanaście minut później byliśmy obok naszego zacisznego domku. Otworzyłem bramę, wjechaliśmy. Wysiadłem, zdjąłem koszulkę i spodnie po czym nagi poszedłem zamknąć wjazd. Wziąłem ciuchy w rękę i podszedłem do Pani siedzącej na tarasie.- Musimy i my kupić taką zabawkę jak oni mieli – usłyszałem i spojrzałem pytająco- Oni mieli taki gadżet którym Robert mógł w każdej chwili przywołać do siebie suczkę nawet z bardzo daleka. Nosi w cipce zdalnie sterowanego pluga z wibracją. Jak Pan ją chce wezwać, to wciska przycisk na aplikacji w telefonie a ona czuje że ją wzywa. Jak ma okres, to nosi go w dupce. Fajna rzecz.- A wie Pani że w broszce ma kamerkę i mikrofon?- Wiem, Robert prosił żebym cię ukarała za nieposłuszeństwo i próby rozmowy z nią. Ona dostanie na pewno. Idź się wykąp i wyczyść porządnie a potem załóż sobie to – powiedziała podając mi pudełeczko. Otworzyłem i zobaczyłem sporej wielkości plug analny i połączoną z nim czymś w rodzaju kabelka metalową obrączkę ze sprężynowym zawiasem. Prysznic i lewatywa zajęły mi kilkanaście minut, nasmarowałem dziurkę lubrykantem i wcisnąłem pluga, obrączkę zatrzasnąłem pod jądrami. Nie bardzo wiedziałem po co, ale Pani kazała, więc nie moja sprawa. Wyszedłem z łazienki, Lady kazała stanąć przed sobą z wypiętą dupą żeby mogła obejrzeć zabawkę.  Nagle poczułem w dziurce ogromny, tępy ból i upadłem na kolana.- Działa – zaśmiała się i znowu poczułem uderzenie bólu. Nie wiedziałem co się stało, bo ból był nietypowy. Taki bolesny i bardzo krótki impuls. Ból i nie ból równocześnie. Zwalił mnie na kolana i momentalnie zniknął nie pozostawiając po sobie nawet śladu. Kątem oka zauważyłem w Pani dłoni coś co wyglądało jak nieco większy pilot do aparatu fotograficznego. Sekundę później, poczułem w kroczu coś jak by intensywne mrowienie. Z początku nie było przyjemne, jak by ktoś w środku próbował mi wbijać setki tępych drucików, choć nie robił tego zbyt mocno a tak żeby nie wbić. Z początku nie było to przyjemne, jakiś czas później zacząłem czuć podniecenie a kutas ściśnięty pasem cnoty zaczął lekko rosnąć. Zrozumiałem co jest grane, to było urządzenie do elektrostymulacji  niewolnika. Na czworaka podszedłem do Lady, zdjąłem Jej buty i zacząłem delikatnie całować po stopach. - Gleba szmato – usłyszałem i kolejny raz tępy ból we wnętrzu krocza zwalił mnie na ziemię – Wstawaj, kur**. Podniosłem się i stanąłem przed Panią patrząc błagalnie. Nie chciałem żeby to robiła, ale znowu wcisnęła przycisk, tym razem chyba jednak zwiększyła jeszcze moc urządzenia, bo nogi mi się złożyły i aż krzyknąłem a w oczach pojawiły się łzy. Leżąc, przez kilkanaście sekund nie mogłem się ruszyć, widziałem radość w oczach mojej właścicielki. Wreszcie znalazła urządzenie, dzięki któremu spowoduje moje pełne posłuszeństwo. Pani podniosła się z krzesła-  Rozłóż folię na trawie i połóż się – usłyszałem i spojrzałem pytająco na Panią,  wykonałem polecenie. Podeszła, zdjęła ze mnie pas cnoty i kazała wyjąć sprzęt którym mnie raziła chwilę temu.  Weszła do domku. Wracając miała w dłoni mały pojemnik, piankę i dwie maszynki do golenia. Leżałem na plecach, Lady skropiła mnie wodą i wyciskała piankę,  chwilę później cały przód mojego ciała, pokryty był białą substancją. Maszynka poszła w ruch i w kilka minut z przodu nie miałem nawet jednego włoska. Odwróciłem się i rozpoczęło się golenie mojego tyłu. Nogi, dupa, pojedyncze włoski na plecach, ręce. Twarz goliłem regularnie i na gładko sam co rano więc nie było potrzeby. Wstałem i spojrzałem na moje odbicie w wiszącym w pokoju wielkim lustrze. Nie poznałem się prawie, bo dotychczas oprócz twarzy, goliłem wyłącznie krocze. Pierwszy raz na moim ciele nie było nawet jednego włoska poza głową. Poszedłem się opłukać pod prysznicem. Pani w tym czasie wyjęła z torby ciuchy: koronkowy, czerwony półsztywny biustonosz, identyczne figi brasiliany, do tego czarne samonośne pończochy, sukienkę w kolorze brudnego różu  Z mojej torby wyjęła sznurowane botki na obcasie które kazała mi wziąć, oraz rudą perukę i sztuczne piersi. Rzuciła mi to wszystko z poleceniem ubrania się. Byłem nieco zdziwiony już jak przed wyjazdem kazała  mi wziąć gadżety, bo z reguły nie pozwala mi się przebierać jak z Nią jestem. Założyłem biustonosz a miseczki wypchałem sztucznymi cycuszkami. Były fajne w dotyku i ważyły na pewno nieco ponad kilogram każdy. Wziąłem koronkowe figi, jak zwykle były dwa rozmiary mniejsze niż bielizna którą czasami noszę na co dzień. Ułatwiało to schowanie tego czegoś co upodobniało mnie do mężczyzny. Delikatnie wcisnąłem penisa w ciało i lekko wmasowałem w środek jądra, przykrywając wszystko workiem moszny. Naciągnąłem figi, ich przód był gładki, bez najmniejszej wypukłości. Po prostu jak kobiece łono. Schyliłem się i założyłem pończochy. Bez włosków na udach, trzymały się idealnie. Silikon gumokronki, przylegał dokładnie do skóry, usiadłem i założyłem botki. W rękach Pani zobaczyłem kosmetyki: cienie do powiek , eyeliner, róż do policzków, szminkę i nie mam pojęcia co jeszcze. Delikatnie zaczęła nakładać kosmetyki na moje oczy, usta i policzki mówiąc jak mam w danym momencie ustawić głowę by mogła porządnie zrobić mi makeup. Gdy skończyła, wstałem i założyłem sukienkę. Była to idealnie dopasowana mała czarna, choć nie wyglądałem w niej tak zajebiście jak widziana wcześniej Justyna. Pani wskazała leżącą na stole kosmetyczkę. Otworzyłem i zobaczyłem przepiękna długie, czarne klipsy z koralików, podobne naszyjnik i bransoletkę. Kompletu dopełniała grubsza, srebrna bransoletka na kostkę. Założyłem perukę i biżuterię, Pani podała mi damskie okulary w grubej, błękitnej oprawie. Pokazała żebym się odwrócił i przejrzał w lustrze. Kurde, mógł bym tak wyjść na ulicę i raczej na pewno nikt by się nie domyślił że nie jestem Kobietą a paru facetów mogło by się za mną obejrzeć. Zrobiłem kilka kroków do przodu i do tyłu. Nieco nie pasowała do tego stroju czerwona obroża którą cały czas miałem na szyi, ale co mi tam. Pani nakazała bym wyszedł na podwórko i się przespacerował po trawie. Zrobiłem rundkę do bramy i z powrotem. Chodzenie na 7 cm obcasie nie sprawiało mi większego kłopotu. Bo w zaciszu czterech ścian mojego mieszkania, damska bielizna, ciuchy i buty były codziennością na moim ciele.- Od teraz jesteś Magda. I nawet jak myślisz, to nie wolno ci pomyśleć „poszedłem” tylko „poszłam”. Zrozumiałaś suko?- Tak, proszę Pani. Rozumiem – odparłem i momentalnie dostałem z otwartej w pysk- Zrozumiałaś suko?- Tak proszę Pani, rozumiem – kolejny Plaskacz- Zrozumiałaś?? – oświeciło mnie- Tak proszę Pani, zrozumiałam- O widzisz. Teraz zrozumiałaś. A teraz zrób mi drinka. Sobie też, zobaczymy jak szminka się trzyma.Szykując drinki, zobaczyłem że Lady rozkłada obok łóżka wszystkie nasze zabawki. Leżało tego kilkadziesiąt sztuk: różnego rodzaju strapony, dilda i plugi analne o średnicy od 3 do 6 cm i długości od kilkunastu do trzydziestu cm, kajdanki, pejcze, knebel z kulką, knebel z doustnym dildosem i drugi z dwoma – jednym do ust a drugim, znacznie większym na zewnątrz, baciki, obok stała seks maszyna którą kupiłem kilka lat temu na jednym z portali internetowych- Szykuje się ciekawy wieczór – pomyślałam. Poszłam podać drinki, usiadłam obok Pani i przytuliłam się. CDN




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





uległy impotent

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach