Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Narodziny Plywaczki cz.3

“SPECJALNE PODZIĘKOWANIA DLA K0omy. ZA INSPIRACJĘ ORAZ DŁUGIE GODZINY ROZMÓW. MAM NADZIEJĘ, ŻE MIMO TYCH 3 MIESIĘCY BEZ CIEBIE UDA SIĘ SIĘ CIEBIE ODNALEŹĆ LUB ZNALEŹĆ KONTAKT. BRAKUJE MI CIEBIE, A TĄ SERIE DEDYKUJĘ WŁAŚNIE TOBIE”



Trochę zajęło mi wyjście z łazienki. Ból tyłka minął, zaś poczucie, że od teraz wyglądam jak dziewczyna stawał się coraz bardziej uciążliwy. Moje dłonie zacisnęły się na sztucznych piersiach. Samo uczucie było dziwne. Nie czułem ich, jednak każdy większy ruch sprawiał, że materiał poruszał się. 

“Dziwne uczucie”

Usłyszałem dźwięki w górnej sypialni. Bojąc się kolejnego spotkania z matką, udałem się do pokoju. Drogę do siebie starałem się opanować nad emocjami. Z jednej strony czułem podniecenie. “Jestem teraz zajebistą laską”, a z drugiej czułem przerażenie tym co ma nastąpić. Na łóżku czekały już dla mnie rzeczy. Od razu stanęły mi łzy w oczach ze smutku. Spostrzegłem bowiem czarną spódniczkę tiulową, która jak się przymierzył sięgało ponad kolanami. Do tego szara koszula, czarny stanik oraz majtki. O zgrozo..czarne z prześwitującą siateczką stringi. Zwieńczeniem wszystkiego były czarne podkolanówki z wzorem. 

-To chyba jakieś żarty-szepnąłem 

-Pośpiesz się Gabrysiu-usłyszałem głos matki

Na początek podkolanówki, które o dziwo pasowały jak ulał. Następnie stringi. Chyba zasługa kremu spowodowały, że dwa pośladki z lekkim chluśnięciem utworzyły szeroki rów. Przyznam się ,że wbił się mocno. Siateczka za to wydawała się powoli pękać pod naporem grubego kutasa. Westchnąłem i szybko założyłem wszystko. Po chwili usłyszałem pukanie i głos mamy:

“Zamknij dom. Czekam w samochodzie Buty w przedpokoju.”

Nic nie mówiąc udałem się do wyjścia, Przy drzwiach zastawem parę zwykłych trampek. 

“Dobrze, że nie kozaki”

Samochód przywitał mnie zwykłym odgłosem  radia i wibracjami od silnika. 

-Dobrze, że jesteś.

-Gdzie jedziemy?

-Do Galerii.

Galeria była sporym budynkiem z setkami sklepów. Czas zatrzymał się na chwilę.

-Mam chodzić tak ubrana?

Matka uśmiechnęła się.

-Brawo widać, że już nawet mówisz jak dziewczyna i tak ma być. Spokojnie w niedziele, nie  będzie tłumów. 

Zajechaliśmy na podziemny parking. Ludzi było jednak sporo. Widać niedziela handlowa przyciągnęła wielu zainteresowanych. Szybkim krokiem starałem się iść za matką. Właściwie to ja ciągnąłem ją. Bałem się, że ktoś mnie rozpozna, Dopiero teraz poczułem ciężar piersi. Były one rzeczywiście ciężkie. Mimo, że nie były zbyt duże to jednak coś ważyły. Do tego stringi z każdym krokiem mocniej wbijały się w rowek. Ból i dziwne podniecenie temu towarzyszyło. Wreszcie matka zatrzymała się pod dużym sklepem z bielizną oraz damskimi ubraniami. Nie za bardzo znam się na tych wszystkich nazwach. Widząc, że wchodzi mając 

już mokre plecy ze strachu postanowiłem przekroczyć próg. Wewnątrz kręciło się sporo kobiet i dziewcząt. Niektóre nawet spojrzały na mnie, jednak widać nie byłem warty ich uwagi. Może rzeczywiście dla świata byłem już kobietą. 

-Chodź tutaj Gabrysiu-usłyszałem

Przy jednym z regałów stała matka.

Było już na nim kilka sukienek. 

-Jak Ci się podobają?

-Nie wiem..może czarne..-zanim skończyłem już trzymałem w dłoni kilka spódniczek, sukienek, do tego dresy i jakieś koszulki. 

-A teraz bielizna..

Mamrotując pod nosem przeszliśmy kilka rzędów. W pewnym momencie staliśmy już przy półkach  i wieszakach pełnych..nawet teraz nie wiem. 

-Musimy coś wybrać..-głos matki ponownie zanikł w oddali.

Mój wzrok spoczął bowiem na stringach coś oryginalnych. Tył w momencie ubrania sprawiał wrażenie jakby był nagi. Nawet rowek nie był tak bardzo widoczny. Materiał był bowiem na tyle cienki jak nić. Do tego zamiast koronkowej siateczki były zwykłe czarne pasemka, które nie zakrywały trójkącika. W moim przypadku każde jajko i penis był rozdzielony między paski. Oprócz tego w dolnej części była mała otwarta przestrzeń otoczona koralikami. U kobiet zapewne miało ułatwić i urozmaicić wejście do cipy. Moje rozmyślania przerwał mi głos matki.

-Słuchasz mnie? Co ty?...-zapytała, ale kiedy jej wzrok padł na matki, jedynie kiwnęła i od razu położyła stringi na kupce ubrań.

Miałem zamiast protestować jednak skończyło się na uśmiechu i popchnięciem w kierunku przymierzalni. 

W długim korytarzu wszystkie kabiny były zajęte. Matka kazała mi czekać, aż jedna, konkretna się zwolni, abym mógł wejść się przebrać. Zająłem się krzesło i z nudów zacząłem wodzić wzrokiem po ścianach. Przede mną kabina zwolniła się i zajęła ją młoda dziewczyna. Młoda, między 20, a 30 lat, blondynka. Nie wiem dlaczego, ale nie zasłoniła zasłony. Na przeciwko mnie zaczęła ściągać ubranie. Nigdy w swoim życiu nie byłem w takiej sytuacji. Zaledwie kilka metrów ode mnie, od ubranego jak super laska gościa przebierała się jakaś blondi sex bomb. Widziałem jak ściąga koszulkę, jeansy. W samej bieliźnie wypina się na różne strony, jakby podziwiała swoje ciało. Jej ciało błyszczało. Może od potu, nie wiem. Gładkie ciało, jędrny tyłeczek i spore cycki, które podskakiwały w czasie jej wyczynów. Poczułem jak moja maczuga powoli wstaje, zaś siateczka coraz szybciej pęka. Położyłem na kolanach rzeczy, aby nikt się nie zorientował. Moje oczy śledziły jej poczynania. Widziałem jak uwalnia swoje arbuzy , gdzie różowe sutki zaczęły odbijać światło. Na koniec w kąt zostały rzucone majteczki odsłaniając wygolony trójkącik. Dla mnie było to za wiele. Poczułem jak sok zaczyna wyciekać i łączyć z stringami. Na szczęście dziewczyna postanowiła zasłonić zasłonę i moje cierpienie się skończyło, jednak kabina na którą czekałem się zwolniła, więc szybko wpakowałem się do szatni, zasłaniając wejście.

-Co teraz?

Odłożyłem rzeczy na krzesło i spojrzałem na siebie. W odbiciu zobaczyłem znajomą twarz dziewczyny z łazienki. Automatycznie zacząłem przymierzać ubrania. Szło całkiem nieźle do pewnego momentu. Matka raz na jakiś czas przynosiła stertę nowych ubrań. Wszystko popsuł 

pewien moment. Kiedy kolejny raz schyliłem się po ubranie usłyszałem dźwięk rozdartego materiału, oraz wolność dla mojej maczugi.

-Cholera…

Zerknąłem na stringi. Koronkowa siateczka pękła, zaś kutasek i jaja wyłały się na zewnątrz. Sok ponownie wyciekał zostawiając na podłoże i sukience niewielkie plany. Rozejrzałem się po kabinie. Oprócz ubrań znajdowało się drugie krzesło i lustro.

-Szlag..auu-syknąłem 

Przy szerszych ruchach dziura po siateczce ocierała się o jaja wprawiając mnie o ból. Ból, który mimo wszystko potęgował był przyjemny. N tyle, że kropelki stawał się coraz większe, zaś maczuga zaczęła się podnosić. Zakląłem  cicho i wyjrzałem na korytarz. Ludzi nowych nie przybyło, zaś Ci którzy zostali skryli się w kabinach lub na sklepie. Ostrożnie wyszedłem. Kutas wprawiony przez ciało w ruch ponownie dał o sobie znać. Poczułem spływający po nodze krem. Szybkim krokiem skierowałem się na tyłu. Liczyłem znaleźć nieoznakowane majtki. Szczerze..nie wiedziałem czego szukać. Będąc na tyle usłyszałem ciche jęczenie. Bardzo szybko odkryłem źródło dźwięku. Za zakrętem ujrzałem sytuację, która sprawiła, że maczuga stała się twardsza. O ścianę stała oparta młoda dziewczyna. Jej wygląd nie sprawiał, że była ona kobietą, a dźwięki jakie wydawała. Krótkie włosy, brak wystających cycków. Można rzecz..prawdziwa decha. Decha, ale silna. Koszulka ciasno opinała się na klacie i mięśniach. Karteczka głosiła “Kierowniczka”. Wygląd..brrr..wyglądała jak typowa chłopczyca, na swój sposób ładna. W tym momencie stała oparta o ścianę i intensywnie poruszała ręką w spodniach. Wydawała przy tym ciche odgłosy.

-Ahh..ufff..mmm…taaaak.

Stałem podniecony i przerażony. Nawet nie zauważyłem jak dziewczyna przestała siebie zadowalać i wpatrywała się we mnie uśmiechnięta.

-No proszę..-powiedziała podchodząc

Przysunąłem się przeciwległej ściany.

-Ja..przepraszam..-zacząłem, jednak jej dłoń uderzyła w ścianę

Kierowniczka uśmiechnęła się i z wyrazem chorej radośni chwyciła za mnie za piersi.

-Mmm..lubię takie..mmm

-Przestań..-zdążyłem powiedzieć

-Ciiii

Jej ręka zdążyła wówczas przejechać po brzuchu w brutalnie wpakowała się pod sukienkę. Niewiele pamiętam, bo z całych sił zacisnąłem oczy. Po sekundzie, może trzech usłyszałem jej cichy śmiech.

-No proszę. Widzę, że dziewczynka ma swoją małą, ale grubą niespodziankę. 

Poczułem jak dłoń brutalnie chwyta za jaja i ciągnie w różne strony.

-Auu-stęknąłem

-Oh..podoba się dziewczynie..hehehe..

Następną rzeczą, którą usłyszałem był dźwięk zdjęć wykonanych telefonem. Po otwarciu oczu ujrzałem kierowniczkę, która w jednej ręce trzymała podniesioną krawędź mojej sukienki, a drugą wykonywała zdjęcia pod różnym kątem. Z przerażeniem chciałem coś wydukać, jednak moje usta odmówiły posłuszeństwa.  

-Teraz słuchaj suczko..Masz jedną opcję..Nie jestem wybredna, a przyznam się, że mam mokro widząc taką małą kurewkę jak ty..hehe..albo będziesz na moje żądanie, albo te zdjęcia poślę w świat. 

-Prosze nie…

Musiałem żałośnie wyglądać, jednak wówczas nie myślałem o tym. Wiedziałem, że ma na mnie haka. Moja pochylona głowa sprawiła, że Kierowniczka cofnęła rękę i Siebie i z uśmiechem  na ustach powiedziała.

-Czekam jutro przed 8.00.

Odetchnąłem z ulgą, szkoła dopiero o 10.00. Jej uśmiech był coraz szeroki.

-Tylko przebierz się zanim tutaj przyjdziesz…rozumiesz. 

-Tak-odpowiedziałem cicho. 

-Świetnie, a teraz zmykaj..jutro suczka będzie dla mnie śpiewać.

Odszedłem z tego miejsca szybko. W przebieralni zabrałem rzeczy. Matce powiedziałem prawdę, a stringach, zaś o poznaniu Kierowniczki milczałem. Wolałem sam to załatwić….

(cdn.)


(Opowiadanie jest fikcją literacką. Prawa do utworu są oparte na podstawie ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych(t.j Dz. U. z 2021 poz. 1062, z 2022 poz. 655.) i ustawie z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych(t.j. Dz. U. z 2019 poz. 1781). Kopiowanie i używanie treści dzieła twórcy jest karalne.)

  





 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Miły z Gdańska

Komentarze

Madzia23/05/2022 Odpowiedz

Pisz dalej. Dobrze się czyta

Cd Ania29/05/2022 Odpowiedz

Mm super 😍😍 az się wkręciłam

Ada6/06/2022 Odpowiedz

Kiedy następna część nie mogę się doczekać , pozdrawiam


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach