Profil autora Lucjusz
Dodanych sex opowiadań: 28
Łączna liczba odwiedzin opowiadań: 368971
Bio:
Jestem także na lol24.com
Ostatnio dodane opowiadania erotyczne przez Lucjusz
Przylapany przez matke 25/25 (Zakonczenie)
Rozdział XXV ZakończenieNo więc ojca nie ma (zawody wędkarskie). Przypominam, co mi obiecywała, znaczy na co się w końcu zgodziła ze zrozumieniem, że trzeba to zrobić. Że to jest jej rola przewodniczki. Że jak już mam eksperymentować, to z nią, a nie z przypadkowymi dziPrzylapany przez matke 24/25
Rozdział XXIVMoja Ania to prawdziwy skarb. Odkrywanie jej kolejnych, przebogatych zresztą pokładów wrażliwości i zupełnie nietypowo pojmowanej wstydliwości, tudzież bycia porządną dziewczyną, trwało miesiącami. I wcale mi się nie dłużyło.Gdzieś poPrzylapany przez matke 23/25
Rozdział XXIIIOkazało się nie tylko, że Zbyszkowi rodzice mają vana z trzecim rzędem foteli, ale w dodatku że jedzie z nami... Hanka. Spędziliśmy całą niedzielę razem, bo nasi starzy chcieli po drodze koniecznie zwiedzić jakiś zamek. Ciemno zrobiło się już grubo przedPrzylapany przez matke 22/25
Rozdział XXIINatychmiast się na niej położył. Trochę byłem zaskoczony, bo zauważyłem, że jeszcze nie cała sperma zdążyła się rozłożyć. Mokre plamy sięgające opalonej skóry były wciąż mlecznobiałe. Najwyraźniej ani jemu, ani jej to nie przeszkadzało. ZwPrzylapany przez matke 21/25
Rozdział XXIW ośrodku pusto, zostały niedobitki. Większość bryknęła rano w sobotę, niektórzy jeszcze w piątek. Lubiłem te końcowe klimaty, było w nich coś magicznego. Pustoszejący ośrodek, wszystkie łajby przy pomoście i obijają się burtami w rytm fal, zauwaPrzylapany przez matke 20/25
Rozdział XXSpóźniliśmy się na kolację, ale jeszcze jedli. Psiarskich dawno nie ma. Na stołówkę celowo weszliśmy całą bandą w dwunastkę. Jeśli jeszcze były jakieś animozje między rodzinami, to minęły, gdy zobaczyli nas w komplecie. Policzyli i upewnili sPrzylapany przez matke 19/25
Rozdział XIXMatka z początku bardzo się wystraszyła, krótko sprawdziła brzuch, więcej uwagi poświęciła nosowi i rzuciła spokojnie: „Nic ci nie będzie”. „Gdybyś chciał...” – podkreśliła – „to apteczka wiesz, gdzie jest&rdqPrzylapany przez matke 18/25
Rozdział XVIIIRano byłem zmarnowany. Teoretycznie nie nadawałem się na wyprawę do stołówki (praktycznie też nie za bardzo). Starzy przynieśli mi śniadanie. Jednak mój misterny plan nie wypalił. Ojciec tamtej panienki gadał z moimi starymi. Wrócili cokolPrzylapany przez matke 17/25
Rozdział XVIIW nocy starzy strasznie się walili. Nigdy nie mogłem dojść, czy ojciec w dobę po chlańsku odzyskiwał siły w dwójnasób, czy też przyczyną były moje akcje z matką. W dodatku mieli otwarte okno. Matka tak się darła, że rano nie było jak wyjśćPrzylapany przez matke 16/25
Rozdział XVIZwłoki przywieziono na przyczepie traktora dopiero po śniadaniu. Kolejne żony podchodziły do platformy szukać swoich mężów i odbierać „bohaterów” niczym rannych z pobojowiska, by zabrać ich prosto do domków. Oczywiście pomagaliśPrzylapany przez matke 15/25
Rozdział XVGdy wróciliśmy, ośrodek tonął w ciemnościach rzadkiego oświetlenia jeszcze z epoki Gierka. Zauważyliśmy jednak, że jeszcze kilku tatusiów ubyło. Tak to jest, jak się jeździ z ludźmi z pracy. Ale to był dla nas dobry prognostyk. Mamusie nie protePrzylapany przez matke 14/25
Rozdział XIVJak wspomniałem, można by się nie ruszać z miasta. Sporo czasu spędzaliśmy we własnym, młodym gronie, kumpli miałem sporo, dziewczyn zresztą też. Przynajmniej połowę znałem od głębokiej podstawówki, jeśli nie w ogóle „od zawsze”.Przylapany przez matke 13/25
Rozdział XIIIWakacje przed studiami spędziłem dość intensywnie z chłopakami z budy. Mieliśmy całkiem zgraną paczkę, ale wiedzieliśmy, że to koniec. Na studiach wszystko się rozpadnie. Świeżo zdobytą pełnoletność wykorzystaliśmy na rajd po górach, a potem w EPrzylapany przez matke 12/25
Rozdział XII„Co to było?” – wykrztusiłem z siebie, gdy zacząłem trochę wolniej, choć nadal ciężko, oddychać, a mój wzrok stał się bardziej przytomny. Wyciągnąłem do niej rękę. Podała swoją, choć jeszcze niepewnie, i spletliśmy dłonie. PocPrzylapany przez matke 11/25
Rozdział XI---A teraz, proszę państwa, chwila prywaty, bo wciąż jeszcze, po latach, mnie to jara.A więc mówię.Chcę to powiedzieć.Powoli, spokojnie i wyraźnie.Uwaga.Zaczynam.A więc...Nawigacja: 1 2 (Wszystkie)