Ruchanie w hotelu
Zgodnie z obietnicą w poniedziałek w pracy ogarnąłem sobie wolną całą środę i od razu poinformowałem o tym Sylwie.
Ucieszyła się bardzo ale chyba nie tak bardzo jak ja. Telefonicznie ustaliliśmy iż wynajmę pokój w jednym z hoteli w mieście i po prostu rano około 7 się tam spotkamy.
Dwa dni minęły bardzo szybko i nawet nie zdążyłem się obejrzeć jak obudziłem się w środę rano. Wstałem ubrałem się jak zawsze bokserki , jeansy koszulka bluza i wyszedłem z domu, hotel był jakieś 20min wolnym krokiem a więc szybko zjawiłem się w umówionym miejscu. Byłem pierwszy. Zapaliłem papierosa , zdążyłem dopalić do połowy kiedy ujrzałem idącą w mą stronę Sylwie, która nerwowo się rozglądała czy ktoś jej nie widzi. Było na wcześniej a co za tym idzie mało ludzi , że nikt jej a właściwie nas widzieć nie mógł.
Była coraz bliżej a widziałem ze ma na sobie czarne szpilki, jeansową sukienkę zapinaną na guziki z przodu sięgającą do polowy jej ud, czarną marynarkę, a na nogach bezowe pończochy lub rajstopy. Gdy była blisko wyrzuciłem papierosa, a Sylwia powiedziała
- chodźmy szybko do środka żeby nas ktoś nie zboczył.
Szybko wpisałem kod do drzwi wejściowych , które się otworzyły, Sylwia weszła do środka zaraz za nią ja, kolejne drzwi kolejny kod i staliśmy już pod drzwiami naszego pokoju, wpisałem kolejny kod i weszliśmy do środka. Byliśmy już bezpieczni , mieliśmy calutki dzień dla siebie, staliśmy środku pokoju. Na wprost była kuchnia a właściwie aneks po lewej stronie na ścianie wisiał telewizor naprzeciwko niego mała ława z kanapą narożna a naprzeciwko kanapy lekko po prawej stronie wejście do łazienki z wanna i prysznicem połączonej z toaleta, a we wnęce obok wejścia do łazienki stało duże podwójne łóżko. Sylwia zdjęła marynarkę ja bluzę które powiesiliśmy na wieszaku przy wejściu. Nie musieliśmy się spieszyć mieliśmy calutki dzień. Sylwia usiadła na kanapie i powiedziała
- może zrobisz kawę, napilibyśmy się razem
- oczywiście odpowiedziałam
Włączyłem czajnik elektryczny a do kubków wsypałem kawę i cukier po chwili już gotowy napój postawiłem na ławie i usiadłem obok Sylwii.
Siedzieliśmy tak pijąc kawę i rozmawiając w sumie o wszystkim i o niczym. W pewnym momencie położyłem rękę na udzie Sylwii i zacząłem ją wsuwać pod jej sukienkę , wtedy ona zdjęła nogę z nogi lekko rozchylając swe uda dzięki czemu było mi łatwiej dotrzeć do jej krocza, wiedziałem wtedy też już że dziś ma kochanka ma założone rajstopy. Macałem jej cipke przez materiał jej majtek oraz cienki material rajstop , jednocześnie zaczęliśmy się całować a właściwie lizać. Cały czas liżąc się z nią wyjąłem rękę spod jej sukienki i zacząłem powoli odpinać guziki od jej sukienki, wstaliśmy , podeszliśmy pod łóżko staliśmy przed nim a ja dalej rozpinałem jej sukienkę ona zaczęła dobierać się do mego paska od spodni następnie rozporka dzięki czemu po chwili miałem odpięte spodnie które zdjąłem , z Sylwii ściągnąłem sukienkę, dzięki czemu ja stałem w samych bokserkach i koszulce a Sylwia białym staniku, beżowych rajtkach oraz białych koronkowych stringach. Złapała za mą koszulkę ja uniosłem ręce do góry a Sylwia szybkim ruchem pozbyła się mej koszulki dzięki czemu zostały na mnie tylko bokserki. Dalej staliśmy i lizaliśmy się a ja w miedzy czasie odpiąłem i sprawiłem ze spadł na ziemie jej biały stanik a oczom mym ukazały się średniej wielkości piersi Sylwii ze sterczącymi sutkami. Dalej się lizaliśmy a Sylwia swymi sprytnymi i szybkimi rękoma szybkim ruchem pozbyła się mych bokserek, dzięki czemu zostałem i stałem przed nią cały nagi. Pchnąłem ja na łózko położyła się na nim tak że leżała na plecach a nogi zwisały jej z brzegu , a ja uklęknąłem przed łóżkiem i zacząłem ssać lizać i całować jej sterczące sutki, po czym zacząłem schodzić coraz niżej liżąc jej brzuch zatrzymując się przy pępku następnie schodząc niżej aż dotarłem do końca jej rajstop które to delikatnie aby nie podrzeć zdjąłem i rzuciłem na ziemię, po czym szybszym ruchem ściągnąłem z niej jej stringi dzięki czemu oboje byliśmy już zupełnie nadzy. Nie czekałem dłużej , rozchyliłem jej uda dzięki czemu ujrzałem jej cipkę którą zacząłem lizać , po dosłownie chwili Sylwia powiedziała
- poczekaj zróbmy to pozycji 69
- masz racje , wchodź na górę ja na dole
Tak tez zrobiliśmy, ja położyłem się na plecach a ona na mnie w pozycji odwrotnej , cipka Sylwii była idealnie nad mymi ustami a jej głowa wprost nad mym kutasem. Wsadziła go sobie do buzi. Ssała go lizała , oplatała wargami jego główkę potem znowu ssała znowu lizała to był jeden z najlepszych lodów jakie kiedykolwiek miałem, znała się nad jak nikt inny, nie byłem dłużny , lizałem ssałem jej dolne wargi aby po pewnym czasie wsadzić swój język do środka jej cipki i lizać ja od środka co bardzo się jej podobało . Ze względu na nasze naplenię i podniecenie nie trwało to wszystko zbyt długo , Sylwia zaczęła mocno jęczeć a ja trysnąłem spermą w jej buzi, nigdy chyba nikt jej nie skończył w buzi gdyż szybko się podniosła i chciała zawartość wypluć, lecz ja uprzedziłem równie szybko wstając i przyciskając swe usta do jej ust zacząłem się z nią lizać dzięki czemu ma sperma rozlała się no moje i usta lizaliśmy tak dłuższa chwile po czym oby dwoje połknęliśmy ma spermę a Sylwia powiedziała
- nie wiedziałam że tak dam rade nie wiedziałam ze to takie dobre i mega mnie podniecające chce dziś tu i teraz z tobą wszystkiego
- czy aby napawano wszystkiego?
- tak kochanie absolutnie wszystko chce dziś z tobą , totalnie wszystko
- ok odparłem
Zaczęliśmy się całować, trwało to krótką chwilę, po której wstaliśmy a Sylwia poszła do toalety zrobić siku , natomiast ja wyjąłem szlugi z torby aby moc zapalić z nią. Sylwia założyła swa sukienkę a ja tylko bokserki i bluzę i wyszliśmy na balkon odpaliliśmy fajki , stając w ciszy wypaliliśmy i wróciliśmy do środka po czym Sylwia powiedziała
- poczekaj ma w torebce winko , wybijemy sobie po kieliszku.
- ok
Sylwia poszła do swej torebki wyjęła wino, ja przyniosłem kieliszki postawiłem je na lawie przy której usiedliśmy odkręciłem winko i tak naprawdę rozlałem je całe na dwa kieliszki które były aż tak duże . Siedzieliśmy popijaliśmy winko, w miedzy czasie razem z kieliszkami wyszliśmy na balkon na kolejna fajkę, piliśmy paliliśmy wróciliśmy do pokoju gdzie dokończyliśmy wino. Sylwia ma słabą głowę a więc jak sama stwierdziła zakręciło się jej w głowie, dzięki czemu jak sama stwierdziła będzie bardziej rozluźniona i otwarta na nowości w łóżku. Ucieszyłem się. Kieliszki były puste. Sam ściągnąłem z siebie bluzę i bokserki oraz rozpiąłem sukienkę Sylwii, znowu byliśmy zupełnie nadzy. Sylwia powiedziała
- choć do wanny , tam się zabawimy jak tylko zechcesz
- zgadzam się kochana, pójdę napuścić wodę
Wstałem i poszedłem do łazienki, odkręciłem wodę i wróciłem do Sylwii, wziąłem ją za rękę i zaprowadziłem do łazienki a następnie oby dwoje weszliśmy do wanny siadając naprzeciwko siebie. Rozłożyłem swe nogi tak ze nogi Sylwii mieściły się miedzy moimi, jej uda były idealnie złączone, a ja postanowiłem żeby je rozchyliłem dzięki czemu złapałem za je stopę uniosłem do góry wsadzając po kolei jej palce od nóg do swych ust i ssać je i lizać, podobało się bo zaczęła odchylać głowę do tylu delikatnie przy tym mrucząc. Druga nogą a właściwie dużym palcem od nogi jeździłem po jej kroczu starając się wsadzać palca w jej cipke , czym zupełnie nie świadomie doprowadziłem ja do orgazmu.
Sylwia podniosła się, uklęknęła w wannie wypinając w ma stronę swa dupę i mówiąc
- zrób to co chcesz , o czym marzysz , wejdź w nią
- jesteś pewna
- tak nie gadaj tylko zerznij mi dupę
Nie musiała dwa razy powtarzać. Wstałem uklęknąłem za nią. Naplułem swego palca i zacząłem. nawilżać jej druga dziurkę, smarując ją najpierw z zewnątrz a potem powoli wsuwając swego naślinionego palca wkładać w jej pupę w jej odbyt . Najpierw delikatnie jednego palca , ale już po chwili tego samego palca wkładałem zdecydowanym ruchem. Pytając czy wszytko ok za każdy razem odpowiadała. ze się jej podoba i chce więcej. Dołożyłem drugiego palca , tak samo jak poprzednio powoli wsuwając je do środka jej odbytu. Nie protestowała a wręcz odwrotnie słychać było że sprawia jej to przyjemność. Podobało mnie się to również. Nie czekałem dłużej pochyliłem się nad nią nacelowałem swego kutasa na dziurkę w jej pupie delikatnie i powoli wszedłem w nią. Najpierw powoli delikatnie wsadzając sam czubek swego penisa, nie słysząc żadnego protestu wchodziłem coraz głębiej i głębiej aż w końcu cały mój kutas był w jej dupie teraz posuwałem ją w dupę poruszając się w niej delikatnymi ale płynnymi ruchami była strasznie Ciasna Sylwii musiały się to podobać gdyż delikatnie pojękiwała a palcem swym masowała swą łechtaczkę nie przestawałem posuwałem ją coraz bardziej zdecydowanymi i szybkimi ruchami aż w końcu poczułem że to już ten moment jeszcze kilka pchnięć jeszcze parę razy i doszedłem zalewając wnętrze jej pupy lawiną swej gorącej spermy. Wyszedłem z niej a z jej pupy do wody w wannie spływała ma sperma. Sylwia obróciła się i usiadła we wannie delikatnie podmywając sobie dupkę. Kiedy skończyła , oboje wyszliśmy z wanny wytarliśmy się ręcznikami i położyliśmy się na łóżku .
C.D.N
Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!
Komentarze
