Profil autora Tomnick
Dodanych sex opowiadań: 164
Łączna liczba odwiedzin opowiadań: 3998316
Bio:
Chętnie poznam sugestie dotyczące oczekiwanej tematyki opowiadań.
"To wszystko jest prawdą, bo sam to wymyśliłem" - cytat zapożyczony z historii opartej na faktach.
Odpowiem na każdy życzliwy komentarz :) Miłej lektury!
Kopiowanie i rozpowszechnianie opowiadań wyłącznie za zgodą autora.
Ostatnio dodane opowiadania erotyczne przez Tomnick
Rekompensata, 9.
Część 9. Nasz aquapark zawsze cieszył się sporą popularnością i to przez cały rok. Kiedy był nowością, to w dobrym tonie było pochwalić się spotkaniem właśnie w aquaparku. Oczywiście, wówcFirmowy regulamin, cz. 2.
Część 2. Jej skrępowanie podniecało go. Miał starszą od siebie kobietę, przełożoną! Teraz on rządził. Mógł się bawić, jak tylko chciał. Z uśmiechem wodził dłońmi po jej ciele. NietykalnaFirmowy regulamin, cz. 1.
Część 1. – Drogi panie, ja nie pytam o opinię. Ja nakazuję wykonać moje polecenie – zawiesiła głos i spojrzała badawczo na podwładnego. – Zrozumiał pan?Anons - Tylko seks
Anons (2) – Tylko seks Kiedy minęło oszołomienie po rozkoszy, dalej uderzał twardym penisem. Moich piersi nie raził chłód blatu stołu. Przywykłam do szarpania za włosy. Dławienie członkiemAnons - Dorota.
Anons (1) – Dorota „Wyruchajcie mnie. Moją największą fantazją jest trójkąt, więc szukam dwóch mężczyzn na odpowiednim poziomie (czystych, zadbanych, najlepiej wygolonych, elokwenUklad, cz. 5.
# Po pokazowej zabawie dali mi chwilę odpoczynku i zaprowadzili do mojego pokoju. Na szczęście nikt nas nie widział. Wpuścili mnie do pokoju i zamknęli za mną drzwi. Dotarłam do tapczanu i padłam. Dość długo leżałam. BCo za VIP..., cz. 2.
Część 2. Rozsiadłem się przy wolnym stoliku. Część gości stała na lepiej oświetlonym tarasie. Kolor kafli był jasny, więc jeszcze potęgował wrażenie rozświetlenia otoczenia. Spragnieni widzóUklad, cz. 4.
Część 4. Szybko ubrałam klapki na szpilce i wyszłam za nim. Chwycił mnie za rękę i pociągnął na parter. Ledwie nadążałam! Biegłam na palcach, bojąc się, że skręcę nogę. Na schodach waliłam szPozegnanie jesieni
♥ Przed paroma tygodniami uczestniczyłam w weekendowej wycieczce. Kolega z biura podróży organizował taki wypad na pożegnanie jesieni. Pretekst dobry jak każdy inny. Mężowie zgodzili się, wcześnie wpłaciłyśCo za VIP..., cz. 1.
Część 1. – Słuchaj, jest okazja... – dyskretnie poinformowałem niepewnym tonem i wyciągając dłoń z kieszeni, dyskretnie pokazałem klucz od schowka. Od dawNiewolnica - cz. 5.
Część 5. Pieszczoty Pana były na tyle miłe, że zaczęłam pojękiwać. – Sunia, ustaw się przy kanapie na czworakach – polecił Stefan. – Ale odwNiewolnica - cz. 4.
Część 4. Było już po godzinie 23. Cisza, wyjątkowo żadnych ryków. Nikt nie urządzał imprezy, więc za oknami piękny widok, rozświetlone alejki, podświetlone drzewa. Stefek wziął aparat i wyszliUklad, cz. 3.
Część 3. Szybko wstałam, umyłam się, potem dezodorant, szminka. Ubrałam się, ale zrezygnowałam z bielizny. – To tylko chwila – tłumaczyłam się przed samBywalcy
Wicedyrektorka, pani Bogumiła, dla uczniów „pani profesor”, dla części nauczycieli „Bogusia” w milczeniu przysłuchiwała się przemowie dyrektora. Jeszcze młoda, miała około 35 lat, prosBlanka, cz. 9.
Część 9. Ciotki nie poinformowałam o przyjeździe we wrześniu. Z kolei jej mąż był zainteresowany spotkaniem i znał termin mojego przyjazdu.Niewolnica - cz. 3.
Część 3. Po tym, jak sunia uzyskała zgodę, pobiegła do łazienki, wyjąć chusteczki. Spokojnym krokiem pomaszerował za nią Stefan. Po chwili usłyszałam jego głos:Uklad, cz. 2.
Część 2. Wzięłam długi prysznic. Posiedziałam w pokoju, bezmyślnie gapiąc się w okno. Przyszedł kolejny sms. Zignorowałam go. Spojrzałam na Jurka. Nadal w najlepsze chrapał.Uklad, cz. 1.
Część 1. Z naszej firmy na te wczasy wybrało się 20 osób, czyli dziesięć par. Ja pojechałam razem z mężem. Zaoferowano nam autokar, więc zrezygnowaliśmy z wyjazdu naszym autem. Ośrodek nad jeziorem w Warmińsko-Mazurskiem.Jubileusz
Blok w miasteczku, niedaleko Warszawy. Tutaj mieszkam z rodzicami. Znajomi moich rodziców obchodzili srebrną rocznicę ślubu, więc wynajęli jedyną dużą salę na taką imprezę, która mogła pomieścić nawet 300 osób. Kiedyś to by�Maturzystka - 28.
Część 28. Rozglądam się po salonie. Nieco z boku w drugim fotelu siedzi kolejna blondynka – Asia. Czerwona bluzka, czarna spódniczka, czerwone, połyskujące eleganckie szpilki. Na szyi mały sznuCzytelnik
...Podchodzili do niej powoli. Żaden nie uśmiechał się. Zbliżali się. Ich twarze wyrażały wrogość, wściekłość, w najlepszym razie obojętność. Byli pewni siebie i sprawiali wrażenie znużonych sytuacją. Wiedzieli, że za chwilę ją złapią. To tylko kwestia czasu. Patrzyli naMacocha
Dochodziła godzina dwudziesta. – Słuchajcie, jesteśmy już gotowi i wychodzimy – poinformowała atrakcyjna pani domu, Magda (33 l.). Nerwowo spojrzała na zegar. – Wreszcie gotowi – ciężko westcUlegla
Czasami zdarza się. Wściekłem się na żonę. Ale tym razem to była jej wina! Początkowo rozmowa nie zapowiadała burzy. Od słowa do słowa i w końcu walnąłem drzwiami. Awantura zakończyła się wraz zamknięciem drzwi do salonu. Bogusia została w kuchni alMaturzystka - 27.
Część 27. Na moje polecenie Kama podnosi się i odwraca tyłem do mnie. Sprawnie zakładam dziewczynie kaptur i obrożę. Drgnęła niespokojnie. – Przestraszyła sięMaturzystka - 26.
Część 26. – Dziewczyny, mamy mało czasu! Odwracamy się gwałtownie. To Krzysiek wpadł do naszej łazienki. Wanda nie protestujeMaturzystka - 25.
Część 25. Nie wiem, jak ona to robi, ale przypuszczam, że Ewa albo weszła w jakiś układ ze sprzątaczkami, bądź woźną, albo wie, jak długo można bezpiecznie korzystać z szatni po wf, kiedy ostatniąFalstart
FALSTART Bohaterowie występowali w opowiadaniu: "(Nad)zwyczajna kolacja...".Maturzystka - 24
Część 24. Tata wróci dopiero w niedzielę. Matka zapowiedziała, że wróci po godzinie 23. Czyli mamy czas najwyżej do wpół do 23. Nie ufam takim zapowiedziom, więc spotkanie umawiam naMaturzystka - 23.
Część 23. Grzecznie siedzę z boku i jedynie przyglądam się. Siedzę jak trusia. Prawie mnie nie widać. Roksana powoli podchodzi i okrakiem siada na kolanach Radzia, przy(Nad)zwyczajna kolacja...
(Nad)zwyczajna kolacja... (3)* Sierpień dobiegał końca, ale wysokie temperatury jeszcze dawały się we znaki, a ja mimo to ubrałam się wizytowo. Zgodnie z obyczajem, któremu hołdowali moi znajomi. Sp�Rekompensata, 8.
Część 8. Chodziłam na pływalnię, w zasadzie to Ulka mnie namówiła. Nigdy dość ruchu! A poza tym mamy okazję do stałych spotkań po pływaniu. Wpadniemy do kawiarni, albo do domu jednej z nas. NieBlanka, cz. 8.
Część 8. Tym razem w zupełnie innym nastroju wracałam do kraju. Po tym silnym ciosie ból odczuwałam jeszcze przez kilka dni. Doszłam do wniosku, że Carsten najbardziej wściekł się, kiedy musiał zKolejny wieczor niespodzianek
"Kolejny wieczór niespodzianek" (Bohaterowie występowali w opowiadaniu zatytułowanym: „Wieczór niespodzianek”).Maturzystka - 22.
Część 22. Ładna pogoda, świeci słońce, prawie bezwietrznie, ciepło, słychać ptaki, szum drzew... Nic, tylko cieszyć się przyrodą! A ja idę naga na smyczy i ciągle rozglądam się, czy nie nadchodząBlanka, cz. 7.
Część 7. Szłam ulicą do sklepów i nagle zobaczyłam Jerzego z kobietą. Dość atrakcyjna, uśmiechała się. Byłam zaskoczona, sądziłam, że aktualnie jest mną zainteresowany. W końcu ma swoje laAlicja - trzecia niespodzianka, cz. 5. Dokonczenie.
Część 5. Dokończenie. Oszołomiona Alicja nie protestowała. Jeszcze nie wszystko do niej docierało. Teraz coś przy niej majstrowali. Skupiła się. Oni... zakładali obrożę! Szeroka, sztywna, oMaturzystka - 21
Część 21. Byłam punktualna. Drzwi otworzyła Wandzia. Znowu coś żuła, a Ewa rozmawiała z kimś przez telefon: – I jak? Już pracujecie? No, wszystko wedłuAlicja - trzecia niespodzianka, cz. 4.
Część 4. Zdezorientowana Alicja nie wiedziała, czego spodziewać się. Bogdan już odjechał z Krystyną, a oni nadal byli na parkingu i siedzieli w samochodzie, a Jerzy wyglądał na poirytowanego. Wygodniej usiadła, chcąc jak najlepieWyuzdana Dominika, cz. 2/2.
Część 2. Dokończenie. – No, nie opieraj się... – Antek mruczał słowa zachęty do ucha atrakcyjnej szatynki, która tuliła się do niego. Teraz słowa zastąpił językiem. Muskał ucho, szeptał, chuchał, lizał, k�Wieczor niespodzianek
Umówiłam się z kolegą w kawiarni. Stara znajomość. Trudno byłoby to nazwać randką. Ot, raczej spotkanie, żeby poplotkować i powspominać stare czasy. Nigdy nic nas nie łączyło, może poza miłymi wspomnieniami z czasów liceum. Spotkaliśmy się przypadkowo na ulicy i okWyuzdana Dominika, cz. 1/2.
Część 1/2. Leżała na brzuchu i zaciskała palce na pościeli. Machała nogami, uderzała stopami o kanapę. I wyła w pościel. Starszy mężczyzna ze sporą nadwagą oparty na dłoniach i stopach uderzał penBlanka, cz. 6.
Część 6. Wracałam ostatnim niedzielnym ekspresem. Byłam zadowolona! I to jak!! Zarobiłam więcej niż uzgodniliśmy. Był ze mnie zadowolony, więc w przypływie radości jeszcze zaoferował mi ‘premi�Sedzia, cz. 2.
Część 2. – Męcz się, suko, męcz. Będziesz łatwiejsza. A my jeszcze dołożymy coś gratis – obiecał „Mały”, kiwając głową. Damian spojrzałSedzia, cz. 1.
Lata 70. minionego wieku. Małe miasto wojewódzkie w północnej części kraju. Część 1. Paweł, dla kolegów „Mały”, należał do wysAla, cz. 3.
Część 3. Nieco znużona małomównością mojego gospodarza, zdecydowałam się przejąć inicjatywę. Widziałam, że stara się, ale szło mu jak Syzyfowi pod górkę. Zresztą, chciałam ułatwi�Emocjonujacy wieczor
Mąż, Krzysztof, miał wrócić późno i dopiero jutro, w niedzielę. Pojechał odwiedzić swoich rodziców. Nie miałam ochoty przebywać znowu w obecności jego matki. Nie po raz pierwszy, zresztą. Jesteśmy młodzi, oboje mamy po 30 lat, więcRekompensata, 7.
Część 7. * Kolejny dzień, kolejne spotkanie, kolejna okazja do zrekompensowania mojego ubogiego życia. Może kiedyś mąż zrozumie swoje błędy... Czekałam na ulicy r&oaKolejna imprezka
Na początku lipca Majka organizowała urodzinową imprezkę. W październiku większość zamierzała rozpocząć studia, więc planowaliśmy jeszcze kilka spotkań w stylu "pożegnanie szkoły". Na dwa dni rodzice zostawili Majce dom do dyspozycji. Jej kuzynka, Patrycja, miała nad nami czuwaćBlanka, cz. 5.
Część 5. Nieco później przekonałam się, że miał naprawdę dużą potencję. Wysłał mnie pod prysznic. Kiedy wyszłam i wycierałam się, wszedł do łazienki.Maturzystka - 20.
Część 20. – Wiesz, mówię w zaufaniu tylko tobie – zawiesza głos. – Nikomu innemu nie powiedziałabym, ale tobie ufam. Ze zrozumieniem poważnie kiAla, cz. 2.
Część 2. Dwa dni później znowu szłam z zakupami. Tym razem miałam solidniejsze torby. Nie korzystałam z reklamówek przy większych zakupach. Na chwilę wróciłam wspomnieniami do tamtegSlodkie wspomnienie
Ostrożnie pchnęłam drzwi. Były otwarte. Niepewnym krokiem weszłam do pokoju. Bałam się, ale... I tak weszłam. Nic nie widzę. Otacza mnie ciemność. Przy drzwiach nie znalazłam włącznika światła. I cisza, żadnego dźwięku.Wyspa szczescia - 17.
Część 17. Dawno minęła północ. Aldi siedziała w poprzek tapczanu oparta plecami o ścianę z puszką piwa w ręku i paliła papierosa. Cicho grała muzyka. Pokój tonął w mroku. Okno było szeMaturzystka - 19.
Część 19. Znowu jestem w salonie. Impreza trwa w najlepsze. Ani śladu Ewy. Akurat to mnie zupełnie nie martwi. Roksana też gdzieś zniknęła. A jej nieobecność niepokoi mnie. – Cieszyła si�Maturzystka - 18.
Część 18. Otwieram drugie drzwi i staje jak wryta! Nie poznałam jej! To ta młoda laska, która mi się tak spodobała. Naga klęczy na czworakach z kneblem w szeroko rozwartych ustach. Dłonie ma przypiAla, cz. 1.
Część 1. Kiedy minęła przystanek autobusowym, nie przyglądałem się kobiecie, ledwie rzuciłem okiem. Kiedy minęła mnie, doczytałem wiadomości do końca, wyłączyłem i schowałem iPada do kieszeni kurtWyspa szczescia - 16.
Część 16. – A w ogóle musicie mi więcej płacić – wymamrotała pod nosem Aldi, zdegustowana ich skargami. – Kurde, a ja się tak starałam – westchnęła wyłącznie na swóBlanka, cz. 4.
Część 4. Peron był już pusty. Właśnie mijał mnie jakiś niemiecki kolejarz. Zatrzymał się i zapytał, czy może w czymś pomóc. Wskazał na bagaż. Uśmiechnęłam się, podziękowałam i trochęWyspa szczescia - 15.
Część 15. Solidnymi uderzeniami bicza ustawił ją na czworakach. Na tyle pozwalała długość sznurka. Z przodu nie zdołałaby złożyć rąk. Wszedł w nią od tyłu. Sapała, jęczała i stękała, kiedy PaBlanka, cz. 3.
Część 3. Jak pracowita pszczółka, katalogowałam wszystkie listy, żeby nie korespondować z tymi, którzy nie rokowali nadziei na zarobek lub dwukrotnie nie wysyłać zdjęcia tej samej osobie. ZdBlanka, cz. 2.
Część 2. Jeszcze w pociągu miał miejsce incydent, który wtedy zszokował mnie, ale wspominany po latach wzbudza jedynie uśmiech rozbawienia. Musiałam skorzystaćWyspa szczescia - 14.
Część 14. „Adam” długo nie czekał. Podeszła dziewczyna z małym biustem i włosami spiętymi w „koński ogon”. Bez słowa przytuliła się do niego. Tkwili tak przez chwilę. PodnieciBlanka, cz. 1.
Część 1. Marzec 1975 roku. Starałam się nie krzyczeć. Leżeliśmy nago na łóżku Andrzeja, a on pieścił mnie tak, że już nie wytrzymywałam. PodnieceMaturzystka - 17.
Część 17. Nadal rozglądam się po salonie. Śniada brunetka o ładnej opaleniźnie namiętnie tuli się z dwoma chłopakami na kanapie. Gdyby nie ich namiętność, pewnieMaturzystka - 16.
Część 16. Dzwonię do drzwi. Otwiera nam sama Ewa. Bucha w nas muzyka i mieszanka zapachów alkoholu, papierosowego dymu, różnych perfum. Gospodyni z życzliwym uśmiechem, drinkiem w ręku, w druWyspa szczescia - 13.
Część 13. Grzeczna, wyciszona Natalia nadal bawiła się Haliną „Alexis”. Nikt nie sądził, że właśnie ona może zachowywać się tak przebojowo podczasRekompensata, 6.
Część 6. – Cześć, Ulka! – ... – Obiecałam, więc dzwonię. Ale mam do ciebie prośbę: zachowaj wszystko dla siebieMaturzystka - 15.
Część 15. Przyjechała Roksana. Na cały weekend. Wreszcie! Moja przyjaciółka z miasteczka. Jedyna, która utrzymywała ze mną kontakt po przeprowadzce mojej rodziny do Wawy.Maturzystka - 14.
Część 14. Tydzień minął bez większych ekscesów. Policja odwiedziła dyrektora w sprawie jednej uczennicy, ale takie wizyty to już ponoć norma. – Wiesz, dzRekompensata, 5.
Część 5. Pomijając dość niecodzienne miejsce, sam seks był przyjemny. Chciałam tego? Pewnie tak. Ale podświadomie! Po latach monotonnego i niezbyt częstego seksu z mężem wszystko związane z seksem jesMaturzystka - 13.
Część 13. Milczałam i gapiłam się na jej kołyszące się nagie piersi. Jędrne, sterczące, z ciemnymi sutkami i twardymi brodawkami. Zaschło mi w ustach. Zadrżałam. Mimo woli sięgałam do nich ręką.Rekompensata, 4.
Część 4. Na mój widok Roman wyjmuje, a potem ponownie wkłada do torebki zwitek banknotów. – UczciwiMaturzystka - 12.
Część 12. – Ruchaj ją w różnych pozycjach – polecam kochankowi i podnoszę iPhone’a. – Ej, ty! Zwariowałaś?! – zaniepokojony RRekompensata, 3.
Część 3. Poszłam do kawiarni. Wiedziałam, że Henryk nie przyjdzie. Mąż miał jakąś dodatkową pracę, a zanim z niej wróci... Miały być z tego jakieś ekstra pieniądze. Świetnie. Niech pracujeRekompensata, 2.
Część 2. Długo rozpamiętywałam to spotkanie. Henryk odwiózł mnie prawie pod blok. Potem szybko pożegnał się i ruszył. Hm, tyle rozmawialiśmy w kawiarni i na spacerze, a ja nawet nie zapytałam gWyspa szczescia - 12.
Część 12. – No, jestem z powrotem – westchnęła podniecona Halina. – Na czym skończyłyśmy? – wysapała pytanie, jednocześnie przytulając i obmacując koleżankę. Jej podniecenie rWyspa szczescia - 11.
Część 11. Aldona puściła muzykę, napiła się wody i ruszyła w kierunku pierwszej wolnej dziewczyny. Kiedy ją objęła i przytuliła, wiedziała, że ściska Pamelę. Taka burza kręconych włosów nMaturzystka - 11.
Część 11. Radzio jest już gotowy do spółkowania. Podnosi się, a ja kładę się na boku. – Teraz wejdź we mnie – mówię i jednocześnie zachęcająco unoszę nogę.Wyspa szczescia - 10.
Część 10. Na imprezie nie pojawiły się „Bliźniaczki”. Ani jedna, ani druga zwyczajnie nie chciała dzielić się partnerką i była o nią zazdrosna... Kiedy reszta intensywnie bawiła się w pokBiurowiec, cz. 3.
Część 3. Do imprezy pozostało już niewiele czasu, ale na kancelarie prawne nikt nie liczył. Zresztą, jak co roku. Zajmowały całe dwa piętra, jednak prawnicy nie integrowali się z pracownikami biurowymiBiurowiec, cz. 2.
Część 2. – Panie kierowniku, żona dzwoni! – usłyszał za plecami. Jerzy od razu zapomniał o współpracowniczkach. Spojrzał w kierunku głosu. Sekretarka wyszła za nim z jego komórMaturzystka - 10.
Część 10. A ja jestem wściekła! Ledwie opieram się chęci, żeby nie podbiec i nie walnąć gnoja w uśmiechnięty pysk. Mam ochotę chwycić matkę za włosy i zrzucić ją z faceta i z naszej kanapy! OstatWyspa szczescia - 9.
Część 9. Trener widział, że dziewczyny zbierają na coś pieniądze, ale nie zapytał o szczegóły. – Zechcą, to same powiedzą – wolał nie ingerowaćMaturzystka - 9.
Część 9. Powoli dochodziłam do siebie po traumatycznym spotkaniu z chłopakami. Pamiętając groźbę, w szkole starałam się jak najrzadziej mijać ich łazienki. Jeżeli było to możliwe, to w obecności kWyspa szczescia - 8.
Część 8. Edyta, z miłym uśmiechem, wpatrywała się w trenera. Przeszedł do konkretów. – Szwecja, dół ich pierwszej ligi, ale zarobisz i na pewno trMaturzystka - 8.
Część 8. Już dłużej nie mogłam. Czekałam na koniec lekcji jak na zbawienie! Musiałam do toalety! Dzwonek! Nauczyciel wyszedł, każąc wskazanej osobie odnieść klucz do pokoju. Zostało tylko kilka dzieWyspa szczescia - 7.
Część 7. Już po chwili dał się słyszeć chichot pieszczonej Joli. Halina zorientowała się, że ktoś jeszcze ma ochotę na ich rudowłosą koleżankę. Zamiast naturalnego, wydawałoby się, odruch protesWyspa szczescia - 6.
Część 6. – Aldi, polej, zanim wybierzemy laskę do striptizu – podekscytowana Bianka, druga bramkarka, klasnęła w dłonie, równocześnie kołysząc się w rytm muzyki.Pozegnanie lata - 3.
Dokończenie, cz. 3. Zenek, wypieszczony przez Różę, oderwał się od jej ust i podszedł do Irki. Lekko rozsunął jej nogi. Dziewczyna zajęta pieszczotami Anki i Grześka, ledwo spojrzałaWyspa szczescia - 5.
Część 5. – Nie potrafiłaś się lepiej ubrać? – trener sceptycznie spojrzał na Agatę. – Przepraszam Pana, nie sądziłam, że muszę... – dziewczWyspa szczescia - 4.
Część 4. Majka siedziała przed nimi i żuła gumę. Wiedziała, że rozmowa nie będzie przyjemna, ale to była norma w jej kontaktach z trenerem. – Byle długo nie przynudzali – myślała z nadzieją. Czuła, że coś się dzieje. WidziałaSesja fotograficzna - 9.
Część 9. Po intensywnym wieczorze w hotelu szybko pozbierałam się i wracałam do domu. Jechałam ostrożnie, ciągle rozpamiętując nasz seks. Kamil zawsze starał się mnie czymś zaskoczyć. Tak było i tymPozegnanie lata - 2.
Część 2/2 Radek podszedł do Kamili, siadł obok, objął ją, coś szepnął na ucho i pocałował. Dziewczyna z uśmiechem skinęła głową i położyła się na wznak, a Radek nachylił nad niąSesja fotograficzna - 8.
Część 8. Kamil był znacznie młodszy ode mnie, miał około 25 lat, przystojny. Skorzystałam z okazji. Tym bardziej, że nie miałam ich zbyt wielu. Nie chciałam wchodzić w intymne układy z klientami biura.Wyspa szczescia - 3.
Część 3. Od kilku dni, mimo wprowadzonego zakazu wyjść i ciężkich treningów, których monotonia potęgowała znużenie i rozdrażnienie, cała drużyna chodziła jak w zegarku. Wyczuwało sięPozegnanie lata - 1.
Część 1/2. Zdarzyło się to przed wieloma laty. O komórkach nikt wtedy nawet nie myślał, „wybrańcy” posiadali telefony stacjonarne i wydarzeniem byłoMaturzystka - 7.
Część 7. Cisza. Żadnych oklasków, komentarzy, wybuchów śmiechu, złośliwości. Otwarte drzwi i w pośpiechu kilka dziewczyn opuszcza szatnię. Mimo, że jestem praktycznie naga, pozostałe dSpelnienie - cz. IX. Zakonczenie
Część IX. Zakończenie Minęło kilka miesięcy. Do przykrych zdarzeń podczas naszego pobytu w Chorwacji już nie wracałam. Martę i Tadeusza na razie skutecznie omijałam. Mój Robuś już na pocNareszcie, 3.
Część 3/3. Potulna stoję przy drzwiach wejściowych. Gospodarze i wszyscy goście są w salonie. Domyślam się, że omawiają scenariusz wieczoru. Szmer rozmów, śmiech, brzęk szkła, pojedynczeGarsoniera - Alina, cz. 5.
Część 5. W sobotę przyjechała nieco za wcześnie. Przywitałem ją w niebieskiej koszulce polo, dżinsach i klapkach. Różowych. Taki żart znajomych na urodziny, ale za to były wygodne. Spojrzała naGarsoniera - Alina, cz. 4.
Część 4. Nasz spacer trwał prawie godzinę. Mój pociąg odjeżdżał o siódmej rano, czyli musiałem wstać o szóstej. Spacer na dworzec zajmie mi, góra, dwadzieścia minut. BlSesja fotograficzna - 7.
Część 7. Przeprowadziliśmy się do nowego, prawie stumetrowego mieszkania! Dzięki nawiązanym przez lata kontaktom w pracy, w momencie przeprowadzki wyglądało prawie jak „pod klucz”. Sporo kosztMaturzystka - 6.
Część 6. Zeszli ze mnie po pół godzinie, a może po trzech kwadransach? Chyba, że to trwało godzinę? Straciłam rachubę czasu. Ruchali mnie dość intensywnie, a ja ze zmęczenia chyba ze dwaMaturzystka - 5.
Część 5. Rozmawiałam z Roksaną. Tak! Moja koleżanka z prowincji odezwała się do mnie! Zresztą, jako jedynaSesja fotograficzna - 6.
Część 6. Aua! Bolało! To nie była projekcja! Ewa dobrze mnie znała. Wiedziała, jakie mam wykształcenie i doświadczenie. Zgodziłam się! Zgodziłam! Miałam pracę!! MGarsoniera - Alina, cz. 3.
Część 3. Pani Małgosia spodobała się obydwu mężczyznom poznanym przy drinkach w hotelu, więc w pewnym momencie dość nieoczekiwanie zeszli ze swoich kochanek i podeszli do kopulującej pary. Chwycili zasZdobycz
Siedziałem przy barze i piłem drinka. To już drugi, ale barman zerknął na mnie wymownie i zrozumiałem, że siedzę zbyt długo albo piję zbyt mało. Już wiedział, że na mnie nie zarobi.Garsoniera - Alina, cz. 2.
Część 2. Bogatszy o doświadczenia z ostatnich dni, profilaktycznie trzymałem się na dystans wobec naMaturzystka - 4.
Część 4. Przebierałyśmy się w szatni po lekcji wf. Jak zwykle zabrałam ręcznik i mydło, więc jako tako umyłam się, wiedząc, że prysznic wezmę w domu. Opuściłam ręcznik. stojąc półnaga, sNareszcie, 1.
Część 1/3. Zaskoczył mnie. Po cichu podszedł od tyłu i chwycił za piersi. Byłam bezradna. Nie chciałam wylać napoju, ani upuścić szklanki. Zanim postawiłam je na stoliku, szarpnięciem ściągn�Nareszcie, 2.
Część 2/3. Rudowłosa dziewczyna zeszła z podium w samych szpilkach i limonkowych stringach. Jej ciało lśni od brokatu. Podeszła do jednego ze stolików i zgrabnie przyklękła obok fotela. OżeGarsoniera - Alina, cz 1.
Część 1 Poznaliśmy się w pracy. Na ogół zamienialiśmy kilka zdań. Nie zalecałem się do niej. Nie była w moim zasięgu. Zawsze była miła, uśmiechnięta i generalnie atrakcyjna. Ubrana stosownMaturzystka - 3.
Część 3. Stałam pochylona na środku polanki. Cały czas czułam ból wykręconych rąk. Wanda chwyciła mnie za kark i pchnęła głowę jeszcze niżej, a dwie dziewczyny z paczki zamieniły się z tymiRekompensata, 1.
Część 1. Właśnie skończyłam 41 lat. Zdecydowałam się na poszukiwanie nowych wrażeń, bo czuję się niespełniona. Nie satysfakcjonuje mnie seks, od lat taki sam. InaSesja fotograficzna - 5.
Część 5. Po kilku dniach przypadkowo spotkałam Heńka, bo telefonów znowu nie odbierał. Na jego widok z trudem panowałam nad sobą. Poinformowałam go, że byłam w laboratorium, a wyniki badania mojej krwi potwierdziły obecność jakichś organicznych zwi�Maturzystka - 2.
Część 2. Po uroczystej kolacji rodziców odbyliśmy krótką rozmowę w kuchni. – Fajna dziewczyna? – spytał ojciec, kiedy po pożegnaniu ostatniejNiespodzianka
Minęła godzina 19. Podjechaliśmy od tyłu willi. Był ciepły wrześniowy wieczór. Z auta wysiedliśmy dopiero, gdy byliśmy pewni, że kobieta jest sama w domu. Przeskoczyłem przez płot na tyłach domku i stanąłem przy drzwiach wejściowych. JurMaturzystka - 1.
Część 1. Tata nie chciał już dłużej dojeżdżać do pracy w Warszawie i w końcu przeprowadziliśmy się. Po prawie rocznych staraniach rodzice kupili 4-pokojowe mieszkanie. Sporo musieli dopłacić, bo mieNiewolnica - cz. 2.
Część 2. Pociąg wjechał na dworzec z opóźnieniem. Potem zniecierpliwiona czekałam aż ją zobaczę. I nie dostrzegłam. Patrzyłam na wagony i... – No, nareWizyta
Jechałem i rozglądałem się za wolnym miejscem. Dzielnica willowa, więc nie powinno być problemów. Podjechałem pod znany mi numer i zaparkowałem na miejscu właściciela. – Gdyby wiedział... – uśmiechnąSesja fotograficzna - 4.
Część 4. Więcej nie dzwoniłam do Heńka. Starałam się go unikać, nawet na zakupy i spacery jeździłam w innym kierunku, byle nie wpaść na niego. Heniek zadzwonił doSesja fotograficzna - 3.
Część 3. W chwili desperacji, wtedy byłam już naprawdę bezradna, popełniłam ogromny błąd i na kilku portalach dałam ogłoszenie z moimi zdjęciami z komórki, z propozycją sponsorowanych spotkańSesja fotograficzna - 2.
Część 2. Przyjechałam punktualnie. Pomieszczenie było gotowe do sesji. Lampy i parasole, softbox, statywy, kanapa były ustawione. Kable schowane pod tkaniną pokrywającą podłogę. Tła leżały na rolkachSpelnienie - cz. VIII.
Część 8 / 8 Tymczasem Marta przycisnęła szatynkę twarzą do framugi i ostro ruchała wibratorem. Spora pierś szatynki wystawała poza framugę. Tę chętnie wzięłabym dla samych piersi. Były obfite, okr�Biurowiec, cz. 1.
Część 1. Był piątek. Właśnie minęło południe. W biurowcu wszyscy pracowali, panował spory ruch, mieściło się tutaj sporo firm, ale każdy myślami był już przy dzisiejszym wieczorze i nadchodzącymSesja fotograficzna - 1.
Część 1. – Panie dyrektorze, mogę już wyjść? – zapytałam grzecznie, chociaż w środku wszystko się we mnie gotowało. – Ależ, oczywiście, pani LidAlicja - trzecia niespodzianka
Bogdan leżał na kanapie, wyrównywał oddech, spocony, ale zadowolony. Alicja leżała obok, nadal tuląc się do niego. Sperma spływała po jej twarzy. – Nie trafiłem, co? – uśmiechnął się, patrząc na niSpelnienie - cz. VII.
Część 7 / 8 Wypiłam alkohol, który mi podali. I tak nie miałam wyboru. Leżę i odpoczywam. Oni chyba siedzą w fotelach, bo nie czuję nikogo na materacu. Zmęczona po tylu wrażeniach drzemię. PrzynOstatnia taka impreza - cz. 8.
Cz. 8. Zmęczona i zaspokojona Bożena, brudna od potu i spermy, ciesząca się ponownym przeżywaniem niedawnych, radosnych chwil, nagle została brutalnie przywrócona do rzeczywistości, słysząWyspa szczescia - 2.
Część 2. Muzyka nadal sączyła się z głośników, a Dorota, w przypływie wstydu, z rękoma nieporadnie zasłaniającymi krocze i biust, stała naga przed trenerem, w milczeniu oglądającym jej ciałoOstatnia taka impreza - cz. 7.
Cz. 7. Teresa usłyszała ruch przy drzwiach. Spojrzała przestraszona. Drzwi zamknęły się. Zostali we dwoje. Adam nadal był podniecony. Podniósł ją zdecydowanym ruchem i stanął za nią. NaprawdęSpelnienie - cz. VI.
Część 6 / 8 Niczego nie słyszę. Mogę kierować się tylko swoim wyczuciem i reagować na dotyk. Najgorsza jest niepewność wynikająca z niewiadWyspa szczescia - 1.
Część 1. – Obóz sportowy? To ma być, kurwa, obóz sportowy?! Chyba koncentracyjny! – mruczała wściekła Majka, stojąc u szczytu schodów, a długie ciemnoblond kręcone włOstatnia taka impreza - cz. 6.
Cz. 6 – Obciągnij, ale porządnie – Adam był już bardzo podniecony. Teresa pochyliła się i delikatnie chwyciła czubek penisa. Stanowczym ruchem wepchnął go w jej usta. Chwycił sukiLicealne przygody, cz. 4: spotkanie
Cz. 4 - Spotkanie Pan doktor, mąż Haliny, nigdy nie chciał przenieść się do stolicy, chociaż proponowano mu znakomite warunki. Tutaj, w miasteczku niezbyt odległym od stolicy, był kimś, a jego stopień naukowy i specjaOstatnia taka impreza - cz. 5.
Część 5. – Nie podejrzewałam siebie o takie potrzeby i fascynacje – Teresa ze wstydem przyznała się przed samą sobą do czerpania przyjemności z uległości. – Jak bardzo pozwol�Aktorka, cz. 4
Część 4. Pani Anna jednak nie chciała widzieć u siebie Adama z Weroniką. Zaproponowała, żeby spotkali się na przykład w kawiarni. To nie była prośba. – CzySpelnienie - cz. V.
Część 5/8 Ależ byłam podekscytowana tymi fotografami. Adrenalina wręcz gotowała się wSpelnienie - cz. IV.
Część 4/8 Kiedy znowu spojrzałam w tamtym kierunku, Tadeusz siedział nagi i masował penisa. Marta, zmęczona pieszczotami, chciała położyć się obok mnie, ale na dźwięk swojego imię odwróciła się. Zobaczyły�Biale tango - cz. 3.
Część 3/3. Jacek przyprowadził kolejnego mężczyznę na spotkanie. Dość młody, 30-33 lata, wygolony na łyso, dobrze zbudowany, pachniał dobrymi perfumami. Nosił gładką, błękitną koszulę, dżinsy, eleganckie brązowe półbuty i sportową, ciemnoniebieską marynarkęBiale tango - cz. 2.
Część 2/3. Coś poszło nie tak. Niby wcześniej Jacek wszystko ustalał i weryfikował, a jednak teraz czuła się oszukana. I jednak bała się. Leżała na boku i pojękiwała podniecona. Delikatnie dotykała łechtaczki. Drugą ręką trzymała się tapczanu. Od tyłSpelnienie - cz. III.
Część 3/8 Piękna pogoda skłoniła mnie do opalania się na balkonie. Było cicho, żadnych turystów na ścieżkach. Rozłożyłam leżak, nasmarowałam się olejkiem, założyłam okulary i położyłamSpelnienie - cz. II.
Cz. 2/8 Grzegorz z Zofią przyjechali do nas na skromną kolację. Mieliśmy w ten sposób uczcić jakąś umowę, którą udało się kancelarii podpisać z dużą firmą. Znaczący udział w tym sukcBiale tango - cz. 1.
Cz. 1/2. – Dzień dobry, ja do Aśki! – Dzień dobry, proszę, wejdź. – Dziękuję. – Cześć,Ostatnia taka impreza - cz. 4.
Część 4. Światła przygasły jeszcze bardziej i didżej zapowiedział kilka spokojnych, romantycznych kawałków. Żaden nauczyciel nie chodził po korytarzu, nie kontrolował – wszyscy tańczyli, głównie zaSpelnienie - cz. I.
Spełnienie - cz. I. Od dwunastu lat jesteśmy małżeństwem i wychowujemy 8-letniego synka, Krzysia. Mąż, Robert, jest prawnikiem i pracuje w dużej kancelarii. Zarabia bardzo dobrze, więc raczej funkcjonujemy bez większych problemów materialnych. Mogłabym nie pracować, aleOstatnia taka impreza - cz. 3.
Cz. 3 Drzwi otworzyły się i z pracowni z impetem wybiegła Kamila. Przez moment jeszcze było słychać przyciszony śmiech. To była reakcja na propozycję Michała, pytającego kolegów:Aktorka, cz. 3
Przywołał służącą dzwonkiem. Kiedy weszła do łazienki, wskazał płyn. Wycisnęła trochę na dłoń i zaczęła namydlać mu plecy. – Moja koleżanka, Weronika, chciałaby spotkać się z panem – poinformowała go. – Ta wysoka brunAktorka, cz. 2
Była wdzięczna Adamowi za ten pomysł i pomoc. W rezultacie nie zarabiała zbyt dużych pieniędzy, ale w jej przypadku nawet dodatkowe kilkaset złotych miesięcznie oznaczało spokojne planowanie poważniejszego remontu. Chłopak najpierw wyjaśnił, na czym ma polegać zarabianie pieniOstatnia taka impreza - cz. 2.
Wioletka, leżąc na wznak, na zmianę obciągała dwa członki, przekręcając się raz w prawo, raz w lewo. W oczekiwaniu na obciąganie, chłopaki pakowali palce w jej pochwę, dociskali łechtaczkę, pobudzając dziewczynę do intensywniejszej zabawy ze sterczącymi penisami.Niewolnica - cz. 1.
Zaczęło się od naszej decyzji o poszukiwaniu dziewczyny do wspólnych zabaw. Stanowimy parę, którą łączy seks z elementami BDSM. Oboje obecnie bez partnerów, po zakończonych długoletnich związkach. Oboje mamy już swoje lata, chociaż mój Pan jest starszy odeAktorka, cz. 1
Anna była już po 50., a szczególnie intensywna druga i trzecia dekada jej życia, polegająca na zachłannym czerpaniu pełnymi garściami z wszelkich nadarzających się okazji, odcisnęły nieodwracalne znaki na jej ciele i twarzy. Upływ czasu dotkliwie dawał się we znaki na co dzieOstatnia taka impreza - cz. 1.
Uczniowie technikum klasy maturalnej zaprosili uczniów liceum, też klasy maturalnej, na wspólną, pożegnalną zabawę. Obie szkoły mieściły się przy tej samej ulicy. W jednej i drugiej szkole były po trzy czy nawet cztery oddziały, więc zapowiadWczasy z finalem, cz. 2
Podszedł do nich brunet i podniósł Wandę, ciągnąc za włosy. Kiedy stała, chwiejąc się, zaczął zdejmować jej koszulkę. Zaprotestowała bełkotliwym „Nie!” i objęła się rękoma. Brunet pokazał jej ostrze noża, podrapał nim po szyi, delikatnie zjechał między pWeekend w gorach
Moją koleżankę – Martę, z południa kraju, poznałam na jednym z portali towarzyskich. Szukałam z partnerem dziewczyny/kobiety dla nas i w końcu również z nią zaczęłam pisać. Ona przekroczyła ‘pięćdziesiątkę’, ale dba o siebie. Zawsze była szczupła, takWczasy z finalem, cz. 1
Czarnoskóra Elisabeth przetoczyła się na plecy, wygodnie ułożyła na łożu pokrytym czerwoną narzutą i szeroko rozłożyła nogi. Była naga. Tylko złote szpileczki i złote kolczyki przyozdabiały jej szczupłe, lśniące od potu ciało. Uśmiechem i gZdrada, cz. 2 – Ona
* – Spokój! – poleceniu towarzyszyło solidne uderzenie w twarz. Szef wydawał się zirytowany jej zachowaniem. W obawie przed kolejnymi uderzeniami szybko umilkła. Mężczyzna delikatnie przechylił podaną 1,5-litrową butelk�Niezapomniana kolacja
Zapadł zmierzch. Las tonął w mroku. Nadal było ciepło, ale stawało się coraz ciszej. Cykały świerszcze. Zatrzeszczało drzewo pochylające się pod wpływem podmuchu wiatru. Po chwili dało się słyszeć głuche uderzenia szyszek spadających na ścieżkę.Alicja - druga niespodzianka
Od opisanej kolacji minęło kilka miesięcy. Obydwaj panowie w międzyczasie pojawili się u Bogdana i Ali, jednak odrębnie i spotkania miały wybitnie roboczy charakter. Bogdan obiecywał nie przynosić pracy do domu, ale szansa nawiązania współpracy i podLicealne przygody, cz. 3: zabawa
Wcześniej umówili się, że niektóre pomysły odłożą do kolejnego spotkania. Zresztą, Wojtek sugerował im jeszcze inne zamiary wobec Joanny. Ustawili ją przed sobą, zsunęli spodnie i slipy. Penisy trzymali w dłoniach. Zbliżyli się do dziewczyny. – Kt&oZdrada, cz. 1 – Krystyna
Przyspieszyła kroku. Opuściła głowę, mijając kolejną grupkę hałaśliwych mężczyzn. Było ciemno i późno, żadnego 'normalnego' przechodnia w zasięgu wzroku, część latarni nie paliła się, a ta dzielnica nie należała do bezpiecznych. Wścieka�Alicja - pierwsza niespodzianka
Sukces firmy gwarantował spokojny i dostatni byt przez najbliższe dwa lata. I dawał poważną nadzieję na kontynuację współpracy w kolejnych. Bogdan chciał z kolegami uczcić sukces, ale wszystkim brakowało czasu, a spotkanie u niego, czyli na drugim końcu stolicy, zostałoby potrLicealne przygody, cz. 2: film
Joanna powoli zbliżała się do bloku, w którym mieszkał Wojtek. Dwóch mężczyzn przerwało rozmowę i natarczywie przyglądało się przechodzącej nastolatce. Nawet ich nie zauważyła. Zatrzymała się przed domofonem przy klatce, wystukała numerLicealne przygody, cz. 1
Spóźnili się na lekcję prawie kwadrans i pokornie wysłuchali cierpkich uwag zirytowanej nauczycielki historii. – Przepraszamy – odpowiedzieli zgodnie i usiedli w swoich ławkach. Coś w ich zachowaniu zastanoNawigacja: Poprzedni 1 2 3 4 5 6 7 8 9 ... 11 Następny (All)