Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Marzena - akt czwarty

Z Marzenka łączyła mnie erotyczna przygoda. Jest to piękna czterdziestopięcioletnia czarnowłosa kobieta, która krótko mówiąc jest ideałem dojrzałej kobiecości. Spotykamy się co jakiś czas po to aby uprawiać namiętny seks. To tak w skrócie, ja jestem dwudziestosiedmioletnim chłopakiem który ma na wyłączność milfa.


Tego dnia siedziałem sobie na balkonie i czytałem książkę, telefon spokojnie leżał pod ładowarka.

Dźwięk smsa dotarł do mych uszu. Leniwie wstałem odkładając Hobbita na stolik i dopijając ostatni łyk kawy.

Telefon wyświetlał krótka wiadomość od Marzenki.

"masz ochotę na pizzę?"

"a damy radę ja zjeść"

"to się okaże, przywieź duża wiejska, lubię kiełbasę"

"będę za godzinę, na coś jeszcze masz ochotę ?"

"Na Twojego kutasa"


Już wiedziałem, że czeka mnie przyjemna noc.

Po godzinie stałem już pod drzwiami, nie pukałem, wszedłem do środka bo drzwi były otwarte.

Do moich uszu dobiegł kobiecy śmiech, nie był głos mojej kochanki. Zaintrygowany ściągnąłem buty i udałem się do salonu, kierowany kobiecym głosem.

- o dobrze, że już jesteś. Poznaj moja siostrę Asię.

Asia, była jak już wiecie siostrą Marzenki. Wyglądała jak ona, w podobnym wieku, piękna pociągła twarz, duże piersi, długie nogi. Były identyczne, z małą różnica. Asia była blondynką.

Stałem przed dwiema dojrzałymi pięknymi kobietami lekko już podpitymi z kartonem pizzy w ręku.

- cześć Asiu, jestem Karol ale to pewnie już wiesz.

- hej, moja siostra trochę mi o Tobie opowiedziała - mówiąc, wzięła łyk wina.


Coś mi się wydawało, że to może być ciekawy wieczór.

Postawiłem pizzę na stole i poszedłem do kuchni po kieliszek do wina aby również się napić. Na blacie już stały dwie puste butelki. W torbie były kolejne dwie ale już pełne. No no, pomyślałem. Babskie ploteczki na bogato.

Nalałem sobie wina i dosiadłem się do dziewczyn.

Dziewczyny rozmawiały o jakimś weselu, o kieckach i tego typu sprawach.

Z racji, że mało mnie to interesowało, postanowiłem sobie obejrzeć siostrzyczki.

Marzenka była ubrana w luźna niebieską sukienkę na ramiączkach, sutki przebijały się przez materiał, nie miała stanika, majtek pewnie też. Podniecało mnie to, byłem ciekawy czy jest gładka czy może ma ten seksowny trójkącik. Asia natomiast miała czarne skórzane spodnie, idealnie dopasowane do jej krągłości. U góry miała krótką czarna obciska koszulkę  także w czarnym kolorze. Wyglądała obłędnie.

Gdy już obejrzałem swoje towarzyszki dokładnie, poszedłem sobie do kuchni dolać winka.

Za moimi plecami pojawiła się Marzenka,

-widziałam jak nas oglądasz. Podnieciło  mnie to.

- widziałem jak Ci stały sutki. Pięknie wyglądasz.

-dziękuję, nie masz nic przeciwko Asi, prawda? Taki spontan. Wpadła na winko. Pomyślałam, że będzie fajnie jak ją poznasz. Hmm?

- niee. No co ty, Asia jest super.

Marzenka, złapała mnie ze krocze i mocno pocałowała w usta. Złapałem ją za dupę, nie miała majteczek, wiedziałem!

- jestem napalona na Ciebie - Marzenka przygryzła moja wargę.

Uklękła i ściągnęła mi spodenki.

-idealny - oblizała usta,

Nie miałem bokserek, bo i po co?

Mój kutas stał na baczność. Marzenka na pluła sobie na rękę i zaczęła masować mojego penisa. Waliła mi tak konia, uśmiechając się do mnie. Wzięła go do buzi, bardzo głęboko. Lekko się zakrztusiła. Było to całkiem fajne z racji tego że jej siostra jest za ścianą.

- tęskniłeś za moim obciąganiem?

- od rana chodził za mną Twój głęboki lodzik.

Ssała go bardzo intensywnie. Była spragniona fiuta.

- ale byłaś głodna, zaraz dojdę.

- zlej mi się do buzi, uwielbiam  smak twojej spermy.

Czuła, że zaraz dojdę. Wzięła go do ręki i nakierowała na swój język.

Spuściłem się prosto do jej buźki. Nie waliłem konia cały dzień więc obficie ja obdarzyłem. Odrobinka nasienia spadła na sukienkę.

Pokazała mi ile ma tego w środku, przemieszała to językiem i wszystko połknęła. Oblizując seksownie usta.

- pyszny jak zawsze - otarła palcem usta uśmiechając się do mnie.

- chodź, wracamy do Asi. Pewnie już coś podejrzewa – powiedziała, biorąc ostatnia butelkę wina do ręki.

Marzenka usiadła na kanapie z Asią a ja rozsiadłem się na wygodnym fotelu.

- siostra, a co Ty taka zadowolona wróciłaś z tej kuchni. Co tam masz na sukience? -

Asia wskazała na mokra plamkę na sukience.

- ochlapałam się w kuchni - rzuciła Marzenka, spoglądając na mnie.

Mi już fiut rósł w spodniach z podniecenia a nie miałem bokserek co sprawiało, że spodenki  od razu były unoszone w okolicy kroku.

- tak jasne, słyszałam jak zakrztusiłaś się w kuchni po czym namiętnie obciągałaś fiuta Karolowi - Asia spoglądała na moje krocze. Nie dało się ukryć, tego co działo się aktualnie w moich spodniach.

- oj przestań, to był stęskniony lodzik. Sama wiesz jak to jest tęsknić za swoim kutasem - odparła Marzenka odstawiając kieliszek na drewniany stolik.

- ja nie mam nic przeciwko, ale nie trzeba było wychodzić do kuchni, ja bym chętnie popatrzyła jak obciągasz fiuta siostrzyczko- Asia przygryzła wargę i poprawiła bluzkę na wysokości cycków.

Ja za to Siedziałem wygodnie w fotelu i czekałem na rozwój wydarzeń obserwując dziewczyny i przysłuchując się całej rozmowie już z wielką ciekawością.

- tyle mi opowiadałaś o tym jak Karol doskonale Cię penetruje i jak smaczna jest jego sperma, że jak usłyszałam jak obciągasz mu fiuta to sama się podnieciłam -

Asia położyła rękę na swoim kroczu i delikatnie je ugniatała.

- przepraszam, gdzie moja kultura. Następnym razem to się nie powtórzy, obiecuję - Marzenka podniosła dwa palce jak do przysięgi.

O ja pierdole pomyślałem, czyżby szykowało się coś specjalnego dzisiaj?

- to ja doleje wam winka a wy sobie nie przerywajcie - napełniłem kieliszki dziewczyn winem, tak do połowy, nie zapominając o swoim.

- mam nadzieję, że nic mnie już nie ominie. Daj buzi siostrzyczko, może masz troszkę spermy jeszcze w ustach.

Asia zbliżyła głowę do Marzenki. Widziałem jak wymieniają się językami. Asia uporczywie chciała znaleźć ślad po mojej spermie w ustach Marzenki-

Tego było już o wiele za wiele. Mój przyjaciel czekał aż uwolnię go ze spodni.

- miałaś rację, sperma Twojego kochanka jest wyśmienita. Obciągnęłam kilka fiutów w swoim życiu i dane było mi posmakować różnej spermy. Ale tak smacznego nasienia nie miałam nigdy w ustach-  Asia wytarła usta palcem oblizując go dokładnie.

- widzę Karolu, że podobało Ci się jak się całowałyśmy, chciałbyś może zobaczyć później coś więcej? - Marzenka obciągnęła sukienkę w taki sposób aby jej piersi były jak najbardziej teraz widoczne.

- Siostra, dlaczego jesteś taka nieludzka dla swojego kochanka. Zobacz jak się chłopak męczy, jak mu w spodniach ciasno.

Tak dalej być nie mogło, one rozmawiają  o ssaniu fiutów, mojej spermie a ja siedzę zniewolony w spodniach.

- ściągnij spodnie, będzie Ci wygodniej. - Marzenka wyciągnęła swoje cycki z pod sukienki w taki sposób, aby materiał jeszcze je podnosił.

- nie będziemy Ci dłużne prawda? - Marzenka spojrzała na Asię,

Asia momentalnie opuściła swoją bluzkę która trzymała się tylko na ramionach

Pod spodem nie miała stanika więc mogłem doskonale porównać ich piersi.  Były identycznie fantastyczne.

W głowie układała mi się wizja jak rucham je obie. Jak klęczą przed moim fiutem, spragnione mojego nasienia.

Nie sądziłem, że Marzenka wpadnie na pomysł podzielenia się mną z siostrą.

-miałam ciężki miesiąc, otwierałam nowy salon a przy tym jest tyle pracy. Nie macie pojęcia ile trzeba nerwów. Twoje zaproszenie na winko Marzenko było strzałem w dziesiątkę. - mówiąc o strzale Asia zerknęła na mojego penisa.

Mimowolnie moja ręka powędrowała na przyrodzenie aby lekko nim poruszać.

Masowałem się tak chwilę.

-  Marzenko, popatrz. Ktoś tu jest już gotowy - wzrok dziewczyn osiadł na moim penisie. Przestałem się masować aby dokładnie pokazać mojego przyjaciela w całej okazałości.


Asia ściągnęła całkowicie bluzkę stwierdzając, że jest jej za gorąco.

Zostając  w samych czerwonych szpilkach i skórzanych spodniach.

- siostrzyczko, może masz ochotę dzisiaj na soczystego fiuta?

Marzenka wstała, poprawiła sukienkę w taki sposób, że ta trzymała już się tylko na jej cudownych biodrach. Podeszła do mnie dając namiętnego buziaka. Jej dłoń chwyciła za mojego towarzysza i masowała go chwilę. Usiadła na niskim oparciu fotela z lewej strony.

- nie dam się dwa razy prosić, miałam ciężki miesiąc. Głupotą by było nie skorzystać- dodała Asia.

Siostra Marzenki, podniosła się z kanapy seksownie przeciągając, wypinając tyłeczek w moja stronę. Spodnie idealnie podkreślały jej pośladki. Jej dupcia musiała być równie smaczna co Marzenki.

- skosztuj tego kutasa, mówię Ci jest pyszny. Naprawdę mi się udał-

Marzenka skierowała mojego penisa w kierunku Asi. Teraz druga siostra masowała mój trzon. Delikatnie i powoli. Jej dłonie były równie miękkie. Wyciągnęła język i podrażniła główkę. Był lekko wilgotny jeszcze po ostatnim lodziku. Najwidoczniej coś jeszcze zostało.

-  mmmm pyszny. - i wsadziła go sobie do buzi.

Jedna ręka masowała mi jądra a druga trzymała u nasady kutasa. Obciągała równie fantastycznie co siostra. Jak to mówią, co w rodzinie to nie zginie.

Marzenka siedząc z boku bacznie się przyglądała poczynaniom siostry. Jej lewa rączka była już pod sukienka i masowała sobie cipeczkę. Natomiast prawą położyła na głowie siostry. Dociskała ją i nadawała tempo.

Miałem przed sobą dwie pół nagie gorące  siostry. Jedna robi mi cudownego loda a druga się przygląda.

- dziewczyny jesteście niesamowite - było mi zajebiście, oparłem się wygodnie i delektowałem chwilą. Marzenka, dość mocno już podniecona, przystawiła mi swoje piersi do całowania.

Jej skóra pachniała kokosowym balsamem.

Ssałem i lizałem jej cycuszki. Przygryzałem jej sterczące sutki.

- dziewczyny zaraz dojdę, macie jakieś życzenia? Rzuciłem ochoczo w stronę dziewczyn.

- spuść się mi na twarz - powiedziała Asia odrywając głowę na chwilę od mojego fiuta po czym łapczywie wracając.

- Ej ale ja też coś z tego chce, - rzuciła Marzenka zadziornie, schodząc z oparcia i dołączając do klęczącej siostry.

Przesunąłem się na krawędź fotela i wycelowałem w dziewczyny. Obie miały otwarte usteczka, czekały na mój orgazm. Dwa gorące milfy, jak woda i ogień.

Kilka ruchów mojej ręki sprawiło, że trysnąłem na twarz Asi, pierwszy strzał trafił centralnie do jej buzi, kolejne zalewały jej okolice oczu i policzki. Nie było tego zbyt wiele, bo Marzenka już troszkę wyssała wcześniej. Byłem na maxa podniecony.

Patrzyłem jak moja sperma ścieka po twarzy Asi. Marzenka w tym czasie, oblizywała mojego jeszcze sztywnego fiuta z resztek które na nim zostały.

Asia natomiast podniosła się i usiadła na kanapie. Zbierała palcem odrobinę nasienia i nanosiła je na języczek.

- Marzenko, chodź do mnie. Na mojej twarzy jest jeszcze sporo nektaru. Podzielę się z Tobą - zaprosiła siostra.

Marzena dołączyła do siostry, zaczęła od zlizywania spermy z jej policzków. Była tak blisko niej, że jej piersi stykały się z piersiami siostry.

- czuje się jak w filmie porno, dwie gorące suczki delektując się tym co wyciekło z mojego przyjaciela.

- porno mówisz, musimy kiedyś nagrać nasze zabawy - powiedziała Marzena przerywając na chwilę spijanie soków z siostry.

Usiadłem ponownie, wygodnie w fotelu i w ciszy podziwiałem obraz jaki miałem przed sobą.

Po chwili twarz Asi była już czysta. Dziewczyny rozlały sobie resztę wina do kieliszków i ponownie rozsiadły na kanapie.

- kochanie, mogłabym Cię prosić żebyś poszedł do sklepu po winko?

My skoczymy do łazienki żeby się delikatnie odświeżyć. Jak wrócisz, to zjemy w końcu ta pizzę która przyniosłeś. My już się na jadłyśmy Twoja sperma, ale Ty pewnie jesteś głodny. - powiedziała puszczając do mnie oczko.

- weź lód jeszcze jak możesz, przyda się do winka i nie tylko - dodała Asia, biorąc siostrę za rękę i udając się w kierunku łazienki.

- nie śpiesz się za bardzo. Chwilkę nam to może zająć - powiedziała Marzenka, znikając za drzwiami łazienki.

Zamyśliłem się na chwilę, analizując co się właśnie stało.


Najbliższy sklepik był kilka set metrów od mieszkania Marzenki.

Szybko wypatrzyłem wino które piły dziewczyny. Wsadziłem trzy butelki do koszyka i udałem się do kasy. Kolejki nie było więc zabrałem z lodówki stojącej przy kasie lód i położyłem go na taśmie. Ładna młoda ekspedientka skasowała mnie sprawnie pakując wszystko do plastikowej siatki.

Wyszedłem ze sklepu, myśląc o tym co się wydarzyło i co może się jeszcze wydarzyć. Nie miałem bokserek, więc wróciłem do moich kochanek z ponownym uwypukleniem w okolicy krocza.

Dziewczyny były tym razem zamknięte w sypialni, skorzystałem z momentu i sam wskoczyłem do łazienki. Wysikałem się i umyłem sobie fiuta. Wytarłem go w ręcznik Marzenki, chyba ten od twarzy.

Poszedłem do kuchni i otworzyłem winko. Nałożyłem lodu do małego wiaderka i zaniosłem z winem do salonu.

Odpaliłem telewizor i szukałem czegoś ciekawego. Niestety, nic ciekawego jak to w telewizji nie było więc włączyłem eske.

W teledyskach pojawiały się i znikały gorące pół nagie laski,

Amatorzy pomyślałem, wiedząc że za ścianą mam dwie dojrzałe i chętne mamuśki.

Otworzyły się drzwi sypialni. Wgniotło mnie w fotel, obie wkroczyły do salonu ubrane w kosmicznie seksowną bieliznę. Marzenka miała czerwony strój a Asia czarny. Stroje były identyczne. Różniły się tylko jak wspomniałem kolorem.

Miały piękne pończochy z delikatnej siateczki, do pończoch był doczepiony pas. Idealnie podkreślał ich tyłeczki. Dupcie wyglądały obłędnie. Majteczki były delikatne w dziurka na cipkę tak, że nie będzie trzeba ich ściągać aby w nie wejść.

Podniecało mnie to, byłem już twardy. Ich piersi były tylko podtrzymywane przez specjalny biustonosz. Miałem pełny dostęp do cycuszków moich siostrzyczek.

- i jak Ci się podobamy? - chciałyśmy coś dla Ciebie przygotować specjalnego - dodając to obróciły się tyłem do mnie wypinając sexownie tyłeczki.

Miały wsadzone ogonki analne. Asia czarny a Marzenka czerwony. Całość idealnie do siebie pasowała.

- wyglądacie kurewsko zajebiście. A te ogonki to petarda - musiałem poprawić fiuta  bo aż mnie zabolał od ciągłego krępowania go w spodniach.

- nalejesz nam winka, proszę? I wrzuć kilka kostek lodu do kieliszka. Jest mi bardzo gorąco. - powiedziała Asia pocierając swoją cipkę i wsadzając do niej paluszka.

Nalałem moim dziewczynom winka, dorzuciłem kilka kostek lodu jak prosiły. Marzenka, wzięła duży łyk i zniknęła mi gdzieś na chwilę z pola widzenia. Po chwili wróciła z czarnym eleganckim pudełkiem. Postawiła je obok kanapy, patrząc na mnie czy obserwuję co robi.


Marzenka podeszła do mnie i wzięła mnie za rękę. Staliśmy teraz twarzą w twarz. Zaczęliśmy się całować, Asia w tym czasie, zdjęła mi spodnie, mój kutas spokojnie czekał już w gotowości. Marzena wzięła moje jądra do ręki i niczym waga powiedziała

- no coś tu już jest, jesteś gotowy - ściągnęła mi koszulkę. Stałem kompletnie nagi a obok mnie moje kochanki.

Marzena oparła się o oparcie fotela na którym jeszcze przed chwilą siedziałem i wypięła dupcie.

- wejdź w moja cipkę od tyłu, ale nie wyciągaj ogonka - niech Cię delikatnie łaskocze.

Dziurka w jej majteczkach idealnie znalazła się tam gdzie powinna być. Dając dostęp do jej szparki. Wszedłem w nią mocno tak żeby jej cipka od razu wiedziała, że dzisiaj będzie rżnięta.

Marzena jęknęła - idealnie twardy - kręciła tyłeczkiem w rytm moich ruchów. Poprawiła się opierając łokcie o oparcie. Jej cycki podskakiwały w staniczku.

Trzymałem ją mocno za pośladki i pchałem ją. Była ciasna i mokra jak zawsze.

Asia, siedziała w tym czasie na kanapie i wsadzała sobie palce do cipki. Gdy dostrzegła mój wzrok, wyciągnęła palce ze środka i wsadziła sobie do ust starannie je oblizując. Rozłożyła jeszcze bardziej nogi żebym mógł patrzeć na jej skarb.

- siostrzyczko, czy ja też bym mogła? - Asia podniosła się i podeszła do nas.

Marzenka pochyliła się do przodu, w taki sposób aby mój kutas mógł wyskoczyć z niej.

Odwróciła się w moja stronę, wzięła go do ręki pocałowała i powiedziała do niego

- słodziutka mojej siostry jest dzisiaj Twoja słodziutką - Marzenka sięgnęła po przyniesiony wczesnej karton i czegoś w nim szukała.

Ja w tym czasie, wsadziłem z powrotem wyjęty ogonek Asi w dupkę, ustawiłem w podobnej pozycji co moja poprzednia partnerkę i przystąpiłem do akcji.

Cipka Asi była już mega mokra. Dosłownie było słychać jak mlaszcze podczas moich ruchów. Jęczała i falowała. Jedna rękę masowała sobie guziczek zwiększając doznania.

- siostra, ja pamiętam jak mówiłaś, że jest wielki ale nie sądziłam że aż tak. Ty to masz szczęście. Kutas jak marzenie.

- Asia kołysała się dalej nabijając się na mnie. Obijała się tyłeczkiem o moje podbrzusze.

Marzenka w między czasie, wyjęła z pudełka, czarna skórzaną obroże która była zakończona srebrnym łańcuchem.

Podeszła do nas i założyła ja Asi na szyję.

- no siostrzyczko, będziesz i moja suczka dzisiaj.

- mrrr - zamruczała Asia. Przyspieszając tempa.

- zaraz dojdę, która by chciała? - wyjęczałem.

- zlej się Asi do środka, ja mam Cię na co dzień- uśmiechnęła się do mnie Marzenka.

Poczułem się jak erotyczna zabawka

Było mi z tym zajebiście dobrze.

Przeszedł mnie mocny prąd, uda Asi zacisnęły się mocno na moim kutasie, do tego stopnia, że nie mogłem z niej wyjść. Była naprawdę silna. Czułem jak przechodzi ją dreszcz. Fala orgazmu zalała jej ciało a ja w tym samym momencie zalewałem jej cipkę sperma. Cudowne uczucie. Wyszedłem z niej, dając klapsa w tyłek. Kazałem jej klęknąć i wsadziłem jej jeszcze fiuta w cycki. Wzięła cycki w dłonie i waliła mi przez chwilę piersiami. Resztki spermy rozcierały się po jej skórze. Wystawiała języczek ale spijać ostatnie kropel nasienia z mojego fiuta.

Marzenka patrząc na to, pociągnęła za łańcuch i przyciągnęła siostrę na kanapę.

Asia usiadła i rozłożyła nogi, z jej cipki wylewała się moja sperma. Wsadziła sobie dwa palce i zamieszała w niej. Wyciągając, starannie je oblizała. Marzenka dosiadła się wygodnie do Asi.

Jej głowa skierowała się na cipkę siostry. Rozchyliła jej wargi, spora ilość spermy właśnie wyciekała na kanapę.

- oj tak nie może być, nic nie może się zmarnować- po czym wszystko wessała głośno siorbiąc - pyszna jak zawsze, elegancko podana.

Asia bawiła się swoimi piersiami, wsadzając sobie palec do buzi i śliniąc sutki. Marzenka robiła minetkę siostrze. Przypuszczam, że chciała wyssać cały mój ładunek jaki zostawiłem w cipce jej siostry.

Łakoma suka pomyślałem.

Gdy patrzyłem tak na zabawiające się siostrzyczki, zapragnąłem dołączyć do nich.   Podszedłem do Marzenki i pocałowałem ja w cipkę. Wsadziłem jej dwa palce do środka. Lepka, słodka i pachnąca. Wsadzałem i wyciągałem tak przez chwilę, druga ręka ugniatałem jej guziczek.

-głębiej i mocniej  - wyrzuciła z siebie odrywając się od cipki siostry.

Nie potrzebowałem nic więcej. Wsadziłem jej cała rękę do środka. Głośno jęknęła.

-kurwaa! , tak mi rob. Nie waż się przestać -jękła. Wsadzałem  jej szybko rękę. Czułem jak zbierają się w jej cipce ogromne ilości soków.

-pierdol mnie, nie przestawaj - dostała dreszczy - doszła. Ogromna ilość soków znalazła się na mnie. Jej soki ściekały ze mnie, mocząc obficie kanapę.

- kurwa, jak ja to uwielbiam - dziękuję. Marzenka na chwilę zamknęła oczy.

- Siostra nie mówiłaś, że masz takie możliwości - powiedziała zdumiona Asia.

- Wiesz, mam czterdzieści pięć lat. Myślałem, że znam swoje ciało. Jednak Karol odkrył we mnie coś więcej. - spojrzała na mnie masując sobie cipkę.

Leżeliśmy sobie tak chwilę na kanapie. Byłem cały mokry i lepki od soków.

Marzenka i Asia ułożyły się tak, że ich głowy leżały na moich udach.

Chciałbym aby ktoś mi teraz zrobił zdjęcie na pamiątkę.

Siedziałem jak król. Moje kochanki przy moim boku

- moje piękne Panie, co powiecie na wspólny prysznic? - rzuciłem zaczepnie.

- nie wiem Asiu jak Ty ale ja z wielką chęcią wskoczyła bym pod prysznic - Marzenka podniosła się z kanapy łapiąc za łańcuch od obroży Asi.

- chodź, chodź suczko. Umyjemy Ci dupcie.

Asia leniwie podniosła się i udała się za siostra. Ja leżałem jeszcze chwilę patrząc na piękne dupcie moich kochanek.

- nie zwlekaj za długo aby do nas dołączyć, sam nam przecież proponowałeś prysznic- Marzenka weszła do łazienki nie zamykając za sobą drzwi. Mogłem jeszcze przez chwilę oglądać jak rozbierają się wzajemnie z seksownej bielizny. Były piękne. Były moje.

Podniosłem się i dołączyłem do moich kochanek. Pocałowałem każda z nich namiętnie i zaprosiłem do kabiny odkręcając delikatnie ciepła wodę.

Lubiłem ten prysznic Marzenki, między innymi za to że był duży. Spokojnie mieliśmy w nim dużo miejsca na zabawy. Dziewczyny postanowiły mnie wspólnie namydlić. Jedna myła mnie od przodu, druga od tyłu. Czułem ich dłonie na całym ciele. Przyjemny dreszczyk przechodził moje ciało gdy obie mydliły mnie w okolicy mojego prącia.

- muszę dobrze umyć mojego kutaska - powiedziała Marzenka, zajmując się przednia częścią mojego ciała.

- masz zajebisty tyłek Karolu! Dając mi klapsa - dodała Asia.

Mój przyjaciel mimo boju jaki stoczył, budził się ponownie do życia.

Stałem tak sobie spokojnie, a moje kobiety się mną zajmowały.

- mam małą zachciankę, lekko mnie ona krępuje ale też bardzo podnieca-wyszeptała mi do ucha Marzenka.

-słucham Cię mała, o czym marzysz?- odparłem.

- chciała bym żebyś mnie tu wziął od przodu i... - przerwała.

W tym momencie przerwał nam jęk Asi.

Zabawiała się tubka od balsamu, wkładała i wyciągała sobie z cipki przy akompaniamencie szumy wody. Mój kutas sterczał jeszcze bardziej.

- nie przeszkadzajcie sobie, polubiłam sobie robić dobrze jak na was patrzę - zamknęła oczy i wróciła do masturbacji.

- więc na co masz ochotę kochanie? - dociekałem.

- chciałabym abyś mnie brał tutaj, a ja bym mogła się zsiusiać na Ciebie ale dopiero jak będziemy sami pod prysznicem dobrze? - Marzenka pierwszy raz się zawstydziła. Była słodka.

- to jest Twoje pragnienie ? Zapytałem przekornie.

- bardzo wielkie pragnienie, jak Ci się nie spodoba to już nigdy tego nie zrobimy dobrze? - kontynuowała zawstydzona.

- spełnienie Twojego pragnienia jest dla mnie przyjemnością.

Marzenka pocałowała mnie namiętnie, ściskając mojego kutasa.

- Już się pobawiłam sama. Chce teraz kutasa. Marzenko, czy Twój ogier może mnie wyruchać w moja dupkę? Namydliłam już sobie oczko nawet jak sobie gawędziliście- Ania wypięła zalotnie tyłeczek - Siostrzyczko, ty mi możesz zrobić dobrze rączka. Co Wy na to? - tym razem wypięła bioderka w kierunku siostry.

Marzence, chyba spodobał się ten pomysł bo od razu zabrała się do roboty, kucnęła  pod siostra gdy ta  była wypięta w moja stronę.

W Asię wszedłem sprawnie, mówiła prawdę, że była już gotowa. Asia stabilnie oparła się dłońmi o ścianę  w dość sporym rozkroku. Marzenka będąc już na kolanach, lizała jednocześnie wsadzając jej palce w cipkę. Ruchałem Asię z wielkim zapałem. Chciałem aby zapamiętała na długo ten anal.

- kurwa, kurwa jak mi dobrze. Moja dupa i cipka zaraz eksploduje - jęczała.

Pchałem ją coraz szybciej. Moje jądra obijały się o buźkę Marzenki która była na dole i ssała dziurkę siostry. Marzenka jedna ręka sięgnęła do moich jąder, zaciskając dłoń na nich. Marzenka wsadzała już wszystkie palce do środka swojej kochanej siostrzyczki.

- uuu siostra, ale się słodko zaciskasz - powiedziała Marzenka.

- jeszcze chwila, zaraz wybuchnę.

Wyciągnąłem kutasa z dupci Asi i naparłem na nią raz jeszcze. Jej tyłeczek mocno zacisną się na moim kutasie, nie było szans żebym go jeszcze raz mógł wyjąć.

Asie przeszył prąd, cała drżała w spazmach orgazmu. Jej dupcia mocno pulsowała. Wystrzeliłem w niej. Nie miałem zamiaru od razu z niej wyjść. W sumie nie miałem nawet szansy, tak była zaciśnięta. Trzymałem ją mocno za uda. Marzenka, wydostała się z pod Asi. Podeszła do mnie i  powoli pomogła wyciągnąć mojego fiuta z siostry. Przy wychodzeniu, wylało się troszkę spermy wymieszanej z mydłem. Marzenka złapała za pośladki Asi i rozwarła je tak aby bardziej pokazać pulsującą dziurka. Sperma z która ściekała została rozmasowana przez moją Marzenkę.

- nikt mnie nigdy tak nie wyruchał. Moje obie dziurki dosłownie eksplodowały -

Asia wyprostowała się i postanowiła ze  musi jeszcze tu zostać przez chwilę i dojść do siebie.

Ja w tym czasie, wytarłem do sucha Marzenkę. Wziąłem ją na ręce i zaniosłem do sypialni.

- poczekaj, kochanie. Pościele Asi na kanapie. Chyba już dzisiaj nic z niej nie będzie. Dość mocno ja potraktowaliśmy. Miała mega orgazmy. Była zmęczona zanim do nas przyszla, to pomysł co teraz musi czuć - Marzenka wychodząc sypialni dała mi buziaka.

Po chwili z łazienki wyszła Asia, ledwo stojąc na nogach.

- Asiu, a co z Tobą. Dobrze się czujesz? Zapytałem z wyraźnym zaniepokojeniem.

- jak by Ci to powiedzieć. Zostałam przed chwilą wydymana na dwie dziurki, kurwa co ja mówię. Moje dziurki zostały zdewastowane. Muszę się położyć, odpocząć - Asia opadła na pościeloną przed chwilą kanapę. Potrzebowała 5 minut żeby zasnąć.

- chodź do sypialni, poleżymy sobie. Mamy teraz chwilę dla siebie - chwyciła mnie za rękę i zaprowadziła do łóżka.

Razem padliśmy na łóżko. Marzenka miała na sobie tylko skromne białe koronkowe  majteczki. Ja natomiast zwykle czarne bokserki. Światło biło tylko z dwóch świeczek  ustawionych na komodzie.

W powietrzu unosił się ich zapach. Sypialnia Marzenki była naprawdę przytulna.

- dziękuję Ci za dzisiejszy zwariowany dzień, dziękuję za to, że wziąłeś mnie na ręce i przyniosłeś tu do sypialni. Poczułam się jak prawdziwa kobieta- kończąc pocałowała mnie namiętnie w usta.

- dobrze wiesz, że nie traktuje Cię tylko jak super milfa - odparłem.

- wiesz, że to zasługa Asi, że do Ciebie zagadałam. Dużo jej o Tobie opowiadałam. To ona właśnie mnie namówiła.

- co Ty gadasz, no to chyba ładnie jej za to podziękowaliśmy - zaśmiałem się, kładąc głowę na jej piersi.

- myślę, że będzie miała problem z chodzeniem jutro, coś mi się tak wydaje.


Leżeliśmy tak chwilę jeszcze, po czym ugryzłem ją delikatnie w sutka. Marzenka zamruczała i przekręciła się na łóżku. Teraz to ja leżałem na poduszce a ona usiadła mi na biodrach okrakiem.

- jeszcze Ci mało? - wyciągnęła ręce po moim torsie, wracając przeciągając palcami po mojej klacie robiąc jednocześnie czerwone ślady paznokciami.

- Ciebie nigdy nie jest za wiele - powiedziałem poważnym tonem.

- no tak, w sumie racja. U mnie podobnie. Dzisiaj w kuchni musiałam się dobrać do Ciebie bo już nie mogłam wytrzymać - dupcia Marzenki falowały na moich biodrach.

Mój przyjaciel stal już na baczność, musiał ją uwierać bo ta postanowiła do wyjąć z bokserek.

- ooo mój słodki przyjaciel domaga się czegoś widzę - uśmiech nie schodził z jej buźki.

- co cóż, poczuł Twoja cipkę. Nie ma się czemu dziwić - odparłem.

Moje dłonie trzymały ja za biodra, palce wbijałem w jej tyłeczek.

Marzenka uniosła się delikatnie, odchyliła majteczki na bok, nadziewając się jednocześnie na mojego penisa.

- to co nie idziemy jeszcze spać? - wypowiadając to, powoli falowała, do przodu i do tyłu w górę i w dół. Bardzo powoli i delikatnie. Czułem, że wbija się bardzo głęboko. Jej palce wbijały się w mój tors. Nie chciała tego robić szybko, chciała to robić dokładnie. Miała zamknięte oczy, była gdzie indziej. Ja za to patrzyłem jak jej biust buja się w rytmie jej bioder. Nie mogłem się na nie napatrzeć.

Siedząc cały czas na moim penisie, odchyliła się do tyłu, teraz ręce miała za sobą oparte o moje kolana. Uniosła się delikatnie. Dalej powoli i dokładnie nadziewała się na mój sprzęt. Teraz dokładnie mogłem oglądać jej cipeczkę jak pochłania mojego przyjaciela.

- pamiętasz o co mnie dzisiaj zapytałaś pod prysznicem? - zapytałem.

- pamiętam - otworzyła oczy, w jej oczach była błogość.

Delikatnie ściągnąłem moja kochankę z siebie, wstałem z łóżka i podążyłem w stronę łazienki.

- idziesz ze mną?

- do łazienki?

- do łazienki.

Wszedłem pod prysznic, odkręciłem wodę aby prysznic nabrał przyjemnego ciepła.

Usiadłem, oparty o ścianę.

Mój penis cały czas stal. Marzenka weszła do łazienki, nie miała na sobie już majteczek.

- usiądź na mnie, proszę. - powiedziałem spokojnie.

W jej oczach można było zobaczyć spokój.

Podeszła do mnie, pogłaskała po głowie, przyjemnie mierzwiąc moje włosy.

Powoli usiadła okrakiem na mojego penisa. Siadała na niego najpierw delikatnie, tak, że do środka wchodziła sama główka. Podniosła się i z kolejnym ruchem, zanurzyłem się w niej cały.

Objęła mnie za szyję. Miałem jej piersi na wyciągnięcie języka. Całowaliśmy się namiętnie. Marzenka rytmicznie mnie ujeżdżała. Jej piersi ocierały się o moją klatkę,

- jak będziesz gotowy daj znać proszę - spojrzała mi w oczy, szukając zrozumienia.

Złapałem ją za uda i rytmicznie zacząłem ja dociskać do siebie. Wbijała się we mnie jeszcze głębiej.

Z ust Marzenki wydobywały się jęki. Jej usta ponownie przywarły do moich.

- Już-

-wiem -

Jej cipka mocno się zacisnęła a ja doszedłem w jej środeczku, jednocześnie poczułam delikatny chłód na udach. Marzenka odchyliła głowę do tyłu. Spełniła swoje pragnienie.

Zamarliśmy tak w tej pozycji na parę chwil. Ja przywarłem do jej piersi, wsłuchując się w jej miarowy oddech.

- dziękuję, naprawdę Ci dziękuję, wiele to dla  mnie znaczy - sięgnęła po słuchawkę prysznica i opłukała nasze ciała.


Wróciliśmy do łóżka,

Marzena położyła głowę na moim torsie, jej piersi przyjemnie dotykały mojej skóry.

- to było fantastyczne, nigdy tego nie zrobiłam a zawsze o tym marzyłam

- cała przyjemność po mojej stronie, bardzo przyjemne doznania - odparłem.

Pocałowała mnie w mój tors. Jej ręka powędrowała w okolice mojego pępka. Zaczęła kręcić leniwe kółka w około niego.

Było to całkiem przyjemne. Mój penis delikatnie się podniósł.

- czyżby on nie miał dość?

- wiesz co, nie mam już pojęcia. Chyba musisz sprawdzić to osobiście.

Palce Marzenki zmieniły obiekt zainteresowania. Delikatnie głaskały teraz mojego penisa. Nie był w idealnej prezencji.

Ściągała z niego skórkę, drażniąc główkę. Masowała go rytmicznie. Nie spieszyła się.

- Twój przyjaciel jednak chyba ma ochotę na jakąś nagrodę.

Położyła się wygodnie między moimi nogami.

- nie masz nic przeciwko jak wezmę go do buzi jeszcze?

- sprawisz nam wielka przyjemność mała.

Marzenka włożyła mojego przyjaciela do ust. Delikatnie jeździła języczkiem po główce. Nie spieszyła się. Robiła mi cudownego lodzika, patrząc mi głęboko w oczy. Podziwiałem jak mój penis jest pochłaniany przez jej usta.

- podsuń się troszkę do góry kochanie, chce żebyś trzymał mnie za głowę - powiedziała, po jej brodzie spływała mała ilość śliny.

Wykonałem grzecznie polecenie, byłem teraz w pozycji siedzącej, położyłem dłonie na jej głowie, nadałem jej powolne tempo.

Ssała go dalej, jedną ręką pieściła moje jądra.

Podniosłem jej głowę i spojrzałem w oczy.

- może chcesz na nim usiąść? - zapytałem.

- jeszcze nie teraz, daj mi się nim delektować.

Wzięła mojego penisa do ręki, uniosła go żeby mieć lepszy dostęp do moich jąder. Wciągała je do swojej buzi, lizała jednocześnie masując mojego przyjaciela. Był obficie pokryty jej śliną.

Uklękła teraz przed nim. Masowała go dwoma rękoma. Wypuściła jeszcze z buzi prosto na niego spora ilość śliny która spływała na mój brzuch.

Odwróciła się do mnie plecami i usiadła na niego pochylając się mocno do przodu. Ja w tym czasie gładziłem ją po plecach Pięknie jęczała. Jej cipka pulsowała. Soczki delikatnie ściekały na moje uda.

- pochyl się w moja stronę, proszę - powiedziałem spokojnie.

Marzenka posłusznie oparła się plecami o mnie. Mogłem teraz masować jej piersi. Chwyciłem je mocno, wypełniły całe moje dłonie, w palce wsadziłem sobie jej sutki. Delikatnie poruszając palcami drażniłem je.

- uwielbiam Twój dotyk, strasznie mnie podnieca jak ściskasz moje sutki - powiedziała nie przestając ujeżdżać mojego fiuta.

Wbiłem zęby w jej ramiona, całowałem je. Jej skóra pachniała fantastycznie. Delikatnie odsłoniłem jej szyję, językiem jeździłem w okolicy ucha.

Usłyszałem przyjemne mruczenie.

Przygryzłem jej ucho, lizałem jej szyję. Odszukałem jej dłonie i skierowałem je na jej gorąca cipkę. Masowałem ją jej własną ręka.

Coraz więcej soczków wydobywało się z jej dziurki. Oddech przyspieszył a ciało zaczęło drzeć. Oparła się o mnie bezwiednie.

W powietrzu unosił się jej orgazm.

- to było cudowne - powiedziała cicho.

- połóż się teraz na pleckach wygodnie - powiedziałem.

Po raz kolejny grzecznie wykonała moja prośbę, pod plecy włożyłem jej poduszkę aby podnieść biodra. Jej cipka błyszczała od soczków. Piękna apetyczna brzoskwinka, dzisiaj idealnie gładka.

Skierowałem moje usta na jej łono, lizałem ją od cipki po cycuszki. Zatrzymując się przy nich na chwilę aby possać sutki.

Miała zamknięte oczy, palce mocno ściskały pościel.

Poprawiłem się na nogach złapałem za tyłeczek i wszedłem w nią. Jej wargi przyjemnie zaciskały się na penisie. Wchodziłem w nią tak przez chwilę,

- jest mi tak dobrze - wyjęczała.

Podobało mi się to jak do mnie mówiła jak w niej byłem. Podniecało mnie to.

Podniosłem jej nogi opierając sobie o ramiona. Wyszedłem z niej i penisem jeździłem po jej cipce.

- nie drocz się że mną teraz, tylko wracaj do środka - powiedziała przekornie.

Wszedłem w nią jak prosiła, ale z całej siły napierając tak jakbym chciał ja przebić.

- o kurwa - wyjęczała tylko.

Wyszedłem z niej ponownie cały tylko po to aby znowu wejść w nią powoli ale naprawdę głęboko.

Cipka pulsowała jeszcze mocniej.

Kilka takich pchnięć sprawiło, że zaraz dojdę.

- gdzie masz ochotę żebym doszedł? - zapytałem.

- hmmmm wypełnij moja cipkę, potem proszę zbliż się do mnie i wsadź mi w cycki.

- Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem.

Wszedłem ostatni raz w nią tak mocno.

Zostawiając w środku mój prezent dla niej.

- cudowne uczucie, dokładnie czuje jak strzelasz w moje ścianki, a teraz chodź tu bliżej włóż mi go w piersi - dodała.

Podniosłem się patrząc jak z jej cipki delikatnie wypływa moja lawa.

Usadowiłem się wygodnie na mojej kochance wsadzając jej penisa między cycki. Resztki nasienia które zostało na trzonie rozsmarowały się po jej cycuszkach.

Marzenka ścisnęła je mocno. Posuwałem ją teraz w jej jędrne piersi. Delikatnie dotykałem główka penisa w jej brodę.

- pięknie pachnie, pozwól, że wyliże go do sucha jeszcze - kończąc wypowiedź otworzyła usta a ja wsunąłem się jej do środka.

Siedziałem nadal na niej, jej piersi otaczały trzon mojego penisa a usta ssały główkę.


Gdy już wyssała wszystko, położyliśmy się wygodnie na łóżku,

- dalej Cię czuje w środku. Powiedz mi jak ty to robisz?

- to moja tajemnica, słodka tajemnica - odpowiedziałem.

Pocałowałem ja namiętnie, zmęczony ułożyłem się już do snu.

Przez pół zamknięte oczy widziałem jak jeszcze zgarnia to co wypływało jej z cipki i zlizywała z palców,

Pomyślałem sobie tylko, co za szalona, niewyżyta kobieta. Po tej myśli zasnąłem.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Xavier

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach