Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nowe stanowisko w firmie_1

Idąc do pracy muszę przejść przez park. Mieszkam niecały kilometr od biurowca i tędy mam najbliżej. Pewnego poranka byłam świadkiem jak młodziutka dziewczyna klęczała przed obskurnym dziadem z rękami z tyłu i robiła mu głębokiego loda. Aż mnie zamurowało. Dziad się ślinił i wydawał dziwne dźwięki. Po chwili chwycił swoją pałę, pomasował ją nad jej twarzą i spuścił się obficie na nią. Dziewczyna wstała, podziękowała i odeszła. Byłam zdumiona i zarazem dziwnie podniecona. Widok ten miałam przed oczami siedząc za swoim biurkiem. Wierciłam się, tarłam udami byłam mokra. Na monitorze wyskoczyła ikonka nadejścia poczty. Mail od szefowej działu: -co z tobą? Godzinę czekam na twoje zestawienie i nie dostałam żadnej odpowiedzi!!! Ups… faktycznie miałam jej to wysłać z samego rana ale moja głowa została chyba w parku. Chwyciłam z biurka obie teczki i szybkim krokiem już szłam przez całe piętro do pokoju szefowej. Zastukałam w szklane drzwi i weszłam do niej. -przepraszam ale chciałam to jeszcze zredagować byś miała łatwiej to przedstawione -skłamałam oczywiście bo było to gotowe od wczoraj. -tu nie ma być łatwo tylko szybko- była zła na mnie- teraz to ja zbiorę za ciebie opierdol od prezesa!!! Prezes to dość tajemnicza osoba. Jego gabinet zajmuje całe piętro nad nami i jest niedostępne dla nikogo. Plotki niosą, że on tam nawet nocuje a na monitorach obserwuje nas. Głupio mi się zrobiło i zaczęłam przepraszać ale to nic nie dało. Odesłała mnie a sama wyszła do windy. Wskaźnik nad nią pokazał, że winda zatrzymała się na piętrze prezesa. Wracając weszłam do toalety, w kabinie zdjęłam majtki i sięgnęłam do cipki. Musiałam ją troszkę pomasować inaczej bym zwariowała. Nadal byłam podniecona. Długo to nie trwało i z niedosytem wróciłam do swojego biurka. Minęła chyba godzina jak telefon na biurku wyświetlił połączenie od szefowej. Odebrałam w pośpiechu. -zapraszam do gabinetu prezesa- ton głosu był nieciekawy, jakby wskazywał na jej strach, który mi się natychmiast udzielił. Szłam do windy na miękkich nogach. Gdy drzwi windy otworzyły się na jego piętrze serce mi waliło jak młot. Rosły ochroniarz otworzył mi drzwi i weszłam do środka. To co zobaczyłam wręcz mnie sparaliżowało. Prezes stał przy biurku z opuszczonymi spodniami a moja szefowa klęczała przed nim zupełnie naga i ssała jego kutasa. Nawet butów nie miała a jej cała odzież leżała na sofie po prawej stronie. Stałam jak wryta i patrzyłam na nich. Prezes trzymając głowę szefowej odpychał głęboko kutasa. Po chwili wyszedł z jej ust i spuścił się na jej twarz i piersi. W tym momencie jego wzrok spoczął na mojej osobie. Nie podciągając spodni usiadł na swoim wielkim fotelu. Szefowa nawet na milimetr nie zmieniła swojej pozycji. -w mojej firmie (zwrócił się do mnie) nie toleruje się nieposłuszeństwa i spóźnienia a Karolina (tak na imię moja szefowa) nie oddała mi na czas potrzebnych mi materiałów za co została ukarana. Powiedziała mi również, że to twoja wina. Jeśli to nie prawda to możesz wyjść a ona zostanie dodatkowo ukarana. Natychmiast powiedziałam, że to moja wina bo w drodze do pracy byłam świadkiem niecodziennej sytuacji… Ty mi przerwał. -a co jest niecodziennego w tym, że młoda dziewczyna ssie kutasa mężczyźnie w parku? Skąd on wiedział?!!! Zaczęłam się trząść. -to twoja koleżanka z innego działu, która nie wykonała mojego polecenia a to była jej kara. Wstań (zwrócił się do Karoliny). Ta wstała i podeszła bliżej fotela. Prezes sięgnął ręką do jej krocza i nie odwracając wzroku ze mnie zaczął wkładać jej palce i masować jej cipkę. Karolinie natychmiast stanęły sutki i oddech przyspieszył. Kontynuował dalej: -nie jestem zwolennikiem zwolnień ani kar finansowych. Wolę jak pracownicy są wynagradzani za swój trud i zaangażowanie. Jednak, jeśli pracownik nie potrafi docenić tego co jest mu dane to spotyka go kara. Zaczął coś stukać w swoim komputerze, wyjął palce z jej cipki i dał jej do oblizania. Karolina zaczęła ssać jego palce. -pracujesz już u mnie dwa lata i twoja pensja wynosi prawie 6tyś. miesięcznie. Czy jest coś lub ktoś ci przeszkadza wykonywać swoją pracę? -bardzo pana przepraszam, to się więcej nie powtórzy. Mój głos był ledwo słyszalny. Z wrażenia ugrzązł mi głęboko w gardle. -owszem. To się więcej nie powtórzy a Twoje zaangażowanie w pracę nie pogorszy się - mam rację? -tak proszę pana. -o to mi chodziło ale kara i tak cię nie ominie. Zdrętwiałam do reszty. -masz dwa wyjścia -kontynuował dalej- albo teraz wyjdziesz i spakujesz swoje rzeczy pozostawiając miejsce pracy nieskazitelnie czyste albo udowodnisz swoje zaangażowanie do pracy i wyliżesz mokra cipę swojej szefowej, która już odbyła swoją karę udowadniając swoje oddanie firmie. Minęło dłuższą chwila zanim wykonałam jakikolwiek ruch. Nie wiem dlaczego moje myśli skupiły się na mokrej cipce Karoliny. Zapragnęłam ją posmakować. -zrobię wszystko by był pan zadowolony z mojej pracy. -doskonale, zatem podejdź i zajmij się jej cipą. Starałam się nie patrzeć w oczy szefowej. Podeszłam i klęknęłam przed jej szeroko rozstawionymi nogami. Podeszła krok bliżej i poddała mi pod usta ociekającą od śluzu cipkę. Wysunęłam język i zaczęłam nim zbierać nim śluz. Po chwili zassałam jej łechtaczkę. Była cudowna w smaku. Jej nogi drżały i ledwo na nich stała. Doszła po dziesięciu minutach zalewając mu twarz i bluzkę. Podnosząc się z kolan czułam jak majtki ślizgają mi się po cipie. Odwróciłam się do prezesa prezentując mokra twarz. Nawet się nie spojrzał. -zmienisz stanowisko pracy, Karolina ci wszystko pokaże. Wiąże to się zarówno z podwyżką jak i zmianą obowiązków. Radzę posłuchać swojej przełożonej i wykonać wszystkie polecenia. Zobaczymy się jutro na odprawie. -tak proszę pana. Dziękuję za zaufanie. Karolina zabrała swoje rzeczy i obie wyszłyśmy z jego gabinetu. Ubrała się dopiero przed drzwiami a ochroniarz z uśmiechem patrzył na nas. W windzie dopiero odezwała się do mnie. -dziękuję, że nie zrzuciłaś całej winy na mnie. -skąd on wiedział, że patrzyłam w parku na tą dziewczynę? -chodź do łazienki. Trzeba się doprowadzić do porządku. Zaraz ci wszystko powiem. Na szczęście w łazience nie było nikogo. -ja jestem tylko pionkiem w tej firmie. Do moich obowiązków należy składanie szczegółowych raportów z pracy mojego działu. Nie ze wszystkim daje radę bo to nie możliwe. Informacje spływają z całego świata a różnica czasowa znacząco wpływa na decyzje prezesa. Dzisiaj była lekka kara. W domu mam bezpośrednie połączenie z jego gabinetem i mam wykonywać każde jego polecenie. Kamera działa non stop. Byłam zdumiona słysząc to wszystko. -to legalne? -podpisałam lojalkę doskonale wiedząc co będzie należeć do moich obowiązków. Dla niego jestem suką i mam spełniać jego zachcianki. Moja pensja jest przeszło cztery razy wyższa od twojej. To się pewnie i u ciebie zmieni. Zaraz przyjdę do ciebie i będziemy mogły porozmawiać tylko skończę swoją karę. -myślałam, że to już koniec twojej kary? -nie. Jeszcze muszę spotkać się z szefem informatyków. Już nie pytałam co ma zrobić u niego. Wróciłam do swojego biurka. Na wszelki wypadek zabrałam się za swoje obowiązki. Zestawienie, które właśnie skończyłam obejmowało wyliczenia wdrożonych ulepszeń jakiś elementów w fabrykach koło Wiednia. Gołym okiem było widać, że to nie wygląda najlepiej ale to już nie moja sprawa. Karolina przyszła do mnie po godzinie. -nie mogę usiąść także słuchaj: Zbierz wszystkie swoje rzeczy i przeprowadzisz się na drugi koniec piętra. Musisz zadecydować teraz czy zgadzasz się na zmianę stanowiska. Wiąże to się z „uzbrojeniem” twojego gabinetu jak i mieszkania. Będziesz miała podłączone bezpośrednie połączenia i kamery. -to konieczne? Usiądź. Powiedz mi o wszystkim. -mówiłam, że nie mogę usiąść bo mam w sobie pokaźną dawkę spermy i nie wolno mi jej zgubić do wieczora. Szef informatyków to kawał chłopa i jego kutas jest postrachem działu. Wielki i ledwo mi się zmieścił w dupie. -dlaczego do wieczora? -bo wieczorem mam pokazać prezesowi jak ona wylewa się ze mnie. Jaka jest twoja decyzja? W głowie miałam pierdolnik. Nie mogłam pozbierać myśli. Mieszkam sama. Zgodziłam się. -rozjedziemy z tematem. Od jutrzejszego poranka nie wolno ci nosić bielizny. Dostaniesz fundusze na niezbędne zakupy. Listę zaraz ci wyślę. Poświadczaj odbiór poczty bo wtedy będzie wiadomo czy zapoznałaś się z instrukcjami. Pracy nie będzie więcej ale będzie ona musiała być zrobiona bardzo skrupulatnie i wysłana na czas. Zadzwoni do ciebie ktoś z info i umówi się z tobą na montaż „uzbrojenia”. Jeszcze przed piętnastą byłam ulokowana w swoim oddzielnym gabinecie. Koleś z info zamontował mi wszystko w biurze i obiecał przyjść na osiemnastą do mojego mieszkania. Spytał tylko impregnować Internetu u mnie. Dostałam od Karoliny długą listę zakupów i na konto wpłynęło mi ponad 3tyś euro. Jeszcze przed dotarciem do domu zaopatrzyłam się we wszystkie elementy z listy. Torba była imponującej wielkości i zawierała takie rzeczy jak środki pobudzające, korek analny czy różnego rodzaju wibratory. Informatyk pracował prawie trzy godziny. Na koniec wykonał połączenie z prezesem. Kamery działały perfect. -trzeba panu zapłacić za montaż -powiedział prezes do mnie. Domyśliłam się, że nie będzie chciał gotówki. Podeszłam do niego i spytałam co się należy. Facet zdjął spodnie i kazał mnie się rozebrać. Powiedział, że lubi w głębokie gardło u żebym położyła się na łóżku. Kamery miałam wszędzie i zdawałam sobie sprawę, że prezes mnie obserwuje. Posłusznie położyłam się i odchyliłam głowę do tyłu. Stanął nad moją głową i zaczął powoli wdzierać mi się do ust. Sam fakt, że robię loda obcemu facetowi i widzi to jeszcze ktoś wywołał u mnie podniecenie jakiego jeszcze nie zaznałam. Cipka mi pulsowała i ociekała śluzem. Koleś zaczął nadawać tempo coraz głębiej wchodząc w moje gardło. Mimo iż krztusiłam się to poddałam mu się bo zaczęłam chcieć tego. Chciałam by zerżnął. Chciałam by spuścił mi się do gardła. Chciałam by prezes był zadowolony z przedstawienia. Jego jaja obijały mi oczy i czułam go w przełyku. Nawet nie musiałam przełykać bo wszystko wleciało chyba bezpośrednio do żołądka. Zmęczyłam się i musiałam odpocząć. Facet się ubrał i wyszedł. Kamerka zgasła. Gdy się obudziłam na ekranie monitora pulsowała ikona maila. „Twój pierwszy dzień pracy”- miałam zażyć dwie tabletki pobudzające i przyjść do pracy pół godziny wcześniej. Pamiętałam, że bielizny nie wolno mi było nosić. Zanim dotarłam do biura przez park środki zaczęły działać i byłam silnie podniecona. Jak ja usiądę na fotelu, przecież zaraz będzie mokry? Karolina już na mnie czekała. Miała w ręku teczkę przygotowaną dla prezesa. Naszykowałam swoją i byłam gotowa do spotkania z nim na odprawie. Gdy wjeżdżałyśmy windą ja jego piętro na twarzy byłam czerwona a po nogach mu ciekło. U prezesa byli już jacyś panowie i zdaje się ich asystentka. Grzecznie położyłyśmy teczki na biurku i stanęłam przy Karolinie po drugiej stronie gabinetu. Rozmowy toczyły się w języku angielskim i usłyszałam o danych z wdrożeń. Asystentka gości co chwila mi się przyglądała. Jakoś nieświadomie pozwoliłam sobie odezwać się w sprawie tych danych: -pragnę zwrócić uwagę o nieścisłości w podawanych tu danych, które pozwoliłam sobie przedłożyć panu na biurku. Prezes popatrzył na mnie i sięgnął po moją teczkę. Chwilę ją studiował i wyraz jego twarzy wskazywał na zmieniający się jego humor. Czułam, że zaraz wybuchnie. Nie myliłam się. Prezes rozpoczął swój wywód zmieniając język na niemiecki i mówił coraz głośniej. W ogóle nie znam tego języka ale aż podskakiwałam gdy wyrażał swoją opinię i walił pięścią w biurko. Jego rozmówcy również zdenerwowani spojrzeli na asystentkę, która malała w oczach z przerażenia. Gdy atmosfera ucichła jeden z nich podszedł do biurka prezesa, coś mu szepnął dobicia i odszedł. Prezes po angielsku powiedział, że czeka na wyciągnięcie konsekwencji wobec winnych. Nawet nie pomyślałam by drgnąć z miejsca. Jeden z panów odwrócił się do asystentki i z całej siły uderzył ją w twarz z liścia. Przewróciła się ale zaraz się podniosła i stanęła przed nim z opuszczoną głową. Drugi z nich zerwał z niej sukienkę. Była jak my obie bez bielizny. Zaczęła błagać o przebaczenie ale to na nic się nie zdało. Została odwrócona i jeden z nich opuścił spodnie, poślinionymi palcami nawilżył kutasa i zaczął wdzierać się do jej anusa. Był bezlitosny. Kilka energicznych ruchów i wszedł w nią po same jaja. Dziewczyna wyła z bólu. Patrzyłyśmy obie jak jest gwałcona ale same nie poruszyłyśmy się. Dziewczyna zemdlała. To jednak nie zakończyło gwałtu. Drugi z nich również opuścił spodnie i obaj podnieśli ją do góry i nacelowali swoje kutasy na oba otwory. Wręcz z impetem nadziali ją na nie. Oprzytomniała i zaczęła krzyczeć ale już stłumionym głosem. Podrzucali ją jak szmacianą lalką. Patrzyłam na nią i sama zapragnęłam by mnie tak ktoś wyruchał. Prezes spojrzał na Karolinę, która zaraz podeszła do niego. Kazał jej nawilżyć dupę i wskakiwać na swojego kutasa odsuwając swój fotel daleko od biurka. Ta posłusznie zdjęła spódnicę, pośliniła palce i włożyła je w siebie. Po czym weszła na fotel i powoli zaczęła się opuszczać swoim anusem na kutasa prezesa. Była przodem do mnie i patrzyła na mnie. Dlaczego to nie ja jestem na jej miejscu. Halo! Jestem tutaj i cipa mi płonie! krzyczałam w myślach. Panowie ruchali otwory swojej asystentki jeszcze parę minut. Zdjęli ją z siebie. Upadła na podłogę ale została podniesiona za włosy do poziomu ich kutasów. Zaczęli masować swoje pały nad jej twarzą. Długo nie trwało jak obficie zlali ją spermą, która lądowała na twarzy, włosach, ramionach i piersiach. Potem zagościli jeszcze w jej ustach by wyczyściła ich pały. Wygladała ja zużyta prezerwatywa pełna spermy. A co ze mną!!! Milczałam i stałam dalej przyglądając się całej sytuacji. Prezes właśnie skończył w dupie Karoliny a ta podziękowała i zeszła z niego stając s powrotem koło mnie. Atmosfera ucichła. Panowie jeszcze przystawili usta dziewczyny do tyłka Karoliny i kazali jej wszystko wylizać ci z niej wpłynie. Karolina lekko przykucnęła nad jej twarzą i oddała do jej ust całą spermę prezesa. Ta wylizała jej zadek i wróciła do swoich panów na kolanach. Prezes dał znak by goście opuścili jego gabinet. Zabrali swoją szmacianą lalkę i wyszli. Karolina również została wyproszona gestem i zostałam sama w tym wielkim gabinecie. Nie wiedziałam co mam robić. Nie wiedziałam czy mogę się odezwać. Po prostu stałam i czekałam w milczeniu. -dzięki pani zaoszczędziłem właśnie parę milionów euro. Jednak karygodne jest, że odezwała się pani bez pozwolenia w obecności gości. Proszę się udać do swojego gabinetu i oczekiwać na gości, których ja pani przyśle. Pod żadnym pozorem nie wolno pani dotykać swojej mokrej cipy. Każdy, kto wejdzie do pani musi zostać przez panią obsłużony ustami. Skończy pani jak ja pozwolę. Dowidzenia. Wyszłam i w głowie sobie układałam co mam zrobić. Zamknęłam za soba drzwi swojego gabinetu i usiadłam na swoim fotelu. Na monitorze wyskoczyła ikona poczty. „Rolety w pani gabinecie mają być odsłonięte do końca dnia”. Jeden przycisk i całe piętro mogli oglądać wnętrze gabinetu. Pierwszy raz na oczy widziałam tego mężczyznę, który właśnie wszedł do mnie. Obszedł biurko i stanął przy mnie. Jak prezes kazał od razu wzięłam jego kutasa do ust. Każdy, kto przechodził mógł zobaczyć co robię i każdy zaglądał. Kilkunastu wchodziło i kończyło w moich ustach. Weszła również kobieta mówiąc, że z polecenia prezesa. Postawiła nogę na fotelu torując mi dostęp do jej cipki, którą również obsłużyłam ustami do samego końca. Po czterech godzinach byłam zmęczona, oblepiona śluzem na całej twarzy i najedzona spermą mężczyzn, których przestałam liczyć. Czułam się jak szmata. Upokorzona przez wszystkich. Cipa mi pulsowała a nie mogłam jej dotknąć. W interkomie odezwał się prezes wyrażający zgodzę na zakończenie dzisiejszego dnia mojej pracy. Wracając do domu przez park modliłam się by mnie ktoś po drodze zgwałcił. Niestety bezpiecznie wróciłam do domu.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tytus deZoo

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach