Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Dawno, dawno temu... 1. - Czerwony Kapturek

Dawno, dawno temu...żyła sobie, śliczna dziewczyna, którą nazywano Czerwonym Kapturkiem, ponieważ nigdy się nie rozstawała z czerwonym nakryciem głowy wraz z pelerynką podarowaną jej przez babcię.
Pewnego dnia mama wysłała Kapturka z koszem pełnym smakołyków do chorej babci.

- Tylko pamiętaj córeczko, nie zbaczaj z drogi oraz nie rozmawiaj z nieznajomymi. - powiedziała jej mama z przestrogą.

- Dobrze mamusiu. - odpowiedział Kapturek, przytulając się do piersi mamy.

Droga do chatki babci wiodła przez las. Las wydawał się cichy i spokojny. Kapturek po długiej wędrówce po lesie, postanowił odpocząć chwilę przy jeziorze obok lasu. Był upalny dzień więc kapturek postanowiła popływać w wodzie. Nie chcąc moczyć swej sukienki, zdjęła ją całkiem z siebie. Była już całkiem goła. Jej małe piersi i całkiem ogolona cipka były dobrze teraz widoczne. Kapturek z niechęcią zdjęła swoje nakrycie głowy z pelerynką, nie chcąc go zamoczyć. Odłożyła rzeczy, wraz z koszykiem na brzegu i weszła do chłodnej wody. Jej delikatne ciało pragnęło ochłodzenia, przed tym upałem.

Dziewczyna nie spodziewała się że z dala będzie ją podglądał Wilk, który zwrócił uwagę na ponętne ciało Kapturka stojącej po kolana w jeziorze. Bardzo podniecił wilka ten widok gdy Kapturek opłukiwała wodą całe swoje ciało. Zwięrzęcy kutas Wilka stanął mu na baczność. Ślina kapała mu z pyska gdy widział jak Kapturek masuje się po krągłych piersiach, oraz pieści swoją małą cipeczkę, co powoduje u niej rozkosz.
Wilk poruszał łapą po swoim dużym kutasie, napalając się widokiem dziewczyny. Jego żądza była niepohamowana.
Nagle jednak Kapturek spostrzegła przypatrującego jej się Wilka. Szybko wzięła swój czerwony kapturek nakrywając się aby zakryć swoje intymne miejsca.

- Nie bój się mnie dziewczynko. Nie chcę nic złego. - mówił uspokajająco Wilk. - Kim jesteś, pani?

- Nie powinnam rozmawiać z nieznajomymi.

Kapturek ledwo co już mówiła, gdy zwróciła uwagę na dużego fiuta Wilka, który nie opadł ani na chwilę. Dziewczynę zdumiewał ten dużych rozmiarów widok. Nie wiedziała czemu ale pragnęła go dotknąć.

- Mówią na mnie Wilk. - przedstawił się. - A ciebie jak wołają?

- Jestem Czerwony Kapturek.

- No to już się znamy. - powiedział Wilk podchodząc do dziewczyny. Jego kutas nadal był skierowany do góry. Dziewczyna nie mogła oderwać od niego wzroku.

- Dlaczego on jest taki duży? - spytała ciekawa.

- Tak reaguje, gdy widzę piękną dziewczynę. Możesz go dotknąć.

Dziewczyna wzięła fiuta Wilka w ręce. Był duży i twardy. Mimowolnie zaczęła poruszać ręką w górę i w dół powodując błogie uczucie u Wilka. Szybko przestała.

- Przepraszam, nie powinnam.

- Ależ spokojnie, Kapturku. To normalne u dziewczyny takiej jak ty. Skoro jednak widzisz mojego penisa, pozwól mi spojrzeć na ciebie. Odsłoń pelerynkę.

Dziewczyna wahała się chwilę, po czym odsłoniła pelerynkę od swego kapturka. Wilk jeszcze mocniej się napalił widząc jej krągłe miejscami, ale delikatne ciało. Jędrne piersi oraz wygoloną cipeczkę. Nie czekając dotknął jej persi łapami masując je. Bardzo to spodobało się dziewczynie. Jego łapa przeszła na cipkę którą dotykał po fałdkach. Masował jej cipkę, zachaczając o łechtaczkę. U kapturka powodowało to rumieniec na twarzy. Także odczuwała przyjemność z pieszczot Wilka.

- Widzę że ci się to podoba Kapturku. Pozwól zająć się tobą, a ty mną. Wtedy lepiej się poznamy.

Kapturek pokiwała jedynie głową, co spodobało się Wilkowi. Ten uklęknął przed cioką dziewczynki i zaczął ją tam lizać. Jego długi język z łatwością wchodził w jej cipkę. Oblizał jej wargi sromowe, by następnie skupić się na łechtaczce. Ssał ją sprawiąc że dziewczyna zaczęła jęczeć i ledwo stała na nogach. Wilk niczym zwierz pieścił jej cipkę, aż cały pysk miał w jej sokach. Po chwili odsunął się od niej.

- Och...co za uczucie...

- No to dalej Kapturku...teraz ty. Weź go do buzi. - powiedział Wilk wskazując na fiuta.

- Co? Ale jak?

- Zrób to co ja, tylko że na moim kutasie. Śmiało.

Kapturek wtedy uklęknęła przed pałą Wilka i bardzo powoli zaczęła mu obciągać. Jej usta ledwo obejmowały jego penisa. Jednak czuł się świetnie. Kapturek z czasem robiła to dość dobrze. Nabierała wprawy. Po czasie wyciągnęła fiuta z buzi.

- Jest duży...i taki dobry. - powiedziała.

- Jesteś świetna, Kapturku.

Po chwili znów go włożyła i coraz szybciej zaczęła sprawiać dobrze Wilkowi. Poruszała głową w górę i w dół dając mu dużo przyjemności. Jej język coraz szybciej pracował dookoła fiuta. Ślina zaczęła wydostawać się z jej ust. Wyjęła go w końcu z ust.

- Mmmm...ależ smaczna, znaczy...ależ świetna jesteś Kapturku. Pragnę cię całą skosztować.

- Skosztować?

- No yymm...pozwól mi poczuć wnętrze twej cipki. Wiem że też tego pragniesz.

- Oj pragnę. Dalej...wejdź we mnie Wilku.

Powiedziała dziewczyna i razem z Wilkiem położyła się na trawie. Rozchyliła szeroko swoje nogi, ukazując mu swoją cipkę, gotową przyjąć jego ogromnego kutasa.
Wilk pochylił się i wtedy pchnął penisa że wszedł do połowy. Kapturek już odczuwał przyjemność. Zaciskała mocno ręce na sierści Wilka.
Wilk pchnąłem kutasa dalej i gdy już poruszał fiutem, dziewczyna głośno jęczała, wręcz krzyczała. Była bardzo ciasna, co tylko zwiększyło odczuwanie doznań.

- Ooooohhh...ohhh...

Jęki dziewczyny możnaby było usłyszeć w lesie. Wilk w końcu wyszedł z jej szparki, ale tylko na chwilę.

- Odwróć się Kapturku. Lubię w ten sposób.

Kapturek wykonała polecenie. Na czworakach wypięła tyłek do Wilka. Ten znów włożył swego fiuta do końca. Czerwony kapturek dziewczynki bardzo go podniecał, dlatego nie chciał aby dziewczyna go ściągała. Pochylony szybko poruszał się w pochwie dziewczyny powodując u niej dreszcze. Tak, Czerwony Kapturek dostała wtedy upragnionego orgazmu. Krzyczała z tego powodu i jęczała. Wilk był również bardzo blisko i wyszedł z dziewczyny. Ta szybko dopadła jego penisa i mocno nim poruszała. Wilk w końcu strzelał ładunkami swojego nasienia oraz zawył w niebo, na niezwykłą radość z udanego stosunku. Ładunki spermy wylądowały na twarzy Kapturka, która to szybko zaczęła je zlizywać.

- Mmm...jesteś naprawdę cudowna Kapturku. Cieszę się że cię poznałem.

- Ja też się cieszę Wilku, że się bliżej poznaliśmy. - nagle Kapturek wstała szybko. - ojej zapomniałam...

- O czym?

- Muszę iść do domku babci. Czeka na mnie, a mnie długo nie ma.

- Hmm...a gdzie mieszka twoja babcia?

- W chatce na skraju lasu. Muszę się śpieszyć.

Kapturek ubrała swoje rzeczy. Swoją sukienkę, trzewiki i oczywiście miała już na sobie kapturek z pelerynką.

- Hmm...a może powinnać pozbierać dla babci kwiatów?

- To dobry pomysł. Dziękuje Wilku.

- Ależ nie ma za co...to w takim razie już ci nie przeszkadzam. Ja też mam...sprawę do załatwienia. Do zobaczenia, Kapturku.

- Do zobaczenia, Wilku.

Wilk dowiedział się gdzie mieszka Babcia, więc udał się w tamtą stronę. Chciał wykorzystać to że Kapturek jest zajęta zbieraniem kwiatków.

- Hmm...jeśli tak seksowna jest wnuczka, to ciekawe jaka jest babcia. - pomyślał Wilk i zaraz już był przed domkiem babci.

Zapukał do drzwi, a po chwili usłyszał głos babci.

- Kto tam? To ty Czerwony Kapturku?

- Tak to ja babciu. - mówił Wilk maskując swój głos.

- Proszę wejdź, wnusiu.

Wilk nie czekając wszedł do środka. W chatce zobaczył starszą panią ubraną w szlafrok, odwróconą do niego tyłem. Babcia odwróciła się i przestraszyła widokiem Wilka.

- Aaa...ty nie jesteś moją wnusią. - wtedy zobaczyła kutasa Wilka, który już wyobrażał sobie nagą Babcię.

- Nie babciu...ale dobrze ją znam. - odpowiedział Wilk.

Babcia jak ze zdumieniem patrzyła na kutasa Wilka, który był twardy i stał na baczność. Kobieta zagryzła wargę na ten widok.

- Czemu mnie odwiedziłeś Wilku?

- Byłem ciekaw czy Babcia jest równie apetyczna co Kapturek.

- I co sądzisz?

Babcia zdjęła swój szlafrok i opuściła go na podłogę. Oczy Wilka zabłysły gdy zobaczył ją bez niego. Babcia ubrana miała jedynie nylonowe pończochy. Jej kształty były piękne. Idealnie krągłe i jędrne. Jej cipka była lekko porośnięta. Babcia jak na swój wiek była niezwykle seksowna. Zaczęła masować się po swoich piersiach. Przeszła wszelkie wyobrażenia Wilka.

- Mmm...twoje ciało jest takie słodkie. Takie jędrne. - Wilk złapał się za fiuta, który stał się jeszcze twardszy gdy zobaczył cipkę kobiety.

- Hmm...w sumie możemy skorzystać póki nie ma mojej wnuczki.

Babcia nie czekając podeszła do Wilka. Zaczęła masować mu fiuta. On też jużvnie czekał i złapał za jej cycki.
Zaczął je masować a potem też lizać. Smakowały mu one obłędnie. Babcia jęczała z przyjemności.
Jedną łapą gładził jej cipkę. Była już mokra. Razem z Babcią, Wilk przeszedł na łóżko. Gdy Babcia położyła się na łóżku, Wilk zaczął lizać ją po cipce. Zataczał kółka językiem na jej łechtaczce. Była bardzo słodka i apetyczna. Kobieta potem wstała, obróciła się i zaczęła ssać fiuta Wilka.
Wilk odczuwał rozkosz.

Gdy skończyła, usiadła na jego penisie. Włożyła go do końca. Jęknęła przeciągle, czując jak ją wypełnia ogromna, zwierzęca pała.

- Ooooohhh...

Zaczęła na nim skakać za każdym razem bardziej wprowadzając go do pochwy. Mimo wieku, była całkiem energiczna. Chciała dobić do końca swojej cipki. Było jej dobrze.

Babcia wstała i położyła się na boku na łóżku. Szybko Wilk znalazł się za nią. Jedną nogę miała w górze, więc Wilk łatwo włożył penisa do jej szparki. Zacząłem znów ją ostro posuwać, tym razem z boku.
Walił niczym dziki zwierz, a babcia zaczęła krzyczeć.

Babcia zaczęła się przy nim wiercić.
Dostawała chyba swojego najlepszego orgazmu od kilku lat. Wilk też czuł że zaraz dojdzie. W końcu spuścił się do środka cipki Babci.
Gdy wyjął kutasa, dużo jego spermy spływało po udzie kobiety.

- O nie pamiętam, gdy ostatnio ktoś mi tak sprawił dobrze. - mówiła Babcia, ciężko oddychając.

- Przyznam byłaś niczym wnusia...jednak muszę zaspokoić swój apetyt.

- Co?! Nie czekaj...

Nim Babcia zdążyła coś powiedzieć Wilk szybko połknął ją w całości. Zamruczał cicho, na smak staruszki.

- Mmm...Babcia smakowała obłędnie...jednak jeszcze przyjdzie tu Kapturek. Muszę się przygotować, by się nie zorientowała.

Wilk przebrał się w szlafrok Babci, założył też okulary i chustę. Ociężały położył się w łóżku, czekając na przybycie dziewczynki. Gdy wreszcie ta przybyła do domku, bardzo zdziwiła się widząc otwarte drzwi.

- Babciu, to ja Czerwony Kapturek.

- Chodź wnusiu, jestem w łóżku. Leżę chora. - mówił Wilk zmienionym głosem.

Gdy Kapturek ujrzał Wilka, zauważył że Babcia wygląda dosyć dziwnie. Odstawiła koszyk i usiadła na łóżku obok dziwnie wyglądającej Babci.

- Babciu...a dlaczego masz takie duże uszy? - spytał Kapturek.

- Yymmm...żebym cię mogła lepiej słyszeć.

- Babciu...a dlaczego masz takie wielkie oczy?

- Yymmm...żebym cię mogła lepiej widzieć, kochanie.

Wtedy Wilkowi od wpatrywania się w dekolt Kapturka, stanął jego zwierzęcy kutas, co nie uszło uwadze Kapturka, która odsłoniła pościel i ujrzała kutasa Wilka w pełni gotowości.

- Babciu...a dleczego masz takiego dużego fiuta?

- Żebym mógł go wsadzić do twojej cipki.

Wilk wtedy wyskoczył z łóżka i szybko złapał dziewczynę. Szybko rozdarł całkiem jej sukienkę. Zostawił tylko kapturek i pelerynkę. Znów ujrzał jej jędrne cycki i gładką cipkę, na którą znów miał ochotę.
Rzucił Kapturka na łóżko. Trzymał ją mocno gdy dorwał się do jej cipki.
Uklęknął przed nią i zaczął ją lizać. Czuła jego język po całych okolicach intymnych. Jeździł językiem po wargach sromowych.
W końcu jednak włożył łapę prosto w cipkę. Poruszał mocno i brutalnie. Dziewczyna jęknęła na czynność którą wykonywał. Chcąc nie chcąc to dawało jej przyjemność. Z początku z oporem, jednak potem ulegała przyjemności.


- Ohhhh...

- Ciszej Kapturku, chcę mieć przyjemność, nim cię zjem.

Gdy skończył szybko odwrócił ją na brzuch. Rozchylił jej nogi na bok. Rozszerzył sobie dostęp do cipy. Włożył w końcu fiuta do środka i od razu zaczął ją posuwać. Teraz brał ją bardzo brutalnie.

- Ooooohhhh...


- Wrrr...cicho. Koniec tego dobrego.


Nagle wyjął kutasa i bez zbędnych słów włożył go do dziewczęcego odbytu. Głośno jęknął na to Kapturek.
Po czasie przyśpieszył swoje ruchy, porządnie ją posuwając. Dziewczyna krzyczała wniebogłosy. Nie mogła się powstrzymywać dłużej. W końcu zaczęła dochodzić i byłam bardzo blisko. Wilk pchnął ostatni raz i doszedł razem z Kapturkiem. Wytrysnął w jej odbyt. Kapturek zmęczony, jednak był spełniony. Nie chciała tego, ale w głębi duszy chciała.
Gdy Wilk wyszedł z dziurki oblizał pysk.

- No to czas na danie główne. - warknął.

- Nieee....

Wilk zjadł w całości Kapturka. Czuł teraz się całkiem spełniony i najedzony.
Po posuwaniu a potem zjedzeniu babci i wnuczki Wilk bardzo się zmęczył, dlatego położył się i natychmiast zasnął.

Tymczasem w pobliżu chatki przechodził akurat Gajowy. Bardzo zaniepokoiły go dziwne, donośne dźwięki i jęki wydobywające się z chatki dlatego też postanowił tam zajrzeć i sprawdzić czy z Babcią jest wszystko w porządku. W łóżku Babci ujrzał śpiącego wilka z pełnym brzuchem.

- Ach to ten Wilk. Jest najedzony, więc możliwe że mógł pożreć biedną staruszkę. Nie mogę do niego strzelić. Lecz zrobię co innego. - mówił do siebie szeptem Gajowy.


Wszedł po cichu do domku Babci. Wykorzystując śpiącego Wilka, rozciął zwierzowi brzuch, z którego wydostała się naga dziewczynka oraz jej również naga babcia.

- Och nasz wybawiciel, wnusiu.

- Już jesteście bezpieczne, ale jeszcze...

Gajowy postanowił wypchać kamieniami brzuch wilka i w ten sposób miał zawsze pełny brzuch. Gdy się obudził Gajowy wygnał go z domku. Wilk ociężały od kamieni ledwo uciekł od Gajowego.

Trójka bohaterów była natomiast szczęśliwa, że udało im się pokonać Wilka. Kobiety były wdzięczne Gajowemu że ich ocalił.

- Nasz bohater. Gdyby nie pan Gajowy, byłybyśmy w brzuchu Wilka. - mówiła Babcia.

- Jest pan wielki. - mówił podekscytowany Kapturek.

Gajowy patrzył na nagie kobiety które nie zakrywały się niczym. Dziewczyna miała tylko kapturek i pelerynka, a Babcia nylonowe pończochy. To wystarczyło by fiut Gajowego zaczął się naprężać. Kapturek wyczuła to i odsunęła się od Gajowego.

- Babciu...pan Gajowy zasługuje na nagrodę, za to co zrobił. - zamruczał Kapturek.

- Masz rację wnusiu...pozwoli pan że się panem dobrze zajmiemy.

- Takim kobietom nie warto odmawiać.

Kobiety uśmiechnęły się do siebie.

Kapturek już była na kolanach i wyjęła już twardego penisa i włożyła go sobie do ust. Obok wnuczki, klęczała jej babcia. Jedną ręką przytrzymywała włosy Kapturka, a drugą masowała jej cipkę,
Dziewczyna w końcu połknęła całego penisa. Wytrzymała tak parę sekund, a kiedy zaczęła się ślinić i dławić, wyjęła go z ust. Babcia w końcu sama łapczywie rzuciła się na penisa Gajowego. Kapturek zaczęła go całować, a Babcia poruszała głową od końcówki penisa, aż po same jądra. Kapturek w końcu oderwała się od ust Gajowego i zaczęła ssać jego jajka. W końcu też samymi językami lizały po długości penisa. Gajowy czuł się błogo.

Kobiety lekko popchnęły go na łóżko po czym Kapturek usiadł na nim okrakiem. Dziewczyna zaczęła go ujeżdżać. Babcia położyła się i usiadła na twarzy mężczyzny. Poczuł smak jej wilgotnej cipki. Była bardzo mokra. Kiedy Kapturek zaczęła głośno jęczeć oznaczało to, że doszła.

- Ooooooogghhh...

Gajowy teraz położył Babcię na plecach i wepchnął w penisa do środka jej cipki. Tymczasem Kapturek usiadła jej na twarzy i zaczęła całować Gajowego. Babcia już była blisko. Sapała i jęczała aż osiągnęła swój orgazm. Gdy i Gajowy był blisko wnuczka i babcia zeszły z niego, a on zaraz potem potem zalałem cipkę Babci gorącą spermą. Ku jego radości, kiedy wyjął penisa, Kapturek najpierw go oblizała, a potem zlizała to co było na kochanej babci.

- Mmm...był pan świetny. - powiedział Kapturek, gdy już położyła się na plecach na łóżku. Babcia do niej dołączyła.

- To prawda...byłeś wspaniały, panie Gajowy.

- Zrobiłem co należy.

- No takim osobom warto ufać. Prawda, Kapturku?

- Tak Babciu, przepraszam za Wilka, nie powinnam mu ufać.

- Mam nadzieję że pojęłaś swoją lekcję.

- Tak Babciu.


Czerwony Kapturek wyciągnął wnioski z tego zdarzenia i przyrzekł sobie, że od tej pory będzie z rozwagą podchodzić do nieznajomych i nie zbaczać że ścieżek.
Na koniec Czerwony Kapturek, Gajowy i Babcia...żyli długo i szczęśliwie.



Koniec





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Author M

To będą typowe bajki dla dzieci w wersji tylko dla dorosłych.


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach