Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Zdzira cz. 2

Po około piętnastu minutach, byłyśmy już w Centrum, i samochód zatrzymał się pod klubem. Tym razem miejsce wybierała Anka. Okolica była mi znana, bo przy tej ulicy znajduje się kilka dyskotek, w których byłam. Tego klubu jednak nie znałam, za to Anka bywała tu często. Wejście przez bramę nie wyglądało zachęcająco. Jak się okazało, wnętrze też nie powalało. Z bramy wchodziło się do pomieszczenia z szatnią, potem schodkami w dół. Po prawej duża sala z parkietem i długim barem, na lewo mniejsza sala, kilka stolików i mały bar. Wystrój miał chyba przypominać coś na kształt jaskini, ale lata swojej świetności miał już za sobą. Ani mi, ani Kaśce jakoś nie przypadł do gustu. Anka za to od razu rzuciła się na parkiet, poleciwszy nam znalezienie jakiegoś miejsca, i zamówienie drinków. Poszłyśmy na małą sale, że stolikiem nie było problemu. Siedziałyśmy, obserwując wszystko do okoła, sporo osób wyraźnie zbyt mocno nadużyło alkoholu, jednak odniosłam wrażenie, że nikt nie zwraca na to uwagi, nikomu to nie przeszkadza. Ogólnie wyglądało to tak, jakby większość przyszła tu po to, by się nawalić. Po kilku minutach znalazła nas Anka. Zamówionego drinka wypiła prawie od razu, i już ciągnęła nas na parkiet. Oczywiście nie musiała nas namawiać, w końcu po to przyszłyśmy. Wmieszałyśmy się w tłum i dałyśmy porwać muzyce. Podczas gdy ja i Kaśka tańczyłyśmy blisko siebie, Anka kursowała po całym parkiecie. Była w swoim żywiole. Co chwila widziałyśmy ją jak tańczy z innym facetem, to tu, to tam. Po jakimś czasie wróciłyśmy z Kaśką do drugiej sali stolik był już zajęty, więc stanęłyśmy przy barze. Kaśka nie wiele myśląc zamówiła kolejne drinki. Nie protestowałam, bo alkohol wypity w domu już chyba wytańczyłam. Po kilku minutach znalazła nas Anka.

- O tu jesteście - zaczęła rozpromieniona - weźcie drineczki, znalazłam fajną miejscówkę i kogoś poznałam.

- No kto by się spodziewał - zaśmiała się Kaśka.

- Oj fajni są, zobaczycie - puściła do mnie oko.

Poszłyśmy za nią na dużą salę, gdzie w rogu, na kanapach, przy stole siedziało dwóch facetów, wyglądali na trochę młodszych od nas.

- To moje dziewczyny, poznajcie się - powiedziała do chłopaków.

Obaj wstali podając nam dłonie.

- Marcin - powiedział pierwszy.

- Robert - przedstawił się drugi.

Przedstawiłyśmy się z Kaśką, siadając na kanapie na przeciwko nich.

CDN...




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Magda z biura

Komentarze

Oj Madziu potrafisz robić napięcie w opowiadaniu. Już mnie korci przeczytać co było dalej

Postaram się napisać jak najszybciej :)


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach