Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Bogdan

Nie potrafię rozmawiać z kobietami. Właściwie nie mamy wspólnego języka. Ich paplanie o modzie, fryzurach, malowaniu paznokci albo jedzeniu, straszliwie mnie nudzi. To nawet nie wina kobiet, tylko mojego bardzo wąskiego spektrum zainteresowań. Tak naprawdę mieści się w nim tylko seks. To pewnie wina jakiegoś defektu mózgu, bo większość moich kolegów sprawia wrażenie, jakby potrafiła o nim zapomnieć - ja nie potrafię. Patrzę na wszystkich pod kątem tego, co chciałbym z nimi robić w łóżku. Może to wina Internetu i wszechobecnego epatowania seksualnością, może zbyt łatwy dostęp do stron pornograficznych, w których przejście od „Cześć!”, „Cześć!”do uprawiania nieskrępowanej zahamowaniami kopulacji, zajmuje nie więcej niż minutę. Nie wiem. Jak większość, zetknąłem się z filmami o tematyce bzykania bardzo wcześnie i dużo czasu poświęciłem na ich oglądanie, podczas którego tarmosiłem swojego fiuta na wszelkie możliwe sposoby.

Gdy spowszedniały mi filmy z małolatami, zacząłem się podniecać starszymi paniami, a nawet babciami. Nie przeszkadzały mi ich obwisłe piersi i sflaczałe tyłki – najważniejsze, że było to coś innego od wypacykowanych laleczek. Potem zwróciłem się ku filmom z seksem analnym. Podobało mi się, jak kobiety są rżnięte w małą dziurkę. To dawało takie poczucie dominacji nad wyuzdanymi sukami. Jednak i to mi się znudziło. Wtedy trafiłem na filmy z shemale i transami. Dominacja nad facetem i to takim z cyckami – to dopiero było ekstra. Dziwiłem się jednak mężczyznom, którzy pozwalają , by taki piersiasty chłop zapinał ich od tyłu. Nie mogłem pojąć, jaką przyjemność może znajdować facet, w dawaniu dupy drugiemu. Postanowiłem się temu przyjrzeć i zbadać dogłębnie. Przestawiłem się na filmy z gejami, które o dziwo podniecały mnie nie mniej, niż seks z babeczkami. Onanizowałem się przy nich, wyobrażając sobie, że rucham któregoś ze swoich kolegów.

W pewnym momencie, postanowiłem przekroczyć granicę. Podczas marszczenia freda, przy oglądaniu filmu, włożyłem naśliniony palec lewej ręki (prawa była zajęta) do swojego odbytu. Było nawet miło, poczuć zwieracz otwierający się, a potem zaciskający na palcu. Ale dopiero gdy końcówką palca dotknąłem prostaty zrozumiałem, o co w tym całym gejowskim pieprzeniu chodzi. To jest po prostu przyjemne! Od tej pory często podczas oglądania pornoli, zadowalałem się pieszcząc jednocześnie penisa i prostatę. Choć bardzo szybko doszedłem do wniosku, że palec to za mało. Chciałem poczuć w sobie prawdziwego penisa, ale nie miałem odwagi, by zaproponować któremuś z kolegów gejowskie dymanko. Na razie poprzestałem więc na zakupie silikonowego dilda. Jest teraz taka dostępność tych zabawek, że nawet nie trzeba udawać się do sexshopu, by zakupić model odpowiadający potrzebom. Net i paczkomaty pozwalają całkiem anonimowo wejść w posiadanie upatrzonej zabawki.

Ręce mi się trzęsły, gdy rozpakowywałem paczkę zawierającą dildo i lubrykant. Trochę mnie wkurwia, że produkują te penisy w kształtach i kolorach kojarzących się jednoznacznie, przez co trzeba wynajdować przeróżne schowki, aby nie wpadły w ręce rodziców. Że też nikt nie wymyśli czegoś, co jest zabawką do penetracji, a nie wygląda na taką. Czegoś, co mogłoby stać na regale, na komodzie lub szafce przy łóżku, a dla postronnych byłoby przedmiotem o innym przeznaczeniu. Przecież kobiety także mają problem z ukryciem takich zabawek. Z tym, że ich nikt nie wyśmieje, znajdując sztucznego penisa w szafce, podczas gdy posiadanie takiego przez chłopaka, od razu szufladkuje go jako geja. Takie szufladkowanie też mnie wkurwia. Jak ktoś ma ograniczone horyzonty i nie potrafi wykorzystać możliwości, jakie daje mu natura, to nie powinien oceniać innych. Ja poznałem przyjemność masażu prostaty i zamierzałem z niej korzystać możliwie często oraz w sposób pełny.

Mój pierwszy raz z dildem przyssanym do kabiny prysznica, był zajebisty. Po chwilowym bólu, związanym z forsowaniem zwieracza, niewłaściwie przygotowanego, przez brak doświadczenia i chęć szybkiego poznania rozkoszy analu, zacząłem bardzo intensywnie odczuwać przyjemność. Tego się nie da opisać! To trochę jak uczucie towarzyszące opróżnianiu kiszek, ale jednak odmienne. Właściwie podczas wydalania, prostata też jest pobudzana, więc może nie do końca są to różne uczucia. Na pewno jedno i drugie przynosi rozkosz i odprężenie. Byłem oszołomiony intensywnością odczuwania przyjemności płynącej z głębi moich trzewi. Nadziewałem się na biało-czerwone dildo z coraz większym impetem i szybkością. Z mojego sterczącego penisa, sączyła się lepka nić preejakulatu, kapiąc na podłogę. Nogi mi się trzęsły z podniecenia, oddech był krótki, płytki i urywany. Złapałem penisa i zacząłem go pieścić, przesuwając skórę napletka nad czerwoną główką. Drugą ręką pieściłem jajka, obkurczone, przylegające do twardego jak kamień trzonu. Bardzo szybko doszedłem strzelając spermą na rekordową odległość. Zbryzgałem nią lustro i umywalkę. Białe, przeźroczyste smugi ciągnęły się na podłodze od prysznica, aż do przeciwległej ściany. Kurwa! To był megaorgazm!

Ale nie poprzestałem na nim. Byłem tak podniecony nową zabawką, że rżnąłem się nią jeszcze przez pół godziny, w przeróżnych pozycjach, sprawdzając pod jakim kątem, najlepiej drażni moją prostatę. We wszystkich wariantach było dobrze. Bardzo dobrze! Na tyle, że jeszcze dwa razy zalewałem spermą pół łazienki. Wreszcie wyczerpany do cna, odpuściłem. Do wieczora nie miałem nawet potrzeby zaglądać na strony porno. Byłem seksualnie zaspokojony.

Wieczorem poszliśmy z kumplami na piwo i przesiedzieliśmy w knajpie do północy. Potem towarzystwo się wykruszyło i zostałem sam z Bogdanem. Był moim najbliższym kumplem, więc nie mieliśmy przed sobą tajemnic. Właściwie to on kiedyś, gdy byliśmy młodsi spytał mnie, czy walę już konia. Jeszcze wtedy nie wiedziałem, co to znaczy. Dopiero wytłumaczył mi, że jak siurak robi się twardy, to trzeba go wziąć do ręki i naciągać skórę. Nie za bardzo rozumiałem, więc mi pokazał, jak to się robi. Patrzyłem jak się pieści, aż wystrzelił z ptaszka białym mleczkiem. Spróbowałem ze swoim zrobić to samo. Już dotykanie penisa było przyjemne, ale to co nastąpiło potem, na zawsze odmieniło moje życie. Walenie konia było jak narkotyk. Nigdy nie miało się dość. Patrząc z perspektywy czasu, to brakuje mi tego zaufania, braku jakiegokolwiek wstydu. Przecież to, co wtedy zrobiliśmy, w dorosłym życiu byłoby nie do pomyślenia. A nie był to jedyny przypadek. Często waliliśmy konia razem, patrząc jeden na drugiego. Jednak nigdy nie przekroczyliśmy granicy. Nie dotknęliśmy penisa kolegi. Nie zrobiliśmy sobie dobrze nawzajem. Teraz żałuję, że wówczas nie wykorzystałem tej bezpośredniości. Moglibyśmy mieć o wiele przyjemniejsze wspomnienia, niż tylko ze wspólnej masturbacji. Choć dobre i to.

Gdy wychodziliśmy z knajpy, natknęliśmy się na Aśkę, koleżankę z klasy. Zataczała się, nabzdryngolona jak automat. Bogdan złapał ją pod ramiona, ja chwyciłem z drugiej strony pod pachy i skierowaliśmy się w kierunku jej domu. Mimo, że starałem się tego unikać, moja dłoń dotykała jej piersi. Nie miała stanika.

- Lubisz piersi pijanych koleżanek? – zabełkotała, a mi zrobiło się strasznie głupio.

Nie tylko dlatego, że pierwszy raz dotykałem kobiecej piersi, że jednak Aśka coś kojarzyła, ale także przez erekcję, która musiała być bardzo widoczna przez luźne spodenki. Zażenowany spojrzałem na spodenki Bogdana – namiot był taki sam jak u mnie. Jego ręka zsunęła się z ramienia pijanej koleżanki i pod pretekstem podparcia pachy, złapała bezczelnie za drugą pierś. Weszliśmy do parku.

- Jak chsecie, to mogę wam obsiągnąć – zabełkotała ponownie – widzę te wasze namioty.

Nie musiała powtarzać swojej propozycji. Po chwili obaj staliśmy z opuszczonymi portkami, a Aśka kucając, lizała nasze berła. Pomyślałem, że to moja jedyna i niepowtarzalna szansa, aby poznać smak kobiecej cipki, więc zaszedłem ją od tyłu i uniosłem jej biodra w górę. Nie protestowała, ciągle ssąc fiuta Bogdana. Podniosłem jej miniówę i zsunąłem czarne stringi. W świetle księżyca zobaczyłem półkule pośladków i mniejsze, wygolonej na gładko cipki. Polizałem szczelinę połyskującą odbitym światłem, ale intensywny zapach moczu zniechęcił mnie skutecznie do dalszego lizania. Podniosłem się, lecz moja stercząca pała domagała się zaspokojenia. Nie sądziłem, bym kiedykolwiek zdołał namówić kobietę do seksu, więc postanowiłem wykorzystać maksymalnie nadarzającą się okazję, w postaci wypiętej cipki. Wprowadziłem w nią swojego kutasa i mimo lekkich protestów Aśki, zacząłem ją powoli ruchać.

Zaskoczyła mnie delikatność cipki obejmującej penisa. Byłem przyzwyczajony do mocniejszego obejmowania przez własną rękę, więc wchodząc w cipkę, spodziewałem się, że równie mocno otuli mój sprzęt. Tymczasem nie czułem nic. Tak jakbym mieszał chujem w słoiku z wodą. Byłem rozczarowany! Do tego stopnia, że po kilku ruchach, wyszedłem z niej, ustępując miejsca Bogdanowi. Zamienił się ochoczo, bo też nigdy wcześniej nie miał kobiety. Ja swojego penisa ulokowałem ustach koleżanki. Ooooo! Tak lepiej! Zaczęła z wprawą niespodziewaną w jej wieku, obrabiać mojego twardziela. Sięgnąłem do jej piersi, z nadzieją że choć one będą dostatecznie twarde. Niestety znów spotkało mnie rozczarowanie. W mojej wyobraźni, dziewczęce piersi powinny być naprężone i sztywne, tymczasem te, które trzymałem w dłoniach, były galaretowato miękkie. Byłem zawiedziony. Nie tak to sobie wyobrażałem. Dobrze, że chociaż loda miałem obrabianego profesjonalnie. Szybko trysnąłem, zalewając jej usta. Wypluła wszystko z obrzydzeniem. Bogdan skończył na jej plecach. Podciągnęła majtki i poprawiła spódnicę. Zdążyła lekko przetrzeźwieć, więc już bez podpierania, odprowadziliśmy ją do domu.

Następnego dnia w szkole, Aśka nie dawała po sobie poznać, że cokolwiek zaszło wczorajszej nocy. Być może nie pamiętała, bo była wtedy nawalona w sztok. Ja też nie za bardzo chciałem pamiętać, bo prawdę mówiąc, nie byłem zachwycony. Wręcz się zastanawiałem, czym moi koledzy aż tak się fascynują. Dla mnie seks z dziewczyną okazał się strasznie rozczarowującym. O wiele lepiej bawiłem się swoim dildem i dawało mi dużo więcej radości. Gdy próbowałem z Bogdanem porozmawiać o wczorajszej przygodzie w parku, odpowiedział tylko, że było ok i nie chciał się wdawać w dalsze szczegóły. Trochę mnie to zdziwiło, bo pierwszy raz dla faceta, to nie jest byle co. Czyżby też nie był zachwycony? Zaczęło mnie to dręczyć, ale jak nie chciał rozmawiać na ten temat, to nie zamierzałem go kontynuować.

Po lekcjach często wstępowaliśmy do niego, pograć, albo razem oglądać filmiki na youtubie i dzisiaj nie było inaczej. Starych nie było – pracowali do 16-tej, siostra poszła na korki, więc byliśmy w domu sami. Postanowiłem wykorzystać sytuację i porozmawiać o Aśce, a właściwie o seksie z nią.

- Powiem ci, wstyd się przyznać, ale nie podobało mi się to, co wczoraj zrobiłem – zagaiłem.
- Wiem. Mi też było głupio wykorzystać to, że jest pijana – odpowiedział ze skruszoną miną.
- Ale ja nie o tym mówię. Jak włożyłem w nią kutasa, to po prostu nic nie czułem, była jakaś taka luźna w środku. Też tak to odbierałeś?
- Nooo, w sumie tak. Wydawało mi się, że powinna być ciasna, ale pomyślałem, że może mam zbyt małego.
- No co ty pierdolisz? Masz większego ode mnie.
- Nie, chyba nie.
- Na pewno! Przecież widziałem go nie raz.
- Wydawało ci się.
- To dawaj – porównamy.
- Przestań! Po co mamy porównywać?
- No co ty? Wstydzisz się?
- W sumie nie, ale to trochę dziwne …
- No już! Zdejmuj gacie!

To mówiąc sam zsunąłem swoje spodenki wraz z majtkami. Widząc, że Bogdan jeszcze się waha, zdjąłem także koszulkę i stanąłem przed nim nagi. Ale nie tylko ja wtedy stanąłem. Namiot napinający jego szorty pulsował w rytm napełniania naczyń krwionośnych kolejnymi porcjami krwi. Nie będę ukrywał – moja męskość też zaczęła twardnieć. Nie mogąc się doczekać jakiegokolwiek działania ze strony Bogdana, sam sięgnąłem do jego spodenek i zsunąłem je uwalniając sztywnego penisa. Był trochę większy od mojego, ale nie na tyle, żebym miał jakiekolwiek kompleksy z tego powodu. Oba nasze maluchy mieściły się w średniej europejskiej z tym, że jego był nieznacznie grubszy niż mój. Pomyślałem sobie, że nie popełnię już błędu z naszych wcześniejszych zabaw z waleniem konia i tym razem zajmę się sprzętem kolegi. Złapałem go zdecydowanie, po czym przesunąłem dłoń na jądra, chwilę pieszcząc je dłonią. Bogdan po początkowym zaskoczeniu, nieśmiało uchwycił moje berło i zaczął je masować, naciągając skórę na główkę i pieszcząc delikatnymi ruchami palców dookoła grzyba. Ucieszyłem się, że przełamaliśmy nieśmiałość, złamaliśmy tabu, więc postanowiłem, że na tym się nie zatrzymam. Puściłem jego pałkę i przytuliłem się, obejmując go ramionami, zacząłem całować szyję i jednocześnie dłońmi głaszcząc jego plecy i pośladki. Czułem palce Bogdana, ściskające mój tyłek, zapędzające się w najgłębsze czeluści, pieszczące moją rozetkę i wiedziałem już, że teraz możemy już sobie pozwolić na wszystko. Opadłem więc na kolana i na zachętę wziąłem jego penisa do ust. Był twardy, a jednocześnie niezwykle delikatny. Skóra aksamitnie jedwabista była tak nieziemsko podniecająca, że byłem bliski spustu.

- Zróbmy 69 – zaproponowałem.

Bogdan przyjął to bez wahania. Położyłem się na wznak, a on uklęknął mając moją głowę pomiędzy kolanami, po czym wsunął swoją pałkę w moje usta. Za chwilę poczułem gorące wargi obejmujące moje berło. Lizał je tak jak Aśka, ale jego penis w moich ustach potęgował podniecenie, więc spuściłem się bardzo szybko. Nie widziałem, co Bogdan zrobił z moim nasieniem, bo jedyny widok jaki miałem, to na jego penisa, jajka i mega podniecającą dziurkę, w którą próbowałem wsunąć palca.

Po moim spuście Bogdan zaczął ruchać mnie w usta, dochodząc po kilkudziesięciu pchnięciach. Gdy poczułem nadchodzący orgazm, nie miałem wątpliwości co zrobię, jeśli zaleje mi gardło. Chciałem spróbować spermy, więc docisnąłem jego tyłek w chwili gdy penis w moich ustach zaczął pulsować, wstrzykując porcje białej substancji. Wypiłem wszystko do ostatniej kropelki. Byłem szczęśliwy! Szczęśliwy dlatego, że nasza przyjaźń przeszła na zupełnie inny poziom. To największa forma bliskości, jeśli możesz sprawić rozkosz swojemu kumplowi, a on chętnie odwdzięczy ci się tym samym.

Leżeliśmy na podłodze obok siebie, pieszcząc nawzajem swoje przyrodzenia, uśmiechnięci, ale wciąż niezaspokojeni do końca. W naszym wieku jeden spust jeszcze nie daje odprężenia. To znaczy daje , ale chwilowe. Pała nadal sterczy i domaga się więcej. Postanowiłem kuć żelazo, póki gorące. Zbliżyłem usta do twardego penisa i pochłonąłem go w całości, aż minął migdałki i utknął w gardle. Wycofałem się i mocno naśliniłem go na całej długości. Bogdan leżał z rękami pod głową, z błogim uśmiechem obserwując moje poczynania. Spodziewałem się, że to co zrobię zaskoczy go trochę, ale myślałem, że to będzie dla niego miłe. Gdy zobaczył jak wstaję i kucając naprowadzam jego penisa na swoją dziurkę, zapytał:

- Naprawdę to zrobisz?
- Zrobię wszystko, żeby cię uszczęśliwić!
- Skąd wiesz, że mnie to uszczęśliwi?
- Zobaczysz. Jeszcze będziesz mnie prosił, żebym cię też wyruchał.
- Nie sądzę! Ooooooch!

Właśnie się na niego nadziałem. Jęknął z rozkoszy, podczas gdy ja oswajałem się z obecnością przyjaciela w swoim tyłku. Dobrze, że miałem już za sobą zabawy z dildem, więc wiedziałem czego się spodziewać, że po początkowym bólu, potem będzie już tylko lepiej. Zacząłem powoli ujeżdżać Bogdana, od stępa przechodząc w kłus, a potem w galop. Moje śmigło majtało się na wszystkie strony, a prostata generowała ciągłe poczucie przyjemności, przechodząc w końcu w megaorgazm. Tryskałem spermą na klatę Bogdana, długimi smugami zalewając mu także brzuch i twarz. Po takim widowisku nie wytrzymał długo – kilka ruchów w mojej dupie i ponownie poczułem pulsowanie jego penisa. Tym razem zalał mi kiszki. To było coś! Nic nie zastąpi prawdziwego penisa, nawet najlepsze dildo!

- O kurwa! Nie spodziewałem się, że to aż tak! Musisz mnie też wyruchać! - sapał.
- A nie mówiłem? Brakuje jeszcze jednego słowa – uśmiechałem się do niego.
- Proszę! - wydyszał.
- Będziesz musiał uzbroić się w cierpliwość. Twoi starzy zaraz wracają z pracy.
- O kurwa! Zbierajmy się!

Wyruchałem go. I to nie raz, ale nie będę o tym opowiadał, bo czytelnictwo zanika.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Obi1

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach