Profil autora Magda z biura
Dodanych sex opowiadań: 15
Łączna liczba odwiedzin opowiadań: 256120
Bio:
Witam :)
Witam wszystkich :) Jestem Magda, rocznik '87. Po nieudanym związku, zakończonym rozwodem, na nowo łapie oddech. Chcę cieszyć się życiem i z niego korzystać. Będę zamieszczać tu prawdziwe historie z mojego nowego, jak i starego życia. Nigdy wcześniej nie opisywałam i nie dzieliłam się swoimi doświadczeniami, więc jest to mój debiut. Zapraszam do lektury i komentowania :)
Ostatnio dodane opowiadania erotyczne przez Magda z biura
Zdzira cz. 6
Obudziłam się pod domem Marcina. Nie wiem nawet kiedy zasnęłam, ale te parę minut drzemki dobrze mi zrobiło. Wiechaliśmy windą na czwarte piętro, Marcin szybko otworzył drzwi i gestem zaprosił mnie do środka. Mieszkanie było przestronne i nowocześnie urządzone. Marcin odwiesił m&oZdzira cz. 5
Porozumiewawczo skinęłam głową. Nie chciałam, żeby ktoś wiedział, co robię w męskim kiblu, z dopiero co poznanym facetem. Marcin powoli wyjął ze mnie palce i zaczął rozpinać spodnie. Opuścił je trochę i cofnął się opierając plecami o ścianę kabiny. W tym momencie ktoś wszZdzira cz. 4
Tańczyliśmy prawie cały czas, a w przerwach piłam drinka za drinkiem. To nie było zbyt mądre, bo alkohol zrobił swoje. Na obcasach ledwo utrzymywałam równowagę, Marcin musiał mnie przytrzymywać, a język już strasznie mi się plątał. Wiedziałam, że przesadziłam, poprosiłaZdzira cz. 3
Zarówno Marcin, jak i Robert byli mocno umięśnieni. Widać było, że na siłowni spędzają dużo czasu. Dla mnie trochę przesadnie zbudowani, ale Anka lubi takich napakowanych. Rozmowa z początku nie kleiła się jakoś. Za to Anka, siedząc na kolanach Roberta, nawijała za nas wszyZdzira cz. 2
Po około piętnastu minutach, byłyśmy już w Centrum, i samochód zatrzymał się pod klubem. Tym razem miejsce wybierała Anka. Okolica była mi znana, bo przy tej ulicy znajduje się kilka dyskotek, w których byłam. Tego klubu jednak nie znałam, za to Anka bywała tu często.Zdzira cz. 1
Dziś chcę podzielić się z Wami historią, która miała miejsce niespełna trzy lata temu. Po zakończonej sprawie rozwodowej byłam znowu wolna. Zaraz po wyjściu z sądu obdzwoniłam moje najbliższe przyjaciółki. Wszystkie jednogłośnie stwierdziły, że trzeba to uczcić, iNowy rower
Kolejna historia z życia wzięta. Wydarzyła się miniony weekend. Od jakiegoś czasu, chodził mi po głowie zakup nowego roweru. Mój stary rower miejski lata świetności ma już za sobą, i za namową znajomych z pracy postanowiłam wymienić go na nowy model. Wiedziałam, że czasem wPrawie prawiczek cz. 4
Chwilę leżeliśmy obok siebie, potem poszłam do łazienki, trochę się odświeżyć. Gdy wróciłam, Damian wręczył mi szklankę z winem. - Cudownie jęczysz - powiedział z uśmiechem. - Tak? Nie zastanawiałam się nad tym, jak mi dobrze to jęczę - zaśmiałaPrawie prawiczek cz. 3
Patrzyłam, jak w pośpiechu szarpie się ze spodniami. Śmiać mi się chciało, bo prawie się przewrócił, ale zachowałam powagę. Staliśmy teraz naprzeciw siebie, ja w bieliźnie, on w bokserkach.- Wyglądam wystarczająco wyzywająco? - spytałam. Nie czekając na odpowiPrawie prawiczek cz. 2
Nadszedł dzień spotkania. Strasznie się stresowałam i nie mogłam w nocy spać. Wstałam wcześnie, mąż jeszcze spał. Wzięłam prysznic, podgoliłam cipkę i starannie przystrzygłam swój paseczek. Założyłam wcześniej przygotowaną czerwoną bieliznę i samonośne, czarne pońcPrawie prawiczek cz. 1
Wydarzyło się to, na krótko przed moim rozwodem, mniej więcej 4 lata temu. Wiedziałam już, że to koniec, że on kogoś ma. Nawet nie krył się z tym specjalnie. Owszem, ja też nie byłam wierną żoną, ale wszystkie moje skoki w bok były jednorazową przygodą, niczym trwałym, jRazem ale osobno cz. 2
Tego dnia już o tym nie rozmawiałyśmy. Siedząc przy swoich biurkach, uśmiechałyśmy się pod nosem, gdy tylko złapałyśmy się wzrokiem. Pracujemy w open space, a nasze stanowiska są w jednym rzędzie i dzieli nas dystans jednego biurka, które i tak często, przez większość dniRazem ale osobno cz. 1
Historia prawdziwa i świeża, bo miała miejsce kilka dni wstecz. Od rana czułam się pobudzona bardziej niż zwykle. Nie wiem z czego to wynikało, może odrobina słońca za oknem wprawiła mnie w taki nastrój. Jak co dzień, szykowałam się do pracy, prysznic, szybka kawa. Potem jeszDzialkowa impreza cz. 2
Aż podskoczyłam, odwróciłam się i odruchowo zasłoniłam dłońmi cycki. W drzwiach stał facet, na oko koło 40stki, nie wysoki szatyn, z lekki brzuszkiem ale nie gruby. W ręku trzymał torbę, pod pachą zrolowany materac, w drugiej ręce reklamówkę z jakimiś rzeczami. StalDzialkowa impreza cz.1
Historia prawdziwa, która miała miejsce kilka lat temu, gdy byłam jeszcze mężatką. Jak co roku, w wakacje nasi wspólni znajomi urządzali imprezę na swojej działce. Działka duża, częściowo zalesiona i położona niedaleko za miastem. Imprezy u nich zawsze cieszyły się dNawigacja: 1 (Wszystkie)