Profil autora Miły z Gdańska
Dodanych sex opowiadań: 15
Łączna liczba odwiedzin opowiadań: 107922
Bio:
Ostatnio dodane opowiadania erotyczne przez Miły z Gdańska
Nasz Projekt cz. III
Nowo upieczona Martynka spojrzała z przerażeniem na korytarz, który zdążył zapełnił się tłumem uczniów. Część z nich zajęła ławki przy ścianach, druga zaś prostowała nogi od rana. Mimo wczesnej pory panował głośny zgiełk. Wszyscy wydawali się dopiero budzić pNasz Projekt cz. II
Pierwsze co poczuł Maciej był ból głowy. Krótki, ale dość ostry, aby przekląć i lekko otworzyć oczy. Niestety od razu został oślepiony przez światło nad sobą. Umysł dochodził powoli do Siebie. Pamiętał dziwne zachowanie matki, szkołę i gabinet dyrektorki. ZdNasz Projekt cz. I
-”Proszę Pani. Jest to już nasza chyba piąta rozmowa w ciągu roku. Zachowanie Pani syna jest karygodne. Już nie chodzi o papierosy i alkohol, ale te wszystkie bójki…”Pokój Pani Dyrektor był sporym pomieszczeniem. Na ścianach wisiałyPlywaczka-Nowa Droga Zycia cz. 4
…dobiegł mnie głos Pawła. Uświadomiłem sobie, że nadal unosiłem na wodzie, aż chłód przeszedł mnie po plecach. Spoczywałem w umięśnionych ramionach Pawła. Początkowo chciałem się wyrwać, ale ciepło jego ciała mnie powstrzymało. Popatrzyłem na niego.Plywaczka-Nowa Droga Zycia cz. 3
…zapach spoconego kutasa uderzył mnie w nozdrza. Ledwo widziałem jego twarz ponad stertę tłuszczu. Jedynie jego śmiech dochodził z góry. -”Możesz walczyć, ale…”-powiedział, jednak nie dokończył.Byłem już trzymany prPlywaczka-Nowa Droga Zycia cz. 2
…chwyciłem za klamkę. Zatrzymałem się. -“Ufff..proszę”-pomyślałemPo wejściu przy jednym z wieszaków stał Paweł. Serce się uspokoiło. Byliśmy razem w klasie. Może nie byliśmy super kolegami, ale znajomym był dobrym. Na mPływaczka-Nowa Droga Zycia cz.1
Od wydarzeń w zboczonej rezydencji minęło równo 7 dni. Ten czas przyniósł mi wiele doświadczeń, oraz trudów życia. Po pierwsze moje życie jako Gabrysi skupiło się wyłącznie na sesjach zdjęciowych. Przywykłem do codziennych przymiarów ubrań i robienia słNarodziny Plywaczki cz. 8
WITAJ CZYTELNIKU, JEŚLI TRAFIŁEŚ TUTAJ PRZEZ PRZYPADEK TO NAJPIERW ZAPOZNAJ SIĘ Z POPRZEDNIMI CZĘŚCIAMI CAŁEJ TRYLOGII. SPECJALNIE PODZIĘKOWANIA DLA KOMENTUJĄCYCH I TYCH, KTÓRYM SERIA SIĘ SPODOBAŁA. Obudziłem się rano cały zbolały. Najbardziej jNarodziny Plywaczki cz. 7
Przez chwilę stałem w potężnym szoku. Przyjechałem wbrew woli. Od kilku dni noszę damskie ciuchy, mam pozować jako modelka. Do tego jakaś piękność proponuje mi układ. “Jeśli to sen to chcę nosić to co lubię.”-pomyślałemKostium okazał się by�Narodziny Plywaczki cz. 6
OPOWIADANIE DEDYKUJĘ ZNANEJ PISARCE K0OMA, KTÓRA JEST WZOREM DO NAŚLADOWANIA. JEST TO KRÓTKIE OPOWIADANIE, GDYŻ ZBLIŻAMY SIĘ DO KOŃCA SERII. PODZIĘKOWANIA DLA “MONIA”, KTÓRA POSTAWIŁA POD POPRZEDNIM OPOWIADANIEM KOMENTARZ I WĄTEK, KT&OacNarodziny Plywaczki cz. 5
W autobusie znalazło się wolne miejsce. Nie przewidziałem jednak, że gdy usiądę koreczek wbije się mocniej. Ogarnęła mnie fala gorąca i w ostatniej chwili powstrzymałem jęk. Starałem się zająć lepszą pozycję, jednak każdy ruch wprawiał mnie w dziwną rozkosz. W czasie drogi miNarodziny Plywaczki cz. 4
Matka jeszcze w niedzielę wieczorem uparła się, aby przygotować mi rzeczy do szkoły. Kiedy tylko chciałem protestować, posyłała mi gniewne spojrzenia, zaś dłonie latały wokół mojej głowy. Stanęło, więc na rurkach, białej koszuli(matka chciała z falbankaNarodziny Plywaczki cz.3
“SPECJALNE PODZIĘKOWANIA DLA K0omy. ZA INSPIRACJĘ ORAZ DŁUGIE GODZINY ROZMÓW. MAM NADZIEJĘ, ŻE MIMO TYCH 3 MIESIĘCY BEZ CIEBIE UDA SIĘ SIĘ CIEBIE ODNALEŹĆ LUB ZNALEŹĆ KONTANarodziny Plywaczki cz. 2
Obudziło mnie wołanie matki.-Gabrysiu wstawaj!“Jaka Gabrysia? O czym ona mówi? Jest niedziela.”-pomyślałem-Wstawaj, szybko!Przekręciłem się na plecy wpatrując się w sufit nade mną. Dopiero po chwili dopłynęły mnie wspNarodziny Plywaczki cz.1
W życiu każdego człowieka nadchodzi czas, kiedy trzeba wypowiedzieć się nad swoją przyszłością. Matura za pasem, a na każde pytanie matki o dalsze plany odpowiadałem trzaśnięciem drzwi. Nie mogłem jednak przewidzieć tego co nadeszło w pewien kwietniowy poranek. Dzień wcześniej oNawigacja: 1 (Wszystkie)