Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Uzalezniony od zabaw- Cz. 10

Związek z Moniką to było kilka lat różnej rodzaju zabawy z seksem, choć najczęściej dość nudnie, ale po zakończeniu związku i spotykaniu się na seks niezobowiązujący zaczęło być dość brutalnie niemalże i perwersyjnie, po prostu dość ostro. Zaliczenie także jej pomysłów i propozycji w temacie seksu zbiorowego, a także bycie ujeżdżanym przez Teresę i jej koleżanki oraz kolegów doprowadziło do tego, że z Moniką przestaliśmy się bardzo długi czas widywać. Oczywiście odejście od masturbacji nie jest tak proste i oczywiste, jak się to człowiekowi wydaje. Po długim czasie w związku i seksu bez zobowiązań, w czasie, którego mogliśmy się spotkać tylko po to, żeby się rżnąć jak króliki, albo nawet tylko po to, żeby przyjść dać sobie obciągnąć kutasa, czy też uklęknąć między udami Moniki i wylizać jej cipkę. Teraz było normalne, że będę potrzebować ponownie czegoś dla siebie i kolejnych nowych stymulacji.
Jak można łatwo się domyślić, powróciłem do stron porno i masturbacji przy różnych zdjęciach i filmikach. Kutas w ręce był czasami niemalże spuchnięty, a ja pogrążałem się coraz bardziej coraz mroczniejszych stronach.
Fakt, że Teresa i Monika podbiły poziom osiągania przyjemności u mnie niesamowicie i sprawiły, że czułem się, jakby mnie szmaciły za każdym razem, kiedy się spotykaliśmy, sprawił także to, że zacząłem szukać bardzo podobnej formy zabawy, którą zaświadczyłem z obiema kobietami, zacząłem także szukać w Internecie. Nie było to żadna nowością, że oglądałem zbiorowe porno. Orgie, gang bang, bukkake to wszystko było dla mnie niemalże chlebem powszednim i codziennością. Jednak sam fakt tego, że się widziało z bliska wypływającą spermę z cipki mojej dziewczyny, zaczął być bardzo podniecający dla mnie.
Zauważyłem, że dużo wcześniej nie oglądałem takiego rodzaju porno. W tym momencie jednak zacząłem wyszukiwać filmików z wyciekami spermy z cipek, czy też dupek zawodowych aktorek, lub też amatorek, które zostały właśnie wyruchane do samego wytrysku w środku.
Creampie... to była kategoria, która zawładnęła mną na bardzo długi czas. Sperma na twarzy, Czy też na cyckach,  brzuchu albo też na pośladkach kobiety już nie była niczym specjalnie podniecającym. Nie raz się tak spuszczałem po prostu w trakcie seksu kobietą na żywo i nie stanowiło to już jakieś większej atrakcji. Za to sperma wypływająca kobiety to zaczęło być naprawdę kręcące. I nie pojedyncza, ale wiele ładunków od różnych facetów którzy puszczali się w środku jednej dziewczyny, a ona potem się wypięła czy też rozchyliła nogi i pokazywała do kamery jak wypływa z niej potok białej mazi.
Jednocześnie zaczął się w moim życiu kolejny etap związany z masturbacją. Mieszkałem już wtedy sam i nie umiałem się powstrzymać od masturbacji z powodu obecności innych ludzi. Szedłem spać całkiem nagi, albo w samym t-shircie, jednak bez majtek. Wstawałem rano i zaraz po toalecie podpalając komputer i jeszcze zanim zacząłem się ubierać do pracy, odpalałem porno i oglądałem filmy. Niejednokrotnie w czasie kiedy w tle leciał film, ja przygotowywałem sobie śniadanie. Przygotowywałem sobie kawę, a w tle oglądałem jak dziewczyna obrabia wielkie kutasy i oblewa swoją twarz spermą. Chwilę przed wyjazdem do pracy na szybko ubierałem się i mając jeszcze ślady spermy na majtkach oraz częściową erekcję wsiadałem do samochodu i wyjeżdżałem zarabiać pieniądze. Pracując także potrafiłem na przerwie albo i w trakcie wykonywania swoich zadań pójść do łazienki i masturbować się do tego, co się działo w mojej głowie. Wracałem z pracy do domu i wchodziłem do mieszkania. Jeśli nie musiałem wyjść na zakupy, rozbierałem się do naga i odpalałem jak zwykle komputer. Otwierałem strony internetowe, gdzie miałem tysiące filmów porno, a także erotyczne czaty, na których lubiłem rozmawiać w perwersyjny sposób z różnymi kobietami, albo z tymi, co prawdopodobnie się pod nie podszywali.
Jeśli musiałem wyjść do sklepu na zakupy, zacząłem stosować nową dla mnie wtedy praktykę: zdejmowałem majtki i wkładałem sobie korek analny w tyłek, a potem ubierałem się i szedłem do sklepu, gdy byłem od tyłu cały wypełniony. Taki spacer sprawiał, że byłem niesamowicie podniecony i po powrocie do domu byłem już pół sztywny i gotowy do następnego wytrysku.
Przyszedł moment, kiedy nastąpiła bardzo dziwna korelacja świata rzeczywistego i wirtualnego w moim życiu. Pośród tych wszystkich filmów z cipkami kapiącymi spermą facetów zawsze pojawiać mi się filmy proponowane, które były nazwane CEI- CUM EATING ISTRUCTIONS. Na początku byłem po prostu zszokowany i niemalże odrzucało mnie, kiedy głos wydobywający się z głośnika mówił mi, jak po kolei mam się masturbować i przy wytrysku odliczał do samego finału, po czym nakazywał cały ładunek spermy wziąć w usta i połknąć.
Jednego dnia, kiedy nie chciało mi się robić samemu obiadu po powrocie z pracy, zamówiłem sobie pizzę przez Internet i jak zwykle oddałem się swojemu standardowemu zajęciu, czyli rozebrałem się i goły usiadłem przed komputerem. W czasie, kiedy pizza była przygotowywana i dostarczana do mnie, ja już zdążyłem wybrać sobie kilka różnych filmów i jak zwykle oglądałem porno jednocześnie masując swojego kutasa.
Byłem niesamowicie podniecony i naładowany, kiedy usłyszałem pukanie do drzwi wejściowych do mojego mieszkania. Spanikowałem i pomyślałem sobie, że to pewnie ktoś z sąsiedztwa, albo może jednak ktoś z dostawą towaru. Szybko założyłem tylko na siebie swoje bokserki i poszedłem otworzyć drzwi. Dziewczyna, która stała z kartonem zamówionej przeze mnie pizzy, popatrzyła na mnie i niemalże nie umiała wykrztusić z siebie żadnego słowa. W moich luźnych bokserkach nie dało się ukryć tego, że mam sztywnego kutasa i na pewno musiałem się nim bawić. Za pizzę zapłaciłem przez Internet, więc nie powinno być żadnego problemu. Ja jednak lubiłem zawsze dać napiwek i wyciągnąłem do niej rękę z drobnymi, ale ona tylko dała mi karton i niemalże biegiem skierowała się do swojego samochodu. Prawdopodobnie pomyślała sobie, że weszła do mieszkania jakiegoś zboczeńca, któremu kutas staje na sam widok kobiety w drzwiach. A może nie chciała brać do ręki pieniędzy trzymanych przez dłoń, która chwilę wcześniej trzymała sztywnego penisa.
Nie zastanawiałem się zbyt długo nad tym, co ona sobie pomyślała. Zamknąłem drzwi i poszedłem ze swoim obiadem do komputera. Standardowo ściągnąłem swoje majtki i usiadłem, żeby kontynuować swoją sesję oglądania  porno filmów. Ja sam siedziałem na krześle, nogi oparłem na drugim krześle niedaleko siebie, a na nich położyłem karton z dostarczoną właśnie pizzą. Jeśli w tamtym momencie zobaczyłby mnie ktoś z boku, to uznałby mnie pewnie za totalnego zboczeńca. Jedną ręką trzymałem plaster pizzy i jadłem ją, a drugą ręką masowałem swojego kutasa i doprowadzałem się do szczytu, a wszystko to uzupełniał film. Na ekranie różne kobiety, które klęczały i w ich usta były wlewane kolejne ładunki spermy napalonych facetów, a one połykały ze smakiem i całowały się ze sobą.
Kiedy tamten filmik się skończył, ja przełączyłem na kolejny i wtedy akurat trafiła mi się instrukcja połykania własnego wytrysku. W tamtym momencie byłem już tak podniecony samą sytuacją i faktem, że za chwilę będę mógł się kolejny raz spuścić, iż nie zauważyłem tego, że właściwie mogę za chwilę eksplodować ładunkiem spermy.
Wytrysk spermy wystrzelił z mojego kutasa niemalże pionowo w górę, po czym wielki glut nasienia wylądował na środku mojej pizzy rozchlapując się po kilku kawałkach jedzenia. Zakląłem siarczyście, potem zastanawiałem się, co mam z tym wszystkim zrobić. Wtedy do moich uszu doleciał głos kobiety mówiącej filmiku:  "nic się nie bój. Jeśli my, kobiety, potrafimy połykać waszą spermę, to znaczy, że nie jest szkodliwa i nie jest niczym złym. Połknij swój własny wytrysk i poczuj się tak, jak wspaniale czuje się kobieta, gdy zadowala swojego mężczyznę."
Miałem straszny kocioł myśli w głowie, bo jak tak mam sam swoją własną spermę brać do ust? Z drugiej strony nie chciałem stracić jedzenia, za które zapłaciłem. Poszedłem wtedy na kompromis z samym sobą. Polałem wszystkie kawałki pizzy gęstym sosem. Tak przygotowane, z pewnym obrzydzeniem, ale ugryzłem i po chwili połknąłem. Przełknąłem i poczułem się co najmniej dziwnie, choć z drugiej strony nie powinno mnie tutaj nic odrzucać po tym, jak w czasie seksu zbiorowego z Moniką i Teresą miałem na sobie i w swoich ustach spermę innych facetów. Głowa cały czas podpowiadała, że to nie jest do końca normalne, bo wtedy byłem po prostu bez szans na wycofanie się z sytuacji, a na dodatek ktoś zgniatał moje jaja i powodował, że ból zwyciężał nad obrzydzeniem.
"Pizza nie może się zmarnować" powiedziałem na głos do samego siebie, po czym wziąłem następne kawałki, na których wcześniej wylądował ładunek mojej własnej spermy.
Filmy z instrukcją jedzenia spermy zaczęły być po prostu wciągające. Na żadnym z nich nie było opcji "spuść się na jedzenie i zjedz to". Panie zachęcały do masturbowania się, do prowadzenia do wytrysku i połknięcia własnej spermy. Niejednym film mówił o tym żeby spuścić się na własną twarz, albo na język i bawić się ładunkiem spermy we własnych ustach. Oczywiście dziewczyny opisywały też różne metody do prowadzenia się do finału, na przykład podczas masowania się uciskanie własnych jąder, albo też wkładania sobie dildo w dupę i ugniatanie swojej prostaty. W niejednym przypadku zachęcały do tego, aby położyć się na plecach i przełożyć nogi na głową, po czym mając swojego własnego kutasa na twarzą skończyć w ustach albo na twarz.
Pewnego dnia postanowiłem, że sprawdzę jak to jest. Oczywiście filmik z instrukcjami wziąłem ze sobą na telefonie komórkowym, położyłem się na podłodze i przerzuciłem nogi nad siebie. Kiedy zacząłem się masturbować i widziałem swojego penisa z otwartą cewką nad sobą, poczułem się bardzo dziwnie. Samo doprowadzenie się do szczytu i widok strzelającej w moją stronę spermy był niemalże odrażający dla mnie i zdążyłem tylko obrócić głowę na bok, przez co poczułem swoją własną spermę na moim policzku. Na następny dzień, kiedy byłem bardzo podniecony, kolejny raz wpadł na pomysł, że trzeba spróbować zabaw ze sobą na wyższym poziomie. Trafiłem gdzieś na filmiki o obciąganiu sobie samemu kutasa. Oczywiście trzeba było zacząć się gimnastykować, a to nie był dla mnie zbyt duży problem. Nie mam jakiegoś wielkiego brzucha, a sam kutas też nie należy do najmniejszych, więc wiedziałem, że nie powinno być problemu, aby w miarę krótkim czasie być w stanie się samemu zadowolić ustami.
Tak więc dzień wolny, porno lecące z komputera, a ja nagi leżący na łóżku i próbujący zrobić sobie dobrze. Czuję, że dochodzę i wiem, że już za kilkadziesiąt ruchów i będę mieć ten stan, który nie ma już drogi odwrotu. Przerzucam nogi za głowę i kolejny raz widzę swojego kutasa i jaja nad swoją twarzą. Dziewczyna na filmiku właśnie mówi: "a teraz bądź grzeczną suczką i wreszcie weź ten ładunek spermy twoje usta. Nie bój się i nie wstydź, to jest twoje i od ciebie. My, dziewczyny, wyliżemy twoje jaja i kutasa, ssiemy je i wciągamy w gardło. Na sam koniec pozwalamy, aby twoja sperma wylądowała na naszych językach. Czas, abyś ty poczuł, jak to jest, kiedy gęsta sperma pływa na twój język i w dół do twojego gardła. " Tym razem nie odwracam głowy, otwieram usta i w momencie, kiedy  nadchodzi wytrysk, zamykam oczy i pozwalam, aby sperma wpłynęła mi do ust. Gęsta porcja nasienia ląduje na moim języku, a ja cały czas trzepie kutasa, aby wydoić go do ostatniej kropli. Zmęczony i dosłownie wydojony podam płasko na łóżko i leżę czując, jak w moich ustach rozchodzi się gorzki smak spermy. Dopada mnie myśl: "Mam jogurt w lodówce, może to pomoże."

Wstaję i idę do kuchni. Otworzyłem pudełko z jogurtem i wyplułem całą spermę do środka. Wziąłem łyżeczkę i wymieszałem wszystko dokładnie. Słyszę pukanie do drzwi i dopada mnie przerażenie, że mógł ktoś widzieć mnie przez okno, albo komuś nie spodobały się dźwięki dobiegających filmów porno z mojego komputera. Może policja ze skargami przyszła upomnieć mnie o moje zachowanie w mieszkaniu? Szybko ubieram się w cokolwiek, zakładam na siebie koszulkę i spodnie, byle tylko się zasłonić i idę otworzyć drzwi. Z zaskoczeniem odkryłem, że przyszła odwiedzić mnie Monika, moja była dziewczyna, która właśnie przypomniała sobie, że miała jeszcze jakieś parę drobnych rzeczy, które były u mnie a potem zostawiłem je u niej w mieszkaniu.
- Nie przeszkadzam ci?- zapytała, rozglądając sie po kuchni.
- Nie, właśnie chciałem sobie cos przegryźć.
Nie zdążyłem nic więcej powiedzieć, kiedy zobaczyłem, że Monika wzięła do ręki kubeczek jogurtu i zaczęła go jeść. Popatrzyła na mnie zdziwiona i zapytała:
– Czy coś się stało, albo jogurt Jest nieświeży?
Pokręciłem przecząco głową i nie powiedziałem ani słowa. Monika dalej jadła jogurt wymieszany z moją spermą, a ja z lodówki wyciągnę następny i zjadłem go po prostu nie mówiąc ani słowa. Porozmawialiśmy jeszcze chwilę o bzdurach typu praca, dom i po paru minutach Monika wyszła załatwiać swoje sprawy. Za to na swój sposób mój kutas stawał się sztywny na samą myśl o tym, że moja była dziewczyna, która ma stałego faceta, właśnie połknęła moją spermę zmieszaną z jogurtem.
W mojej głowie pojawił się pomysł, że jeśli codziennie udałoby mi się zjeść takiego jogurtu z "z dodatkiem", to może w końcu mój organizm jakoś to sobie wszystko przyswoi i będę w stanie dokonać tego gorzkiego połknięcia.

Kolejnego dnia zaraz po pracy wróciłem do domu, rozebrałem się standardowo do naga i odpaliłem komputer, jak zwykle otwierając stronę porno. Miałem już przygotowany także otwarty kubeczek z jogurtem, który tylko czekał razem z łyżeczką, aby został doładowany z mojego kutasa. Tym razem nawet nie próbowałem żadnej gimnastyki, po prostu siedziałem sobie przed komputerem i masturbowałem się. Jak tylko doszedłem do finału, podstawiłem kubeczek z jogurtem i spuściłem się do środka. Łyżeczką wszystko wymieszałem i zostawiłem jogurt z daleka od siebie. Facet tak ma, że zaraz po spuszczeniu się i opadnięciu emocji przestaje się interesować rzeczami, które jeszcze przed chwilą bardzo go kręciły. Dobrze o tym wiedziałem, że zaraz po spuszczeniu się nie będę umiał sam siebie zachęcać tak po prostu do zjedzenia jogurtu ze spermą w środku. Dlatego zostawiłem go gdzieś na biurku i zająłem się zupełnie innymi sprawami. Mniej więcej po godzinie postanowiłem, że spróbuję i sprawdzę, czy nie będzie problemu, żeby załadować sobie i jogurt z dodatkiem.
"Monika zjadła wczoraj jogurt bez żadnych oporów, więc chyba nie powinno być problemu" pomyślałem na zachętę.

Zjadłem cały jogurt. Czasem wydawało mi się, że była jakaś inna konsystencja, ale nie miałem odwagi tego sprawdzić.  Za to pomyślałem, że jeśli tak kilka dni pod rząd zrobię to samo, to może się jakoś przełamię…

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Max79

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach