Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Romans z seniorem cz.2

Romans z panem Kazikiem rozwijał się owocnie. Spotykaliśmy się często, praktycznie codziennie dochodziło do jakiegoś zbliżenia. Kulturalny miły starszy pan okazał się w łóżku totalnym dominującym ogierem. Zaczął interesować w nasze spotkania, kupując damskie ciuchy, bieliznę, perukę czy chociażby kosmetyki. Często po godzinie szykowania się dla swojego kochanka sam nie wierzyłem, że ja to ja. Moje oceny, jak i frekwencja w szkole się poprawiła. Rodzice byli szczęśliwi z nowej pasji wędkarstwa, na które często z Kazimierzem jeździliśmy, nie mieli nic przeciwko, bo przecież lepiej, żebym spędzał czas w ten sposób niż z kolegami przy piwie. Pewnego wieczoru będąc w domu usłyszałem jak sąsiad przeszedł na pogaduchy do rodziców, grałem wtedy na komputerze, więc po dłuższej chwili wyszedłem się przywitać. Był początek lata a ja niedawno skończyłem swoje 18 urodziny. Gdy usiadłem w salonie razem z nimi mama zadała mi pytanie " Kamil pan Kazimierz chciałby zabrać cię na wędkarski wypad nad morze"byłem zdziwiony, bo nie uzgadnialiśmy nic na ten temat. Po krótkiej rozmowie okazało się, że Kazimierz powiedział im o tygodniowym rejsie na dorsza po Bałtyku a korzystając z sytuacji że nad morze jest to pokonania 400 km mieliśmy jechać na dwa tygodnie. Rodzicie się zgodzili, ja byłem ucieszony mając w głowie dwa tygodnie z moim ulubionym sąsiadem i po kilku dniach moja walizka była spakowana. Wyjeżdżaliśmy wczesnym rankiem, Kazimierz spakował dzień wcześniej nasze rzeczy do swojego samochodu. Od rodziców dostałem zastrzyk gotówki i wyjechaliśmy. Całą drogę rozmawialiśmy, Kazimierz uświadomił mnie, że to nie będą zwykłe wakacje. Nie będziemy się kryć a ja, jeżeli będę chciał przez dwa tygodnie mogę wcielić się w rolę, w której czułem się tak dobrze. Tak, więc zabezpieczył mnie w dosłownie walizkę damskiej odzieży. Dojechaliśmy do niewielkiej miejscowości nad polskim morzem, Kaziu zarezerwował domek w bardzo przytulnej i dyskretnej lokalizacji. Domki były niewielkie, ale za to usytuowane od siebie w dość dużych odległościach. Mój kochanek poszedł załatwić formalności i po niedługim czasie wrócił, wniósł rzeczy do domku odstawił auto, gdy już byliśmy w środku poszedł blisko spojrzał na mnie

K- to zostajesz Kamilem czy zmieniasz się na dwa tygodnie w Wiktorię?

Z uśmiechem na twarzy zapytałem jak woli

K- wolę cię w tych wszystkich miniówkach stringach i tym sukowatym makijażu


-to będę Wiktorią przez całe dwa tygodnie.

Dałem mu całusa w usta, po czym weszliśmy na piętro były tam dwa pokoje. Jeden z łóżkiem małżeńskim a drugi z oddzielnymi, wiadome było, że śpimy na podwójnym a Kazimierz szybko oznajmił, że drugi pokój będzie dla Wiktorii wniósł tam tajemniczą walizkę powiedział że mam się ogarnąć a walizkę z moimi rzeczami odniósł do auta. Zamknąłem drzwi i zacząłem wypakowywać rzeczy, było ich mnóstwo od topów po krótkie miniówki, seksowne sukienki, bieliznę, jak i atłasowe pidżamy. Dużo kosmetyków i naturalna blond peruka z długimi włosami. Byłem podekscytowany i zabrałem się szybko do roboty. Byłem nadal szczupły na mojej twarzy zarost w zasadzie nie istniał. Szybki prysznic, dokładna depilacja całego ciała. Zrobiłem delikatny makijaż z mocno czerwonymi ustami. Założyłem białe stringi czarny top, żeby pokazać trochę ciałka Kazikowi brzuch miałem ładny, płaski naprawdę kobiecy. Na dół założyłem białą spódniczkę luźną na styl amerykańskich uczennic do tego białe stopki i białe trampki. Oczywiście nie mogło zabraknąć peruki, w której wyprostowałem włosy jedyne co nie dawało mi spokoju to stanik niby po co mam go założyć? Zszedłem na dół gdzie kawę popijał Kazik uśmiechnął się do mnie chwilę popatrzył

K- moja seksi osiemnastka chodź bliżej do mnie

Podszedłem a Kazik włożył rękę pod spódniczkę dotykając moją pupę

K- jak ja lubię ten mały zgrabny tyłeczek

- ojjj chyba kolega na dole lubi go bardziej. Powiedziałem żartobliwie

K- kolega na dole nie będzie wychodził przez całą noc! Zapewniam cię, że będziesz zasypiała z nim w tyłku! Masz stanik?

- nie mam po co miałem zakładać?

K- nie miałem tylko miałam teraz leć załóż i wróć tylko bez topu

Jak powiedział tak zrobiłem i po chwili w staniku stałem przed 65 latkiem, który wstał spod poduszki wyciągnął sztuczne piersi z jakiegoś miękkiego tworzywa w rozmiarze B I włożył je w stanik

K- załóż top

Założyłem top i zrozumiałem, dlaczego w żadnej rzeczy nie było dekoltu. Teraz wyglądałem jak prawdziwa nastolatka.

K- no więc chodź jedziemy na jakiś obiad

- ale jak jedziemy tak ubrana mam iść na miasto?

K- chciałeś być Wiktorią, więc będziesz. Wyglądasz lepiej niż nie jedna nastolatka zobaczysz jak będą się mężczyźni oglądać za tobą.

Lekko zawstydzony, ale wsiadłem razem z Kaziem do auta i pojechaliśmy w centrum zaparkował samochód, wysiedliśmy. Byłem bardzo zawstydzony niby lubiłem to uczucie gdy stawałem się dziewczyną ale to było w łóżku nie miejscu publicznym. Kazik złapał mnie za rękę i poszliśmy w poszukiwaniu knajpy w trakcie spaceru rozmawialiśmy a na sobie czułem wzrok ludzi. Czy to przez mój wygląd, czy może faktycznie myślą, że jestem dziewczyną a za rękę trzyma mnie mężczyzna który mógłby być moim dziadkiem? Myśli nie dawały mi spokoju. Do momentu, gdy mijając dwóch mężczyzn około 35-40 lat usłyszeliśmy ich rozmowę " taka dupa z takim dziadkiem pewnie sponsor" dało mi to do myślenia, że faktycznie wyglądam jak kobieta a Kazik słysząc te słowa zaśmiał się i dał mi klapsa. Wybraliśmy knajpę zamówiliśmy obiad przy rozmowie ze smakiem go zjedliśmy mój kochanek opłacił rachunek i wyszliśmy. Na ulicy mój starszy kochanek pocałował mnie namiętnie przy wszystkich ludziach a jak to bywa w centrum nadmorskich miejscowości było ich dużo.

K- chodź znajdziemy gdzieś miejsce na lodzika

- to wróćmy do domku

K- żartujesz? Obciągniesz a później pójdziemy na jakiegoś drinka wieczorem potańczymy może gdzieś.

Złapał mnie za rękę i spacerując rozglądał się za jakimś miejscem weszliśmy w uliczkę między budynkami restauracji i na tyle jednej z nich była ławka zapewne na papierosa dla obsługi w trakcie przerwy. Kazimierz usiadł i rozsunął rozporek wyciągnął penisa który zdecydowanie tego dnia już wielokrotnie był w pełnym wzwodzie kucnąłem i wziąłem jego członka w usta. Słony smak uświadamiał mnie jak bardzo był podniecony przez ten cały dzień. Robiłem to tak jak lubi, czyli namiętnie z dużą ilością śliny bardzo starannie. Po jakimś czasie Kazimierz zaczął dochodzić aż moje usta wypełniła ciepła gorzko słona gęsta sperma. Spojrzałem na Kazia z uśmiechem połknąłem jego nasienie

K- małe kurwisko chyba ci smakuje co?

- bardzo smakuje. Włożyłem ponownie jego penisa w usta mocno zasysając. Całego cię wyssie!

K- moja wariatka!

Schował penisa a w tym momencie z drzwi wyszła na oko 20 letnia kobieta. Spojrzała na nas informując że to teren prywatny na co Kazimierz z pełną powagą spojrzał na nią

K- już skończyliśmy więc uciekamy

Widząc jak kucam spojrzała na Kazimierza ale co skończyliście ?

- lodzika

Powiedziałem z uśmiechem wstałem Kazimierz zaśmiał się dał mi klapsa i poszliśmy zostawiając ja z myślą że nastolatka obciągała starszemu panu. Wylądowaliśmy w barze, Kaźmierz wziął mi drinka sobie whisky podejmując decyzję że wrócimy taxi i przez parę godzin popijając drinki zachowując się jak zakochana para spędziliśmy tam czas aż do późnego wieczora. Na telefonie znalazłem jakiś klub adekwatny do wieku Kazia i spacerkiem udaliśmy się do niego po wejściu średnia wieku to było jakieś 60 lat w zasadzie sami emeryci, emerytki. Usiedliśmy przy stoliku wzięliśmy po drinku i śmialiśmy się z ludzi którzy patrzyli na nas. Zaczęliśmy tańczyć, często to robiłem dla Kazimierza jak i wcześniej na kamerach więc nieskromnie powiem że tyłkiem umiałem kręcić a po całym alkoholu odwaga pozwalała na małą prowokacje rówieśników Kazimierza. On sam dotykał mnie czasem w taki sposób, że mój tyłek był na pokaz mężczyzn którzy patrzyli na nasze uniesienia. Gdy usiedliśmy do stolika podszedł mężczyzna, przystojny zadbany około 60ki i zapytał, czy zatańczę z nim Kazimierz wyraził zgodę sam poszedł do toalety a ja z nowo poznanym mężczyzną ruszałem na parkiet. Tadeusza dłonie dyskretnie wędrowały po moim ciele dotykając brzucha czy bioder. Na parkiecie wtedy panował mrok i tylko światła laserów oświetlały parkiet. Tadeusz w pewnym momencie obrócił mnie tyłem do siebie i objął

T- ale jesteś śliczna widziałem twój zgrabny tyłek jak tańczyliscie lubisz kusić co?
- nikogo nie kuszę tylko tańczyliśmy ale skoro podoba ci się mój tyłek to dziękuję
T- jestem samochodem może skoczymy na chwilę do niego? Powiedział łapiąc mnie za tyłek

Zrobiło mi się mokro na myśl kogoś innego niż Kazimierz tym bardziej że facet z którym tańczę nie wie co skrywam w majtkach.

- niestety nie jestem sama.

Odpowiedziałem delikatnie kręcąc pupą. Nie widziałem nigdzie Kazika który już powinien wrócić z toalety. Gdy piosenka się skończyła wróciłem do stolika i po jakiś 10 min wrócił też Kazik. Wziął łyka drinka i spojrzał na mnie

K- chcesz przeżyć coś innego?
- co masz na myśli?
K- powiedz tak czy nie. Nie powiem ci, co to takiego, ale powinno ci się spodobać.

Byłem lekko wstawiony więc odwaga pozwoliła podjąć decyzję. Niczego nieświadomy odpowiedziałem tak.
K- to choć
Wstałem i poszedłem za Kazikiem w holu wejściowym Kazik otworzył jakieś drzwi za którymi były schody do piwnicy, pomyślałem, że narobiła mu się ochota. Zeszliśmy na dół piwnica zastawiona była stertą rzeczy. Były też tam kolejne drzwi przy których stanął Kazik otworzył je kluczem nie wiedząc skąd miał do nich klucz otworzył je w pomieszczeniu było ciemno
K- zapraszam panią
Wszedłem bez wahania a za mną zamknęły się drzwi Kazimierz zamknął je na klucz lecz nie wszedł ze mną. Po chwili zapaliło się światło, gdy zobaczyłem co skrywa pomieszczenie nie widziałem co robić. W dość sporym pomieszczeniu było 10 totalnie nagich mężczyzn. Każdy z nich po 60 którzy bez słowa zaczęli podchodzić do mnie i dotykać po ciele ich dłonie wręcz walczyły między sobą, żeby tylko obmacywać mój tyłek. Cała sytuacja mnie podniecała, ale zacząłem się bać i zadawać pytanie, dlaczego Kazik to zrobił czemu oddał mnie tym wszystkim mężczyzną bo bez powodu nie są nadzy. Jeden spojrzał na mnie z szyderczym uśmiechem " trzeba było nas nie prowokować a teraz skończymy jak będziemy już mieli dosyć wiemy że nie jesteś dziewczyną ale to nam nie przeszkadza" po jego słowach największy z nich podniósł mnie i przeniósł na środek pomieszczenia takie leżał stary duży materac rzucił mnie na niego i grupowo ułożyli mnie w pozycji na pieska. Zdecydowanie cały plan mieli ułożony, bo każdy miał swoją rolę, gdy jeden z nich ściągnął moje stringi drugi od razu smarował moją dziurkę żelem a przy mojej twarzy pojawiły się 3 dojrzałe penisy które bez zastanowienia zacząłem obciągać naprzemienne. W pewnym momencie poczułem jak któryś z nich wchodzi we mnie. Nie był delikatny zrobił to mechanicznie ku swojej przyjemności. Zaczął szybko i mocno posuwać mój tyłek. Mężczyźni zmieniali się na bieżąco raz robiłem mu loda by za chwilę wszedł we mnie. Po półgodzinnym maratonie zacząłem już jęczeć z bólu, lecz żaden z nich nie reagował. Nie zmieniali pozycji tylko w kółku korzystali z mojego ciała. W pewnym momencie poczułem ciepło i usłyszałem " o kurwa bosko! Teraz będzie lepszy poślizg". Reszta panów nie przerywała zabawy. Ich penisy pulsowały z podniecenia aż każdy z nich po kolei zaczął dochodzić w moim tyłku. Dziesięciu ponad 60-letnich mężczyzn doszło we mnie ilość ich nasienia była ogromna. Spływało po moich udach położyłem się cały obolały i mokry od spermy, śliny i łez które płynęły z moich oczu. Panowie śmiali się i chwili mnie, jak i siebie, wychwalając który mocniej mnie ruchał. Wszystko trwało około godziny, gdy się ubrali zapukali w drzwi które otworzył Kazimierz. Popatrzył na mnie
K- ale cię wyruchali.
Podał chusteczki nawilżane którymi się wytarłem. Nic nie mówiłem byłem obolały i zmęczony. Wyszliśmy z klubu a Kazik poszedł do taksówkarza który odwiózł nas do domku.





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Anonim anonim

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach