Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Jan

A ja mu przysięgałam dwa lata temu. Już po roku zaczął mnie zdradzać. Doskonale obytym wiedziałam. Kobieta wyczuje jak chłop chodzi na bok. Chciałam się jakoś zemścić. Nakryć go na zdradzie. Długo mi się to nie udawało. Postanowiłam, że ja dobrze zdradzę. Należy mi się jakieś porządne dymanko. Podzieliłam się tym z moją koleżanką z pracy. To ona skontaktowała mnie z Janem. Jan to podobno niezły jebaka a co najlepsze ma kolegów, którzy zgodzą się w kilku mnie przelecieć. Nabrałam potwornej chęci na to rżnięcie. Codziennie o tym myślałam. W końcu mam dopiero 25 lat. Jestem szczupłą brunetką z dużymi piersiami. Od miesięcy biorę pigułki także wpadki się nie boję. Moja cipka płonęła na samą myśl, że mogłabym dymać się z kilkoma facetami na raz. Zadzwoniłam do Jana. Powiedziałam od kogo mam jego numer. -jak chcesz by to wyglądało? Zaskoczył mnie tym pytaniem. Nie miałam jakiegoś scenariusza. Zastanawiałam się tylko czy on będzie miał jakiś lokal. -posłuchaj, mój mąż mnie od dłuższego czasu zdradza. Ja chce by w końcu ktoś się zajął mną. Marzę i dymaniu mnie przez trzech czy czterech hojnie obdarzonych samców. -to możesz mieć zapewnione. Dla twojego komfortu wszyscy możemy być zamaskowani by w przyszłości uniknąć niepotrzebnych spojrzeń na ulicy. Dla pikanterii możemy to zrobić w miejscu publicznym jeśli masz na to ochotę. -maski tak, miejsce publiczne raczej nie. -źle się wyraziłem, jako miejsce publiczne miałem na myśli jakiś lasek czy oddaloną od miasta łąkę. Pasuje? -lasek bardzo mi pasuje. -ustal termin byśmy nie trafili na „te” dni. W głowie policzyłam kiedy mi się okres kończy. Wyszedł mi początek przyszłego tygodnia. Mieliśmy już wszystko ustalone łącznie z „adresem” i jak mnie poznają. Przez te kilka dni patrzyłam na męża jak na zło wcielone. Duma mnie rozpierała, jak tylko pomyślałam o zemście. Duma to mało. Moja cipa na samą tą myśl robiła się mokra. We wtorek przed południem wyszłam z domu w ustalonym ubiorze. Lasek był już za miastem i niewielu ludzi tu było. Z daleka zobaczyłam rosłego mężczyznę. Miał maskę na głowie jakiegoś aktora ale za cholerę nie pamiętam jak się ten aktor nazywał. -Jan? Spytałam półgłosem. -Jan i trzech kolegów. Wolisz romantycznie czy jakby miał to być gwałt? -Ani jedno ani drugie. Z największą przyjemnością przyjmę wasze kutasy w każdy mój otwór. Jeśli będziecie mi kazali zachowywać się jak dziwka to zrobię to. -zatem ustalone. Rozbieraj się tu do naga. Rzeczy włóż do tej siatki. Bez gadania wykonałam jego polecenie. -ładniutka jesteś. Niejeden by cię chętnie przeleciał. -liczę na to. Wskazał mi kierunek i szedł za mną. Nie spodziewałam się długiego spaceru. Z daleka widziałam ludzi idących w naszym kierunku ale ku mojemu zdziwieniu nie mieli masek na głowie. Mijali nas jacyś ludzie. Pary czy osoby starsze. Patrzyli na mnie i komentowali pod nosem moje zachowanie. Robiłam się coraz bardziej mokra i podniecona. -daleko mam tak paradować z gołą dupą? -nie. Skręć tu w lewo. Przeszliśmy może ze 100m i wśród drzew i krzaków ukazali mi się jeszcze czterech mężczyzn w maskach. Dotarłam na miejsce ale byłam zaskoczona tą ilością. Wszyscy byli w ubrani tylko od pasa w górę. Ich sprzęt wisiał między ich nogami. -działamy panowie. Rzucił Jan do pozostałych mężczyzn, którzy na to hasło zaczęli masować swoje kutasy. Kucnęłam przed jednym i chwyciłam jego pałę. Sutki mi stwardniały. Z cipki kapało. Zapowiadało się fantastyczne ruchanko. Ssałam mu kutasa trzymając w następnego w drugiej ręce. Jeden z nich zaczął szczypać moje piersi i wykręcać sutki. Któryś sięgnął do mojej cipki i zanurzył w niej palce. Potrząsnął nią energicznie i oblizał palce. Po kolei brałam każdego do ust. Nie liczyłam rąk, które mnie macały. W końcu ktoś zaczął wchodzić we mnie od tyłu. Chwycił mnie za biodra i energicznie mnie dymał. Czułam się coraz bardziej odprężona. Bardzo tego potrzebowałam. Obracano mnie w różnych kierunkach i nadziewali mnie na kutasy. Jednocześnie ssałam czerwone duże pały. Lizałam je a nawet ostro zaczęłam wkładać je do gardła. Zaczęłam dziczeć. Zachowywałam się jak niewyżyta suka. Raz na stojąco, raz na klęczkach. Prawie bez przerwy moja cipa była ruchana. Przyszedł czas na podwójną penetrację. A to siadałam na kutasie a drugi jednocześnie wdzierał się w mojego anusa. Podnoszono mnie do góry i nadziewali mnie jednocześnie na dwie pały. Nie liczyłam czasu. Było mi fantastycznie. Po jakimś czasie dwóch zawisło nad moją twarzą i trzepiąc sobie zaczęli spuszczać mi się na twarz, włosy i piersi. Potem następni kazali otworzyć usta i wysunąć język co robiłam natychmiast. Ciepła, lepka sperma zalewała mi usta. Wszystko połykałam tak by widzieli. Myślałam, że nadchodzi koniec tej zabawy ale oni mieli inne plany. -to nie koniec maleńka. Czas na drugą rundę. Po godzinie ciało zaczęło odmawiać mi posłuszeństwa. Już mnie bolała cipa, dupka i wykręcane i szczypane piersi. Myślałam, że tracę przytomność. Nic takiego nie nastąpiło. W dalszym ciągu wyzywali się na mnie. Już ruchali mnie jak szmatę. Skąd oni mają tyle siły? Czerwień tarczy słońca wskazywał, że zbliża się wieczór. Całe moje ciało było pokryte ich spermą. W każdego otworu wylewała się ta cudowna maź i skapywała na leśne runo. Koniec. Panowie byli spoceni. Ja też. Zapewnili mi możliwość obmycia się. Miło z ich strony. Jeszcze trochę czasu minęło zanim się wszyscy uspokoili i ubrali. Panowie się rozeszli a Jan odprowadził mnie do autobusu. Dopiero w czwartek byłam w stanie przyjść do pracy. Podziękowałam koleżance a ona się uśmiechnęła. -sama korzystam z ich usług conajmniej raz w miesiącu. -co ty powiesz. Myślę, że i ja nawiążę z nimi dłuższą współpracę.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tytus deZoo

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach