Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Kobiety maja potrzeby

Też tak macie dziewczyny, że w jednej chwili nachodzi was chęć dogodzenia sobie? Tu i teraz choćby palcóweczka bądź lodzik. Ja tak mam i to często. Jestem przedstawicielem handlowym znanej dużej sieci sklepów. Ciągle siedzę za kierownicą a przejechane przeze mnie kilometry można już liczyć w milionach. Mam 25 lat i nie dziwne, że mam potrzeby. Często przystaję na skraju drogi i włączam światła awaryjne. Sięgam palcami do cipki i mocno się masturbuję. Byle szybko osiągnąć orgazm. Raz postanowiłam zainwestować w wibrator. Włożyłam go sobie głęboko i w drogę. Gdy mnie naszło włączyłam go. Cudowne uczucie zaraz opanowało moje ciało. Raz też założyłam sobie spinacz biurowy na łechtaczkę. Każdy dołek w jezdni powodował cudowne szarpanie za łechtaczkę i potężne doznania. Zeszłego lata w drodze do Grudziądza naszła mnie potężna chęć obciągnięcia jakiegoś kutasa by się spuścił w moje gardło. Byłam tak zdesperowana, że myślałam że zaraz zatrzymam się w jakiejś wsi i obciągnę pierwszemu napotkanemu facetowi. Trafiłam na jakiegoś ochroniarza w budce koło jakiegoś magazynu. Był dużo starszy ode mnie. Spytałam się czy jest tu sam i czy nie chciałby zaznać jeszcze raz w swoim życiu młodych ust. Zamknęłam się z nim w tej małej budce i rzuciłam się na jego kutasa jak wygłodniały wilk. Nie był pierwszej świeżości ale mnie to nie przeszkadzało byleby spuścił mi się do gardła. Nadziewałam się na niego i wdzierał mi się już za migdały. Cudowny smak spermy poczułam po kwadransie intensywnego obciągania. Oblizałam mu jeszcze dokładnie pałę i wróciłam do samochodu nie odwracając się. Innym razem myślałam, że zwariuję jak w moim wibratorze wyczerpała się bateria. Chcice miałam ogromną i desperacko szukałam stacji benzynowej by zakupić odpowiednie baterie. Biegałam między regałami ale nigdzie nie mogłam znaleźć. Młody sprzedawca widząc, że czegoś szukam zaoferował mi swoją pomoc. Jakie wielkie było jego zdziwienie jak poinformowałam go, że szukam baterii do swojego wibratora. Nie miał w asortymencie odpowiadających moim potrzebom baterii ale uśmiechając się zażartował, że sam może zadbać o mój komfort. Bardzo potrzebowałam tego orgazmu i powiedziałam mu, że musi mnie zerżnąć tu i teraz. Nie miał za dużo do roboty bo to kompletne zadupie więc złapał mnie za pizdę i włożył tam dwa palce. Oparłam się plecami o ścianę przy wejściu do toalety i rozstawiłam szeroko nogi by ułatwić mu zadanie. Odwróciłam się tyłem do niego i wypięłam dupkę możliwie wysoko. Miał tak dużego kutasa, że aż zawyłam jak jednym mocnym pchnięciem wszedł we mnie od razu po same jaja. O kurwa jak było mi dobrze. Ledwo zrozumiałymi nawet dla mnie słowami oznajmiłam mu, żeby spuścił mi się w usta. Dobre dwadzieścia minut poniewierał moją cipę z siłą wiertarki udarowej aż usłyszałam bym się odwróciła. Nie zdążyłam na czas i pierwszą salwą spermy dostałam w oko. Zalał mi pół twarzy. Drugą dawkę dostałam już do buzi. Gdy skończyliśmy od podciągnął spodnie i z uśmiechem na twarzy wręczył mi dwie baterie, które sięgnął z regały i idealnie pasowały do mojego sprzętu. W ogóle nie miałam pretensji do niego. Weszłam jeszcze do toalety i palcami zgarnęłam z twarzy jego spermę i oblizałam palce. Była pyszna. Umyłam się, zapłaciłam za baterie i udałam się w dalszą drogę.





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tytus deZoo

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach